Sprowadizłem sobie to ,,cudo" z Belgii gdzie namowił mnie na to znajomy, ktory wynalazł mi to w komiesie mialo kosztowac 11500 euro dałem równa 10.Juz podaczas powrotu do polski zaczoł się cos dławić, klimaq cos nie chodizla zaczeła walic goracym powietrzem .Ja jestem lajkiem ale powiedziano mi że zepsuta jest przepustnic aklimy, pompo wtryskiwacz, trzeb mu zrobić przegląd a wogóle to to jest złom nie samochód.chcialem nim pojechac do Zakopanego ( z Krakowa) to w myslenicach mi padł i juz nie chcial ruszyć , podobno szwankuje komputer Koszt naprawy wyceniono na 10000-15000zl .Nie polecam tego smaochodu zwłaszcza nowego smaochodu, ktory kosztuje bodajże ok 200 tys.