Zacznę od kwestii wizualnej. W srebrnym lakierze ładnie auto się prezentuje. Osobiście tylne lampy okleiłem delikatnie ściemniającą folią żeby bardziej kontrastowały i nadało mu to bardziej zadziornego wyglądu. Drażnią mnie te plastikowe klosze z przodu, które matowieją i żółknął, ale dbając odpowiednio są cały czas przejrzyste. W zimę czasami zdarzyło się, że szyby zamarzły w uszczelkach i miałem problem z dostaniem się do auta. Przy braku garażu odmrażacz obowiązkowy. W środku drażni mnie niemiłosiernie jeden uchwyt na napój i to bliżej pasażera niż kierowcy, ale w boczku drzwi mieści się nieduża butelka. Ogólnie w środku miejsca jest wystarczająco, z tyłu również. Dla pasażerów z tyłu nie było chyba przemyślane przez nich otwieranie sobie drzwi od środka, bo klamka jest przy desce rozdzielczej, a między fotelem a drzwiami nie ma miejsca żeby sobie otworzyć. Z opinii kolegi z tyłu jest więcej miejsca niż w E46 Coupe. Fotele są wygodne, choć trochę twarde. Bagażnik jest dosyć spory i pojemny. Spokojnie można na niedługi wyjazd pojechać w 4 osoby. Prowadzenie. Nie czuć w nim absolutnie prędkości. Czy to 40 czy 140 jest tak samo cicho w środku, choć przy wyższych prędkościach szczelina między bocznymi szybami trochę świszczy. Radio adekwatnie do prędkości zwiększa swoją głośność. Kierownica chodzi trochę opornie, ale dobrze komponuje się z ogólną charakterystyką sztywnego auta i prowadzi się bardzo pewnie, choć na szybszych zakrętach czuć jego wagę i sprawia wrażenie trochę takiego "kluchowatego". Nie ma problemów z wyprzedzaniem, dzieje się to w mgnieniu oka i bardziej jego moc czuć w trasie niż w mieście. Silnik jest wrażliwy na dodatkową wagę i przy 4 osobach i pełnym bagażniku auto się męczyło, ale w raz żwawo nabierał prędkości. Przy obciążeniu, włączonej klimatyzacji, prędkości 120-140 spalanie ok 13 litrów. W pojedynkę na gorszych trasach, gdzie prędkości góra 100 wg. komputera pali 8-9 litrów. Przy takim silniku to absurdalna bzdura licytować się na ilość spalanego paliwa, bo po prostu wypije tyle ile się mu zaleje. Mi w mieście wychodzi 18 litrów gdy jeżdżę przez centrum(korki, światła itp.), bardziej okrężnymi i płynnymi trasami schodzi do ok 13. Warto wspomnieć, bo ja o tym nigdzie nie wyczytałem przed zakupem, że silnik ma po dwie świece na cylinder, co przy instalacji gazowej zwiększa koszty eksploatacji samochodu. 2 razy częściej dosyć spory wydatek na wymianę świec. Instalacja nie stwarza mu żadnych problemów. Ceny części są porównywalne do mojego poprzedniego Volvo, choć samo zawieszenie nie lubi za bardzo naszych polskich dróg. Mimo iż mój CLK to biedna wersja bez podgrzewanych siedzeń i innych udogodnień (jedynie tempomat, navi i AUX) jestem zadowolony z zakupu. Gdybym miał drugi raz kupić go to tylko z V8 i bogatszym wyposażeniem
Wrażenia
4,0
Silnik
Zakochany w dźwięku 5 cylindrowego turbo z mojego poprzedniego Volvo, ta V6 też potrafi cieszyć ucho. Przyspieszenia aż tak nie czuć, ale 220 koni robi robotę, zwłaszcza w trasie. Pracuje ładnie i równo, na postoju czasami zastanawiałem się czy silnik w ogóle pracuje.
4,0
Skrzynia biegów
Jest to moje pierwsze auto z automatem i jest to wygodne rozwiązanie, ale skrzynia wolno zmienia swoje biegi np. z wstecznego na drive i zaczyna mnie już to drażnić powoli. W trakcie spokojnej jazdy niemal nie czuć zmian biegów, choć kickdown trwa z dobrą sekundę i czasami się gubi, bo potrafi zrzucić o jeden, a za chwilę jeszcze o jeden bieg.
5,0
Układ jezdny
Bardzo zwrotny, łatwy w parkowaniu. Prowadzi się jak po szynie. Kierownica trochę opornie chodzi, da się przyzwyczaić. W zimę bawiąc się na śniegu można się trochę nią zmęczyć.
Komfort
4,0
Widoczność
Widoczność jest w porządku, we wstecznym lusterku nie ma co narzekać, w końcu to coupe. Trochę przeszkadza słupek A z dosyć dużym lusterkiem, zwłaszcza przy zbliżaniu się do pasów. Martwe pole w tym przypadku jest na tyle duże, że może się tam ukryć przechodzień.
4,0
Ergonomia
Ogólnie położenie wszystkich przycisków, jest tam gdzie powinny być, są proste i czytelne. Byłoby 5 gwiazdek gdyby nie ten uchwyt tylko na jeden kubek z przodu i położenie klamek utrudniające samodzielne wydostanie się z auta pasażerom z tyłu.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Trochę słabo i długo się nagrzewa wewnątrz, zmarźluch jestem i trochę mi to przeszkadza, że z nawiewu nie płynie lawa. Z chłodzeniem nie ma problemu. Dodatkowy nadmuch z podłokietnika na pasażerów sprawdza się.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Nie jestem dużą i masywną osobą i dla mnie miejsca jest w sam raz. W przypadku nieco wyższych osób są drobne problemy, zwłaszcza z wysiadaniem z tyłu, ale i tak jest komfortowo dla każdego.
5,0
Wyciszenie
Cisza jak w kościele. Spasowanie elementów na 5+, silnik dopiero słychać w okolicach 2,5 tys obrotów. Dla zagłuszenia szumów wyższych prędkości radio automatycznie dostosowuje poziom głośności. Trochę drażniący jest świst nad uchem szczeliny między przednią, a tylną szybą boczną. Całe zawieszenie jest sprawne, ale słychać ciągle jego pracę na nierównościach.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
No nie jest to auto dla osób, które skąpią pieniędzy na eksploatację auta. Wszystko musi być najwyższej jakości, paliwo z baku też szybko ubywa. Ogólne koszty pomijając paliwo to myślę, że są tak w połowie stawki.
3,0
Stosunek jakość/cena
Ceny są dosyć rozbieżne, ale myślę, że jest wart swojej ceny. Auto jest dobrze zbudowane. Jak to w przypadku skóry, jest podatna na przetarcia, wytarcia (fotele i kierownica). Coupe do 30 tys myślę, że chyba bezkonkurencyjne. I to w dodatku z V8 od 5 litrów wzwyż.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Czasami lubi wywalić jakiś błąd, że np. brakuje płynu chłodniczego, ale po restarcie silnika już znika. W zimę czasami wywalało ABS, ale po chwili jazdy i restarcie również znikał. Na ogół nie ma problemów z rdzą i o dziwo nadkola ciągle zdrowe, choć u mnie na krawędziach drzwi i w odpryskach na masce pojawia się rudawy kolor. Pod osłonami na podwoziu w okresie letnim warto zrobić konserwację, bo tam też trochę jest rudawego nalotu. Odradzam zamienniki lub kupować te najwyższej jakości. W przypadku zawieszenia tulejki stabilizatora z przodu i z tyłu zamienniki lubią skrzypieć. Lepiej dopłacić te 10 zł/szt i kupić oryginały i mieć spokój.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Póki co nic strasznego się w nim nie stało, chociaż wiem, że poprzednik wymieniał chłodnicę oleju ze skrzyni, bo miała wyciek. Jakby ktoś się uparł to do poważnych mogę zaliczyć mało wytrzymane zawieszenie.
LPG
- zużycie paliwa dla silnika 3.2 V6 (320) 218KM 160kW
[l/100km]