Inne
: Jedyne co mnie pozytywnie zaskoczyło, mimo małych gabarytów, które w ogóle mi nie odpowiadają, to wygląd. Naprawdę do spółki z fajnymi laczkami i alusami może się podobać.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny
: awarie elektroniki (immobilizer, układ sterujący, zamek centralny)
Karoseria
: miękki lakier, dający się łatwo uszkodzić
Zawieszenie
: problemy z przednim i tylnym zawieszeniem
3,0
Całokształt
Uprzedzam, iż auto zwane przeze mnie \"bobik\" (niestety no bonus, plami prawdziwe imię Mercedesa), mimo iż bardzo ładne sylwetkowo, wygląda jak strzała od łuku, jest bardzo małe, krótkie, gdzie po wejściu mam zaraz szybę przednią, tylną, boczną może nie. Mimo iż jest wysoki, tak naprawdę zawieszenie położone jest strasznie nisko drogi. Omijam podjazdy pod krawężniki, jak również zjazdy z nich bo zaraz zawieszenie trze (na szczęście jest osłona, która w jakimś tam stopniu kryje spód). Uważać należy również na progach zwalniających, dosłownie tragedia. Wygodnie się wsiada ponieważ siedzi się wyżej średnio o 20 centymetrów niż w innych autach osobowych. Mi nie bardzo te auto odpowiada, wychodzę z założenia iż samochód bez przodu i tyłu to nie samochód. Muszę mieć maskę i wyraźny tył. \"Bobik\" będzie oceniany przez pryzmat moich poprzednich aut, Hondy Civic oraz Saaba 9do3. Honda mierzyła ponad 4 metry, a Saab blisko 5 metrów, więc przesiadka na zaledwie 3,6 metra daje mi się we znaki. Poza znaczkiem Mercedesa, nie ma tutaj już nic z Mercedesa, a i cena dosyć wysoka. Nie pomaga wytłumaczenie, iż to pierwsze tak małe auto tegoż koncernu... dodam również, iż ocena będzie subiektywna, tylko i wyłącznie z mojego punktu widzenia, jak ja to czuję, a czuję lekką tandetę. Nikt nie musi zgadzać się z moją opinią, a tym bardziej jej podzielać. Zapraszam więc do czytania ze szczególnym uwzględnieniem rubryki STOSUNEK JAKOSĆ/CENA!!!
Wrażenia
4,0
Silnik
Silniczek 1.6 w benzynie, 102KM i szczerze? Przy zestawieniu chociażby z taką Hondą Civic 1.4 90KM, a więc mniejsza pojemność, mniej koni mechanicznych, \"bobik A-klasa\" wypada dopiero tak samo co Japończyk, a i różnica w spalaniu daje o sobie znać, na niekorzyść Niemca. Do mojego poprzedniego auta, czyli Saaba 9do3 w turbo... przepaść, ale to przecież dwa, zupełnie inne światy. Natomiast odbiegając od wszelkich porównań, mercedesowski silniczek spisuje się dobrze, jest żwawy, a pedał gazu chętny do współpracy. Do spółki z małą masą, powoduje dobrą elastyczność.
Ps. Ostatnio silnik zaczął mi dziwnie świszczeć przy dodawaniu gazu, zupełnie jakby posiadał turbosprężarkę. Nic się nie dzieje, samochód się nie dławi, równo przyspiesza, ale będę musiał zasięgnąć opinii mechanika. Mianowicie czy jest się czym niepokoić, czy też nie.
Ocena dobra (4)
3,0
Skrzynia biegów
Skrzynia biegów wypada... sam nie wiem. Pracuje bardzo lekko, każdy bieg wchodzi nadzwyczaj gładko (czyli wsteczny też), i możliwe że poprzedni właściciele trzymali ręce na drążku podczas jazdy ponieważ czasem leciutenko coś zapiszczy z tych okolic. Podejrzewam, że gumy mogą być do wymiany.
Teraz pytanie czy odpowiada mi tak lekko zestrojona przekładnia biegów? Otóż w porównaniu do Hondy Civic jasne że nie. To jak niebo a ziemia. Tam jest bardziej sztywno, drążek chodzi bardziej jak w szynie, a tutaj jakby rozłaził się bezwiednie. To mi nie odpowiada.
Ocena przeciętna (3)
2,0
Układ jezdny
Układ jezdny będzie zależeć od preferencji kierowcy. Mi on zupełnie nie odpowiada. Bardzo sztywno zestrojone zawieszenie, każda dziura, nierówność, wybój, koleina przekłada się na czucie w kabinie. Latam, skaczę w tym \"bobiku\" niemiłosiernie. Trochę ironizując - wchodzisz z ulizanymi włosami i po krótkiej przejażdżce, wychodzisz z włosami naburmuszonymi niczym Einstein po zabawie z prądem. ;) Krótki odcinek od przedniej do tylnej osi również ma wpływ na jazdę, auto mierzy sobie zaledwie 3.6 metra (nie jest to wersja long, staję koło Matiza i jestem niewiele dłuższy).
Z pewnością wielu miłośnikom motoryzacji odpowiadać będzie twarde zawieszenie, ale nie mi. Ja lubię płynąć po drodze, jeżeli już przechodzić przez te nasze polskie dziury, to komfortowo \"płynąć\" jak na prawdziwe wozidło przystało. W tym egzemplarzu są szerokie, niskoprofilowe koła, które lekko wystają poza karoserię. To też ma odczuwalny wpływ na jazdę. Kierownica na koleinach po prostu potrafi uciec, więc warto trzymać ją mocniej.
Zdziwił mnie strasznie promień skrętu, jest kiepsko i to z pewnością nie wina wyżej opisanych opon.
W zimowej, czy też deszczowej aurze, trzeba uważać ponieważ potrafi wyczuwalnie zarzucić.
Podsumowując, układ jezdny to zupełnie nie mój typ, nie moja liga.
Ocena zła (2)
Komfort
3,0
Widoczność
Z racji tego, iż auto jest małe, tzn. krótkie bo na pewno nie wąskie widoczność jest okej. Przód jest charakterystycznie ścięty przez co w ogóle go nie widać. Nie jest to wadą, bo we wcześniejszych brykach również nie widziałem zbyt dobrze przodu, a można napisać, iż w ogóle go nie widziałem. Do tyłu w zasadzie bez problemu. Parkuje się świetnie ale mam jeden, dla mnie bardzo istotny mankament o czym wspomnę. Lusterka boczne są dzielone i pozwalają na uchwycenie martwych punktów natomiast (---i tutaj ten mankament>>>lusterko wstecznie wg. mnie jest zbyt małe ponieważ nie obejmuje mi dokładnie tylnej szyby. Nie przeszkadza mi natomiast trzeci zagłówek po środku ani też nalepiony napis na owej tylnej szybie. Słupki przednie trochę zasłaniają widoczność na północny wschód i zachód, ale to jeszcze jestem w stanie przyjąć. Podsumowując, wszystko w porządeczku, ale bardzo, naprawdę bardzo przeszkadza mi te lusterko wsteczne, które wszystkiego nie chwyta i przez nie zaniżam o oczko.
Ocena przeciętna (3)
3,0
Ergonomia
Moim skromnym zdaniem, istotną wadą są zbyt blisko położone pedały gazu, hamulca i sprzęgła. Operując w obuwiu sportowym, sytuacja jeszcze do przyjęcia, natomiast w zimowych trekingach -kiepsko. Ocieram stopę o stopę, a nie mam dużych stóp, co za tym idzie dużych butów. ;/
Kolejną wadą, ale już tak nieistotną, to to, iż jadąc, włączam kierunkowskazy prawo\\lewo, a po jakimś czasie widzę włączone długie światła. Sam nie wiem, czy to ja tak nieumiejętnie, bez gracji, ładu i składu operuję lewą dźwignią, czy to jednak źle rozwiązane jest. Efekt najbardziej uwidacznia się przy włączonych wycieraczkach, gdzie dźwignia jest przekręcona. Kierunkowskazy chodzą góra\\dół, a długie włącza się od siebie. Przy operowaniu dźwignią nie towarzyszą żadne wyraźne styknięcia i może dlatego tak się dzieje.
Dalej, wracając raz do \"bobika\" zobaczyłem palące się prawe światło. Zastanawiałem się o co chodzi, zostawiłem na postojowych, czy co? Patrzę, a pokrętło świateł od pozycji zero (czyli pion) idąc w lewo ma jakieś pozycje na prawe/lewe światło. Nie wiem czemu to ma służyć i jakie zadania spełniać. Przecież wystarcza postojowe, mijania (czyli krótkie) i w dźwigni przy kierownicy długie i to wszystko. :o
Reszta w zasadzie bez zarzutu, położenie radia, operowanie lusterkami w środkowej konsolecie okej, pokrętłami od wentylacji, wajcha na szynie od obiegu otwartego i zamkniętego chodzi deko przyciężko.
Ocena przeciętna (3)
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ten egzemplarz nie posiada klimatyzacji, a coś takiego jak automatyczna klimatyzacja (climatronic) to pewnie nawet nie miał we snach, ale nie mogę narzekać. W deszczowe i zimowe dni, ogrzewanie radzi sobie dobrze, nawiew naciera na szyby, a te nie mają w zwyczaju zachodzić parą i czymkolwiek innym. Lusterka boczne są podgrzewane i funkcja ta jest rewelacyjna. Niestety żadne wyżej rozwiązania nie powalają mnie do tego stopnia jak to było w ognistym szwedzie, jakim jest Saab 9do3. Podgrzewana szyba przednia, lusterka boczne, siedzenia...Klimatronik spisywał się znakomicie, odparowywał w mgnieniu oka, tutaj jest wyraźnie wolniej.
Ocena dobra (4)
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Nie oszukujmy się, mały samochód zwany przeze mnie \"bobik\" to i miejsca nie za wiele. Na nogi oczywiście, bo na szerokość nie można wiele zarzucić. Pomaga przesuwana kanapa tylna, w zależności czy chcemy dać więcej miejsca pasażerom, czy też przeznaczyć na bagaże w było, nie było, niewielkim bagażniku. Nie wiem czy to 300 czy ile litrów, ale Saab miał 500 ;)
Ocena przeciętna (3)
3,0
Wyciszenie
Było dobrze, ale od momentu tego świstu silnika, o którym piszę w odpowiedniej rubryce jest przeciętnie. Drażni mnie te świszczenie (ala turbosprężarka), choćby nawet to normalny objaw kultury/pracy silnika. ;/ Poza tą dolegliwością, słyszę jeszcze skrzypenie fotelów, coś w pasach, od zawieszenia... zawieszenie to rzecz normalna, do wymiany, w końcu to używany samochód, ale już skrzypiące fotele to przegięcie - przy niby 119 tysiącach kilometrów. LOL xD
Ocena przeciętna (3)
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Według mnie, na tak mały samochodzik nie jest najlepiej. 10 litrów benzyny w mieście, 7-8 na trasie. Zestawiając te porównania z poprzednimi samochodami to źle i dobrze. Japończyk palił mi najmniej, Saab najwięcej (DO czyli nie powiedziane że zawsze tyle palił, ale DO 15 litrów benzyny w mieście ;) automat, klimatronik i turbo, wszystko to powodowało apetyt)
Spalanie Mercedesa A-klasa podam Wam z katalogu, sami sobie oceńcie, czy to dużo czy mało, ja dodam tylko, że tyle ile podaje instrukcja i katalog, tyle mi ten 1.6 benzyniak pali
2,0
Stosunek jakość/cena
Te auta zaczynają oscylować od granicy 16-17 tysięcy i więcej za roczniki 98\', 99\' i dalej w górę. Moim skromnym zdaniem Mercedes przyjął rolę \'złodzieja\', bo po co przepłacać, jak wiele innych aut oferuje nam to co jest tutaj i wiele, wiele więcej za mniejsze pieniądze! Jakość Mercedesa A-klasa w latach 1997 do 2001 (przed facelifting) jest kiepska. Skrzypiące i bez pewności uchwyty drzwi, a tymi ostatnimi trzeba po prostu jeb.nąć (włożyć trochę siły)aby się zamknęły (zupełnie jak we fiacie 125p). Gdy już uporami się z nieszczęśliwymi drzwiami, przygotujcie się na skrzypiące przednie fotele (moje dają już po niby 119 tysiącach! skandal!. Uwidoczniony przy nich plastik również nie wróży o dobrej estetyce wnętrza. Siedzenia są małe, twarde, niewygodne. Coś tam jeszcze popuka/postuka w bocznych słupkach od pasów bezpieczeństwa, ale to już mały szkopuł.
Polecam kupić chociażby Hondę Civic z 98\' za 12-14 tysięcy, a zapewniam - nic gorzej, a wiele rzeczy wykonanych lepiej, z lepszą jakością... Podobnie z Oplem Omegą B z 96\', czy nawet Oplem Vectrą A z roku 93\', a i Audi 80 z roku 89\' !!! Dosłownie nic gorsza jakość!!!
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Siada mi elektronika albo szwankuje cała wkładka zamku. Nie mogę otworzyć tylnej klapy, a jak już otworzę tylną, to przy zamkniętych pozostałych drzwiach. Świadczyć to może o awarii centralnego zamka. Z drugiej strony kluczyk do zamka nie chce wejść do końca, nie można nim przekręcać, co świadczyłoby o wadliwym zamku. ;) To typowe usterki dla tego modelu, pada immobiliser, układ sterujący, centralny zamek.
Poza tym nie działająca tylna wycieraczka oraz przepalone diody na desce rozdzielczej, tudzież padły bezpieczniki. Źle działający wskaźnik poziomu paliwa.
Dalej, lekko wychodząca rdza na tylnych nadkolach, lakier jest bardzo miękki, szybko się uszkadza.
Swego czasu zacinał mi się hamulec ręczny, ale ostatnimi czasy odblokował się i jest dobrze przy zaciąganiu. ;)
Ocena zła (2)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jak dotąd nie miałem poważnych usterek
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 102KM 75kW
[l/100km]