Ocena kierowcy - Mercedes Klasa C W202 Sedan W202

Ten samochód jest po prostu idealny. W sam raz do miasta i na trasę, silnik wystarczająco mocny, miejsca też jest wystarczająco dużo. Kupiłem go, gdy miał 19 lat w dobrym stanie z salonu. Przez 3 lata użytkowania nie zepsuło się w nim nic. Jedyne, co trzeba było zrobić po zakupie to wymiana elektrozaworów ogrzewania, wyregulowanie linki hamulca postojowego i wymiana płynu chłodzącego - "pakiet startowy" kosztował w sumie 150 zł i przez kolejne trzy lata wymieniłem tylko filtry i oleje. Byłem bardzo zadowolony z pracy silnika - jest wystarczająco mocny do tego samochodu, do tego chodzi cicho i ma przyjemny dźwięk, charakterystyczny dla mercedesowskich benzyniaków R4. Automat był już 5-biegowy, do jego pracy też nie miałem żadnych zastrzeżeń - biegi zmieniał gładko i bez szarpnięć, ale radził sobie też przy gwałtownym przyspieszaniu. Jeśli chodzi o rdzę, czyli problem, który dotyka te modele, to nie było źle. Oczywiście było kilka wykwitów, ale w sumie blachy trzymały się dobrze. Bardzo dobrze oceniam jakość wykończenia wnętrza - po prawdziwym przebiegu 300.000 km wnętrze wyglądało jak nowe, poza ok. 2 cm rozpruciem na siedzeniu kierowcy. Drewno na konsoli jest prawdziwe i też wytrzymuje próbę czasu. Z przodu miejsca jest dużo, z tyłu już mniej, ale jeśli pasażer nie jest koszykarzem, to na pewno się zmieści. Summa summarum mogę powiedzieć, że gdybym nie stracił tego samochodu w wypadku, to pewnie nigdy bym go nie sprzedał.

Byłem bardzo zadowolony z pracy silnika - jest wystarczająco mocny do tego samochodu, do tego chodzi cicho i ma przyjemny dźwięk, charakterystyczny dla mercedesowskich benzyniaków R4. Przez 3 lata użytkowania chodził bezawaryjnie, nie było nawet najmniejszej usterki. Silnik na stosunkowo pojemny układ chłodzenie i smarowania (ponad 6 litrów oleju i ponad 8 litrów płynu chłodzącego), co trochę podwyższa koszty wymiany, ale w razie wycieku nie trzeba się od razu martwić, że silnik się zatrze albo przegrzeje, jak to bywa w dzisiejszych samochodach

Automat już 5-biegowy - 5G-Tronic. Do jego pracy nie miałem żadnych zastrzeżeń - biegi zmienia gładko i bez szarpnięć. Nie należy do najszybszych, reakcja na kickdown to ok. 1-2 s. Jednak jeśli ktoś nie szaleje po drogach, to taka skrzynia automatyczna sprawdzi się doskonale. Oczywiście automat przez cały okres użytkowania chodził bezawaryjnie.

Trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Zawieszenie jest trwałe, samochód dobrze się prowadzi. Komfort jazdy jest wysoki. Miałem wersję Classic, czyli wersję z większym prześwitem, niż Esprit i Sport, także żadne wysokie krawężniki w mieście, ani drogi gruntowe nie były przeszkodą dla tego samochodu

Ładna ponadczasowa linia nadwozia, jeszcze jak w klasycznych Mercedesach. Wbrew powszechnej opinii rdza nie była dużym problemem.

Widoczność jest dobra, chociaż jak to w sedanie przy cofaniu trzeba wyczuć, gdzie kończy się samochód. Z przodu sprawę ułatwia celownik

Ergonomie oceniam bardzo wysoko. Samochód jest przemyślany, z resztą jak każdy stary Mercedes. Ma różne może na pierwszy rzut oka mało ważne, ale jednak ciekawe i pomocne rozwiązania. Przykładowo składanie zagłówków tylnej kanapy z miejsca kierowcy czy hamulec postojowy zaciągany pedałem - to świetne rozwiązanie, bo dzięki niemu mamy więcej miejsca na konsoli środkowej, a obsługa hamulca nie jest ani trochę trudniejsza niż tradycyjną "wajchą"

Klimatyzacji nie było, ale dopóki samochód nie stoi w pełnym słońcu, to nawet latem sam nawiew daje radę. Wiadomo, że nie zrobi z wnętrza samochodu lodówki, ale jest w stanie utrzymać znośną temperaturę wnętrza. Ogrzewanie jest bardzo dobrze. Silnik nagrzewa się szybko i schładza stosunkowo długo, także w zimie ogrzewanie szybko zaczyna działać i działa nawet po 1-2 godzinnym postoju. Dodatkowo ten model ma, jak każdy Mercedes dwustrefowe ogrzewanie automatyczne. W samochodzie był elektryczny szyberdach, można było spokojnie jechać z otwartym nawet na autostradzie. Do tego nawet po 22 latach nie przeciekał.

Przestrzeni jest wystarczająco dużo. Z przodu zmieszczą się nawet wysocy ludzie. Z tyłu miejsca jest już mniej, raczej jak w kompakcie, ale jeśli ktoś nie jest wielkoludem, to miejsca wystarczy. Bagażnik może i nie jest ogromny, ale na pewno przeciętna rodzina zapakuje się bez problemu na wakacyjny wyjazd. Minusem jest brak możliwości składania kanapy. Była to opcja za dopłatą, w moim samochodzie jej nie było

Z wyciszenia byłem jak najbardziej zadowolony. To silnik benzynowy, więc raczej nie mogło być inaczej. Nieraz, kiedy za mną stawał jakiś stary diesel, to jego silnik "przekrzykiwał" mój.

Koszty utrzymania są niskie. Części i naprawy oczywiście nie kosztują tyle co w Tico, ale jest dobrze. Samochód jest niezawodny. Przez 3 lata wymieniałem tylko płyny i filtry. Części do tego modelu jest dużo, można stosunkowo tanio kupić nowe i używanie. Wyjątkiem tutaj są najwyżej nietypowe części, typu wiatraczek w podsufitce, który zasysa powietrze z wnętrza i wdmuchuje je do czujnika temperatury automatycznego ogrzewania. No ale przy ogólnej bezawaryjności tego modelu to mało prawdopodobne, żeby jakaś droga część się zepsuła. Koszty paliwa są na akceptowalnym poziomie. Spalanie jest na podobnym poziomie, jak moja poprzednia Vectra B 1.6.

Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Samochody są jeszcze w miarę tanie, a oferują bardzo wiele - bezawaryjność, niskie koszty utrzymania, wysoką jakość wykonania, dobry układ napędowy. Jest to na pewno jeden z najlepszych samochodów za tą cenę i trudno się z nim rozstać.

Nie wiem co napisać, bo nic się nie zepsuło.

Nie wiem co napisać, bo nic się nie zepsuło.