Ocena kierowcy - Mercedes Klasa C W203 Kombi T203

Jak na standard Mercedesa bardzo żle - samochód od nowości ma 20-usterek. Obsługa polskiego przedstawicielstwa zerowa - nie odpowiadają na reklamacje. Pakiet Mobilo Mercedesa gwarantujący samochód zastępczy dla użytkownika jeśli naprawa trwa dłużej niż 2 godziny w praktyce wygląda, że standard masz niemiecki (wg oceny Mercedesa), a czekasz ruski rok - SAMOCHODY ZASTĘPCZE SĄ NIEDOSTĘPNE. Kratka "biznesmena" zabiera 15cm długości bagażnika - za 3000zł jest tak zaprojektowana i zamontowana przez przedstawicielstwo Merca. Szyny i metalowa konstukcja foteli przednich nie osłonięte, sterczy żelaztwo jak w Fiacie 126p.

Ggłośny na zewnątrz, długi czas nagrzewania, duże zużycie paliwa w mieście. Bardzo dobre osiągi na trasie, najlepiej autostrada z szybkością 120-150km.

Automat z możliwościa ręcznego przełączania - jadąc w korkach głupieje i często zamiast "luz" włącza 2-kę, a potem silnik drga, traci obroty. Zjawisko nie wystepuje gdy przełącznik skrzyni jest w pozycji "C" - ruszanie z 2-ki.

Byłoby bardzo dobrze gdyby nie stuki w przednim zawieszeniu już po 8000km. W ogóle na polskich dziurach mamy orkiestrę Merca, choć stuka i piszczy jak w kazdym innym samochodzie.

Samochód jest niski i krótki, a więc widoczność słaba.

Przyciski sterowania lusterek, spryskiwacza reflektorów zasłonięte kierownicą, włączenie ich w czasie jazdy wymaga wychylania się. Podświetlenie klimy mało efektywne, niewidoczne w nocy, aby było widoczne wymaga maksymalnego podświetlenia przyrządów co razi oczy. Fotele ustawione bardzo nisko dla sportowców, niewygodne wsiadania i siedzenie na fotelech wymaga przyzwyczajenia.

Długi czas nagrzewania, pomimo włączonego dogrzewania elektrycznego.

Wnętrze samochodu jest małe - ilość miejsca taka sobie.

Świst z przestrzeni bagażowej kombi praktycznie przy każdej prędkości. Głośny silnik na zewnątrz, trzeszczące plastyki z powodu bardzo marnej jakości, np. uchwyty pasów bezpieczeństwa w słupkach stukają, klapa w kombi wykonana z papieru, jest bardzo wiotka i obudowana marnymi plastykami - deformuje się przy zamykaniu, a plastyki przemieszczają się ze zgrzytem. trzaski w drzwiach lub w słupkach, kratka biznesmena stuka, deska też stuka. Generalnie jest dużo pisków i trzasków i wciąż przybywają nowe. Za 180tys.zł. nie powinno być wstawek z plastyku chińskiego.

Miasto zużycie pomiędzy 6,0 do 11,00 ltr; w trasie 6,0-7,2 z włączoną non-stop (auto) klimą i dogrzewaniem silnika.

Za 180 tys.żł. można kupić dwa Fordy-Mondeo, Toyoty-Avensis, Reanault-Laguną, lub nie polecam VW-Passat - samochody dużo większe i bardziej przestronne, rozwijaące też prędkość 200km, tak samo lub lepiej wyposażone i identycznie wykonane czyli też stukające i piszczące. Jakość wykonania Merca C w stosunku do porzednich modeli drastycznie spadła. Technika poszła w górę, ale czy można mówić o wysokiej technice Mercedesa, przewyższającej innych producentów jeśli jest tak awaryjna? 20-usterek w nowym samochodzie, dwie usuniete dopiero usunięte Peze Merc-servis, jedna po tygodniowej awanturze, druga po 5-miesiącach i kilku listach reklamacyjnych, inne czekają na usunięcie, brak auta zastępczego.

Jak za 180tys.zł. i prestige i standard reklam Mercedes bardzo żle. Dużo wstawek z bardzo marnychplastków, boki deski, dół drzwi, uchwyty pasów bezpieczeństwa w słupkach, obudowa drzwi wersji kombi, dolne plastyki siedzeń przednich powodują piski i trzaski.Inne usterki: nisprawny sensor desczu, niesprawny spryskiwacz tylnej szyby, czujnik temperatury zawyża wskazania o 2 stopnie, wadliwe wskazania poziomu paliwa, komputer - wadliwe wskazania zużycia paliwa i zasięg, radio cichnie samoczynnie lub wyłącza sie samoczynnie

Po jednej zimie zardzewiały felgi, stuki w przednim zawieszeniu po 8000km, dziwnie zachowująca się skrzynia automatyczna.