Ocena kierowcy - Mercedes Klasa E W210 Sedan

To auto kosztowało 10 lat temu ponad 200 tys złotych, prestiż na wysokim poziomie.Podjezdzajac gdziekolwiek jestes inaczej traktowany, dobre w biznesie bo mercedes jest kojarzony w dalszym ciagu jako auto nie dla kazdego. Co prawda w124 w123 były bardziej niezawodne z tymze teraz to juz niestety kazde auto jest robione przez ksiegowych, mimo to auto bezkonkurencyjnie niezawodne i daleko innym firmom by osiagnac taki sukces.Uwaga taka dla kupujacych, jak kupowac to z głowa bo to ze mercedes to nie znaczy ze nic sie nie popsuje, dobrze serwisowane odwdziecza sie bezproblemowa jazda,elegancja, i tym czyms zrozumiesz jak zasiadziesz za kierownica merca.Rozrząd na łańcuchu mocny,nie wymienia sie go,auto dobrze wybiera nierównosci, zapomnisz co to bol pleców,wiem bo robię sporo km i cos na ten temat moge powiedziec! Prosze sobie porównac do innych merek - wymiana rozrządu,głosno chodza,twarde to jak nie wiem co...zato Mercedes to cos co dla innych aut bedzie jeszcze długo nieosiagalne.Wszystkie nowinki technicze najpierw sa w MB a pozniej w innych autach.Nikt nie zarzuci Ci ze nie masz gustu, bo MB to auto panadczasowe,jesli chodzi o mechanike to silniki diesel nie do zajezdzenia. Auto dla kazdego, rodzina,taxi,biznes kazdy znajdzie w nim to co bedzie potrzebował. Merc to merc i bez gwiazdy nie ma jazdy . HEJ !!

Posiadam bardzo TRWAŁY,niezawodny silnik 220D - 95KM, do spokojnej jazdy po mieście czy trasie wystarcza w zupełności,odwdzięczą się niskim spalaniem na poziomie max miasto 8,3l (MAX), trasa 5,6l, zazwyczaj przy jeździe mieszanej 7l max. Jeśli chodzi o dynamikę, bo wiele osób zarzuca zbyt mało koni temu silnikowi, błędne założenie, jeśli ktoś chce wyścigówkę to proponuje zakupić jednostkę benzynowa.Najlepsza elastyczność, moment obrotowy jest przy 3100 obr\\min i wtedy silnik posiada największa moc.Bardzo ładnie zbiera się z 3 biegu który można pociągnąć w granice 4000 obr\\min i sprawnie wyprzedzać.Silnik mimo że diesel pracuje cichutko w kabinie prawie nie słychać nic!! Lekki koci pomruk. Prędkość max auta to 180 km\\h idzie więcej, ale to już nie na Polskie drogi.W każdym bądź razie polecam silnik osobom o spokojnym usposobieniu, trezba pamiętac ze to diesel,regularna wymiana oleju i filtrów i mruczy jak kotka !!! Tu nie ma elektroniki, zawór EGR i czujnik temp. Cieszyc sie bezawaryjnoscia pozostaje, aha pompa lucasa - podobno merc dał plame,ale grzechu niema mozna tanio zregenerowac !!

Skrzynia biegów- manualna 5-ka, sprzęgło chodzi jak marzenie, mięciutko i precyzyjnie, biegi przełączają się leciutko,żadnego szarpania itp,Silnik jest niewysilony wiec układ sprzęgła powinien wytrzymać naprawdę długie przebiegi. Pytanie czy warto w manualu,warto mniejsze spalanie i bezproblemowa obsługa.A Modele 2,2D do 96r nie posiadają koła dwumasowego, kto kiedyś wymienial w swoim Volkswagenie TDIku to wie ile zapłacił:) W mercu cały osprzet jest bardzo trwały.

Porównując auto do modelu w124, to MB 124 był lepszy na Polskie dziury.W210 idealnie nadaje sie do jazdy po płaskim, czuc ze auto jest przyklejone do jezdni.Byle podmuch wiatru go nie ruszy.Czesto wybijaja sie końcówki drązków i tuleje pływajace z tyłu, koszty ww. elementów nie sa duże, jest duzo zamienników, z tymze nie polecam,serwisowac na lemforder,febi,bilstein !!! Jak zawieszenie jest ok, autkiem sie płynie.Komfort komfort i tyle, nie ma 2 auta które by sie tak prowadziło. Niektóre modele sa wyposażone w parametryczny układ sterowania, dostosowujący siłe pracy przekładni kierowniczej(ruchy kierownica) do predkosci jazdy,ale to tylko w opcji wyposazenia, nie w standardzie.Aha uwazac na auta ze sportowym zawieszeniem, w wersji avantgarde obnizone o 1,5 cm, nie za dobre na polskie drogi(mozna uszkodzic zderzak na krawezniku), najlepiej Classic albo Elegance, dłuzsze sprezyny i amory = wiekszy komfort !!Aha i kąt skretu rewelacja manewry na parkingu to pikuś.

Co tu dużo sie rozpisywac, duze powierzchnie przeszklone,+ przeszklony szyberdach przez ktory doswietla sie wnetrze. Pomimo duzych gabarytów 5m można z łatwoscia wyczuc auto.Szyby zielone atermiczne saint gobain, czujnik deszczu w szybie na trasie jak pada super ułatwienie.Aha i składane elektrycznie tylnie zaglówki, polecam złozyc przy cofaniu jak sa z tyłu pasazerowie, zrobia mine zdziwienia jak sie zoża, fajny bajer !!Z przodu dumnie sterczy gwiazda i jest jazda :)

Powiem tak,zamknij oczy i wsiac do merca, wszystko intuicyjnie rozmieszczone, przełaczniki do szyb z funkca blokady dzieciecej, szyberdach, awaryjne łatwo dostepne, przełącznik wycieracek po lewej stronie , nie ma regulacji kierownicy..ale nadrobic to mozna ustawiajac fotel, sa rozne kobinacje.Wnetrze z dobrych materiałów, nie widac na nich upływu czasu.Hamulec reczny jako dotatkowy pedal, bardzo dobre rozwiazanie !!!

Aby wszystko smigaoło jak nalezy podstawa to wymiana filru przeciwpyłkowego, szyby nie beda parowac.Dodatkowa wentylacja jest w podłokietniku,strefowa na lewa i prawa strone, nie mam klimy bo nie potrzebuje, dla 3 letnich dni, szyberdach załatwia cała sprawe ! odpada problem z odgrzybianiem,nabijaniem klimy.W zime wnetrze nagrzewa sie dłuzej (diesel) ale jest ok.

:) przeeeestrzen, kierowca i pasazer maja go pod dooostakiemmm, az echem sie odbija, idealne auto rodzinne, dzieci, osoby wysokie nawet bardzo nie beda narzekac,na taxi tez idealne, miejsca na nogi z tyłu wiecej niz w w124,Duze wygodne podłokietniki dla kierowcy i na tylniej kanapie bardzo poprawiaja komfort podrózny, w tylnim podłokietniku jest apteczka.

Tak jak wspominalem wczesniej CISZA !! Nie słychac silnika dislowskiego, no troche mruczy przyjemnie tylko jak jakas kotka :P, Nie znam bardziej wyciszonego auta, dodatkowa przegroda w strefie silnika, wszystkie osłony ( pod silnikiem-2,skrzynia-1) wyciszenie maski.Jak sie pozamyka okna to tylko szum powietrza owiewa autko a my rozmawiamy przez tel, w tle grajaca muzyka z 8 seryjnie montowanych głosników ( badz system BOSE za dopłata :)Wyciszenie gruby welur i maty gumowe w podłodze robia swoje, normalnie oaza spokoju,jak w domu w najlepszym fotelu z herbatka i kapuciach.

Auto ma 5 metrów, wazy prawie 2 TONY, Trasa 5,5 l, miasto max 8,3 srednio 6,4-7,4 l na 100 km. Powiem tak silnik 2,2 jest najmniejszym montowanym w E klasie (poza taksówkowym 2,0D rzadko spotykany) spalanie jest małe, zwieksza sie zima kiedy diesel musi sie rozgrzać (0,5l- wicej zima) Jesli chodzi o przeglady to wymieniac filtry wszystkie olej !!, bardzo wazne. Autko ma swoje lata wiadomo ze czasem cos moze nawalic, z tymze obsługa serwisowa nie bedzie nas duzo kosztowac, silnik 2,2 to prosta konstrukcja, miechanicy ja znaja,akumulator dobre swiece i odpali bestia w najwieksze mrozy. Jesli regularnie o wsystko dbasz bedziesz długo jezdził.Czesci tylko oryginały albo dobre zamienniki, na tanich sie długo nie pojezdzi bo sa beznadziejnej jakosci, Raz a dobrze moim zdaniem.Dbac a bedzie ekonomiczy, bo to jak z zywym organizmem zaniedbasz i reszta zacznie sie sypac.Jak kupowac to kluczyk scyzoryk nie rybka bo w rybce zawiesza sie immob, i jest klopot, a w scyzoryku stary patent klucza od MB 190.

Kiedys to auto kosztowało krocie (ponad 250 tys zł) i nie kazdy mógł sobie na nie pozwolic, dzis ceny spadły jest dostepny dla kazdego, ale czy kazdy potrafi nalezycie zadbac o to auto ?. Mozna sie przyczepic do tej małej korozji, ale pozatym do niczego.Jezdzac mercem niejeden bedzie Ci zazdroscił siedzac w swoim plastikowym pudełku młodszym o kilka wiosen.Niestety za komfort i jakosc sie płaci i egzemplarze w dobrym stanie beda trymac cene> Merc to merc i bez gwiazdy nie ma jazdy . HEj

No to naprawde drobiazgi, lubia sie przepalac zarówki tylniego oswietlenia, tak samo zaróweczki w kratkach nawiewu, ciezko bardzo sie do nich dostac i jest problem z wymiana,koncówki drażków kierowniczych sie wybijaja- tanie sa, Naprawde nie ma co narzekac bo nie jest to auto awaryjne, no chyba ze ktos kupił auto na pełnym wypasie w którym nic nie działa... to sie wpakował. Szyberdach przesmarowac prowadnice, i bedzie smigał, uzywac czesto bo linki lubia sie podwijac jak sie nie uzywa, a najlepiej go zakołkowac (serwis) i spokoj na lata

Rdza moze sie pojawic w okolicach tylniego zamka, progi.BEZ PRZESADY jak sie serwisuje i dba a nie tylko jezdzi to bedzie służyc dozgonnie swemu Panu. Wiadomo mowia ze pompy lucasa awaryjne, aha jasne a ja znam okulary z 500 tys prezbiegu na oryginalnej pompie, mowia ze kielicy sprzezyny pekaja, no przypadki sie zdarzaja jak sie jezdzi na niskoprofilowych oponach to zawieszenie dostaje w kosc. Pojechac podłaczyc pod komputer. Nie jest to awaryjne auto. Tylko jak ktos sie nie zna, albo nie jezdził mercem to nie wie na co zwracac zawczasu uwage !