Ocena kierowcy - Mercedes CLK W209 Cabrio A209

Kupiłem auto niedawno, jako "fun car" na lato. Generalnie jestem zachwycony. Pomimo dużego przebiegu mój CLK jedzie jak nowy. Być może zależy to od historii serwisowej mojego auta, bo od początku jest to pełna historia z Mercedesa. Posiadam też Mazdę CX-5 - jedyne co w Maździe mi się podoba w porównaniu z Mercem, to lekko działające wspomaganie, hahaha :) Reszta na plus dla Mercedesa - poważnie - rewelacja. Posiadałem już około 30 aut i CLK jest jednym z najfajniejszych. Generalnie mówiąc, mam go do czego porównać, aczkolwiek to mój pierwszy Mercedes. Wybór był przypadkowy - miał być kabriolet i tyle, a że padło na CLK? Czemu nie! I nie żałuję nic a nic!!!!

Tutaj nie trzeba się rozpisywać. 3.2 V6 to jedna z najlepszych Mercedesowskich jednostek i to czuć. Cichy, dynamiczny i o dziwo oszczędny!!!! W mieście przy normalnej jeździe 14-15 litrów. Trasa 8-10. Jak na takiego potwora, to rewelacja :)

5 biegowy automat. To moje 10-te auto w automacie. Bezkonkurencyjne do poprzedników. Pamiętajmy tylko o wymianie płynu co 60 tys. km i będzie chodziła bezawaryjnie. Podczas kupowania auta, warto sprawdzić w historii serwisowej, czy w ogóle był zmieniany olej w skrzyni, bo wiele CLK czy SLK nigdy nie doczekało się wymiany i potem są problemy ze skrzynią. Ja dla świętego spokoju po kupnie auta wymieniłem olej sam (wymiana dynamiczna). Jest sporo filmików na YouTube, jak to zrobić. Dla ludzi ze smykałką do "grzebania" przy autach to bułka z masłem :)

Super! Troszkę twardawo na nierównej drodze, ale to auto sportowe, a nie dziadkowóz. Ja lubię sztywne, ładnie zestrojone zawieszenia i to jest na plus dla CLK :) Na desce mamy przycisk do wyłączenia kontroli trakcji.... Wtedy dopiero zaczyna się zabawa :))))))

Co mogę pisaać na temat karoserii? Trochę blachy... dach z materiału :D:D:D Mój miał pożółkłe reflektory, jak go kupiłem. Kupiłem zestaw do polerowania lamp za grosze, 2 godzinki roboty i lampy, jak nowe :)

Do przodu spoko, na boki też elegancko. Gorzej z tyłem :) Nic prawie nie widać przez to małe okienko. Nie mam czujników parkowania, to podczas cofania czasami otwieram drzwi i patrzę gdzie jadę... Jak kierowca ciężarówki :)

Spoko. Wszystko pod ręką. Auto super wyposażone. Nawet poziomu oleju w silniku nie sprawdza się bagnetem, tylko komputer pokazuje jego ilość! Mieszkam w Anglii i mam licznik w milach, ale jakie było moje miłe zaskoczenie, że komputer wyświetla dwie prędkości: mile a pod spodem kilometry - rewelacja, szczególnie, że zdarza mi sie podróżować po Francji, Holandii... Ogólnie po krajach, gdzie dystans mierzy się w kilometrach - będzie to bardzo przydatne. Fajna, elektryczna regulacja foteli i kierownicy z pamięcią (zapamiętuje 3 różne ustawienia). Dziwne tylko, że uchwyt na kubek/butelkę jest tylko jeden. I to raczej dla pasażera, a nie kierowcy, hahaha :)

Rewelacja. W zimie gorąco, a latem ładnie chłodzi klima. Mój to kabriolet, więc jak jest ciepło to naciskam magiczny guziczek i można się opalać podczas jazdy, hahaha :)

Przód rewelacja - masa miejsca. Tył - ciut gorzej. Pasażerowie powyżej 180 cm raczej się nie zmieszczą. No chyba, że kierowca krótki i ma fotel na maks do przodu.

Tutaj dałbym 10 gwiazdek. Po prostu odlot. I pamiętajcie, że to kabriolet!!!! Dali radę niemieccy inżynierowie! Jak przesiadam się do mojej Mazdy CX-5 z CLK to wydaje mi się, że jadę Trabantem tak głośno.

Nic się nie psuje, nie pali dużo, części też nie najdroższe. Za 12 litrów oleju Fuchs do skrzyni + filtr + uszczelka + wtyczka elektrozłącza + konieczny bagnet serwisowy do sprawdzania poziomu oleju zapłaciłem 100 funtów, co na złotówki będzie około 500 złotych. Więc nie jest źle :)

Na razie wszystko śmiga jak ta lala. Nic się nie psuje, mimo że auto ma przekulane już ponad 200.000 km i ma 14 lat :)

Jak wyżej.