Ocena kierowcy - Mercedes Klasa E W210 Kombi S210

mastercomp, 12 lat temu

Silnik 2.2 CDI 143KM 105kW

Rok produkcji 2000

Przebieg: 350 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Mercedes Klasa E W210 Kombi S210 2.2 CDI 143KM 105kW 1999-2002 - Oceń swoje auto

3,23

25% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : Bardzo fajnie przyspiesza, bardzo mało pali, bardzo cicho pracuje.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : Pompowtryskiwacze - na 150 tys robiłem 2x

Zawieszenie : Zawieszenie nie pasuje do polskich dróg

Karoseria : Rdzewieje wszystko, tylna klapa, nadkola, nawet przewody hamulcowe

2,0

Całokształt

Drugi raz na pewno nie kupiłbym tego auta. Co rok dokładam do niego ZA DUŻO.

Wrażenia

4,0

Silnik

Auto zwinne, można wyprzedzać praktycznie na każdym biegu i w każdych warunkach

4,0

Skrzynia biegów

Czasami wyskakuje pierwszy bieg, ale słyszałem, że niektóre typy tak mają. Nie jest to uciążliwe, skrzynia pracuje bez zarzutów.

5,0

Układ jezdny

Bardzo trudno wyprowadzić je z równowagi. Komputer momentalnie koryguje błędy.

Komfort

3,0

Widoczność

Bez zarzutów. Może nie siedzi się za wysoko, ale wszystko widać jak trzeba.

2,0

Ergonomia

Może i mało pali, ale psuje się często.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Diesel długo się grzeje - a z uszkodzonym ogrzewaczem pomocniczym (webasto) na ciepło w kabinie trzeba poczekać z 5 minut - a auto po 10 km nabiera ok 50 stopni.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Full miejsca

3,0

Wyciszenie

Do 140 poezja, potem trochę szumi, ale to polskie drogi.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Miasto 8-9 l. NA trasie 5-6. Wg mnie - nie ma co narzekać na takie spore auto.

3,0

Stosunek jakość/cena

Wyposażenie dobre, bezpieczeństwo i kultura jazdy super - ale usterkowość fatalna.

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Przez 3 lata popsuło się prawie wszystko o czym można tu przeczytać. Alternator (komputer informował o za dużym napięciu - potrzebna była regeneracja), zawieszenie przód (wymiana sprężyn, amortyzatorów, wahaczy, sworzni, drążków stabilizatora), zawieszenie tył (poduszki belki tylnej, gruszki od zawieszenia nivo), pompowtryskiwacze robiłem 2x (raz zatrułem się prawie spalinami), wysiadła pompa wody, reflektory wyblakły. Auto mam z Belgii (Dajmler Benz). Totalnie nie nadaje się na polskie drogi. Jeździ się fajnie - ale telefon do serwisu trzeba się nauczyć na pamięć.

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

1,Pompowtryskiwacze - dramat. Zrobiłem 150 tys. i lałem ropę na renomowanych stacjach. Jeden pompowtryskiwacz kosztuje 200 PLN - to nie jest dramat. Od teraz przestałem dbać co leje.... nawet rzepak. 2. Zawieszenie nie pasuje do Polskich dziurawych dróg. 3. Reflektory to nieporozumienie - nawet ford Mondeo 1 z 1995 świecił lepiej. 4. Rdzewieje klapa tylna, progi, nadkola.