Ocena kierowcy - Mercedes CLA C117 Coupe Facelifting

Jak dotąd wierny byłem "japończykom", na temat których bynajmniej opinii nie zmieniłem, ale CLA to dla mnie jedno z tych aut, które wywołują emocje samym widokiem i ponieważ Lexus nie miał nic nowego i świeżego do zaproponowania w tym segmencie, a nie chciałem iść w SUV-y (tym bardziej, że w rodzinie użytkujemy NX200T, który jest super autkiem, ale dla mnie zwyczajnie zbyt statecznym), to zdecydowałem się na jedyne auto, które mnie po prostu kręci (na Maserati czy Ferrari mnie chwilowo nie stać;)). Nie ma aut idealnych, ale brałem je w pełni świadom jego wad - tj. totalnie nie interesuje mnie miejsce z tyłu i czy pasażerom na tylnej kanapie będzie wygodnie, bo w 70% przypadków jeżdżę sam, w 29% z narzeczoną i może w 1% z większą ilością osób na pokładzie. Nastawiałem się na auto zrobione pod kierowcę i tylko pod tym kątem oceniam CLA, zakładam, że raczej większość ludzi też tak do tego podchodzi (choć nie jest też tak, że z tyłu jest tragedia, natomiast totalnie nie rozumiem testów tego auta, gdzie recenzenci wytykają stosunkowo ciasny tył - przecież to coupe, więc jaki niby ma być?).

Dla mnie olbrzymie zaskoczenie. Celowałem w CLA 220 lub 250, bo zależało mi na osiągach. Miałem okazję przetestować sobie przedliftowego CLA 200 z zawieszeniem sportowym i byłem całkiem mile zaskoczony dynamiką jazdy. Niestety nie wspomina się o tym w recenzjach, albo bardzo rzadko, a wersja poliftowa ma lepsze osiągi! Mając okazję kupić atrakcyjnie z wyprzedaży rocznika 2016 fajnie wyposażone, ale w wersji CLA 200, długo się nie zastanawiałem i nie żałuję. Elastyczności nie brakuje, auto bardzo fajnie się zbiera niezależnie od prędkości, dopiero koło 190km/h zaczyna się mułowatość - raz przekroczyłem 200km/h (dobiłem do jakichś 210 na autostradzie - oczywiście niemieckiej;)), bo chciałem auto przetestować. Normalnie jeżdżę na autostradzie w przedziale 160-180km/h i zero problemów z wyprzedzaniem, itd. naprawdę Mercedes odrobił zadanie domowe i wyciąga z tych 156KM ile się da. Auto mam z opcją "sportowy dźwięk silnika" cokolwiek to znaczy - pytałem dealera czy to coś sztucznego albo inny wydech, ale twierdzi, że po prostu przy przełączeniu na tryb "Sport", gdy wchodzi na wyższe obroty, to brzmi bardziej rasowo w naturalny sposób. Nie jestem w stanie tego sprawdzić, natomiast mogę potwierdzić, że w trybie Sport auto brzmi świetnie i zadziornie, nawet potrafi strzelić z tłumika! Niby tylko 4 cylindry, a brzmienie jak V6 mógłbym rzec - nie spodziewałem się sportowych emocji przy 156KM, a tu proszę.

Skrzynia w wersji po liftingu została znacząco usprawniona w konsekwencji w automacie auto przyspiesza mi do 100km/h w 7.9 sekundy, czyli całkiem nieźle. I nie jest to przyspieszenie na papierze, tylko faktycznie auto jest tak zrywne. Mercedes mocno skrzynię dopracował, dość powiedzieć, że w wersji przedliftowej auto przyspieszało w 8.5s do setki, a miało taką samą moc. W trybie "Sport", pomijając bardzo fajny dźwięk silnika, auto błyskawicznie reaguje i bardzo rzadko myśli który bieg wrzucić, przy czym tu trzeba zwrócić uwagę na jedną rzecz, którą użytkownicy często pomijają i nawet o niej nie wiedzą - funkcja "Kickdown". Otóż nawet jadąc w trybie "Comfort" czy "Eco" gdy chcemy kogoś np. nagle wyprzedzić, to trzeba wcisnąć gaz do oporu i jeszcze go docisnąć - wyczuje się, że wciskamy nogą coś w stylu przycisku pod pedałem - wówczas auto z automatu redukuje bieg i wchodzi na bardzo wysokie obroty (zmienia przy 6500 obrotach na minutę!), tak więc funkcja przydatna. W "Comfort" bardzo dobrze się płynie na autostradzie, w "Sport" jak pisałem reaguje błyskawicznie, ale też kierownica się utwardza i daje większą precyzję jazdy. W "Eco" też wbrew pozorom da się jeździć - tryb idealny na nasze "krajówki" i faktycznie wówczas mało pali. Chcąc zmieniać manualnie wystarczy użyć którejkolwiek łopatki, chcąc przejść z powrotem do automaty prawą łopatkę trzymamy wciśniętą przez 3s. Natomiast jednej rzeczy do końca nie rozumiem - zmieniając na manual, jeśli kierowca przez chwilę nie będzie używał łopatek, to samo wróci znów na automat. Nie wiem czy to się da ominąć, bo nie badałem tematu aż tak - z manetek korzystam sporadycznie, bom leń. Ale jak ktoś chce zmieniać głównie manetkami, to powinien zbadać temat.

Nie powiem złego słowa, auto trzyma się jezdni jak przyklejone pomimo, że nie mam wersji 4Matic. Gdy testowałem przedliftowego CLA to miałem wersję z zawieszeniem sportowym, na które narzekano w recenzjach. Totalnie tego nie rozumiem, bo jeżdżąc ze sportowym nawet na wybojach było w aucie akceptowalnie. Mój mam z zawieszeniem komfortowym i obniżonym - nie wybija zębów, nic nie trzaska w aucie, nie pochyla się na zakrętach, doskonale wytłumia nierówności - moim zdaniem idealny kompromis na nasze drogi i nie ma się co bać tego zawieszenia, tym bardziej, że nie jest też na tyle niskie by walić o krawężniki zderzakami.

Do widoczności do przodu nie mam zastrzeżeń, słupek A jest akceptowalny. Lusterka bardzo duże jak to w Mercedesie, oba lusterka z zakrzywioną perspektywą na krańcach, dzięki czemu raczej nie ma martwej strefy, więc jest naprawdę dobrze. Widoczność do tyłu, cóż, przeciętna, wszak to Coupe, ale czujniki parkowania mocno pomagają. Niestety nie mam kamery cofania i to coś czego mi nieco brakuje, bo przydatna jest szczególnie gdy się wyjeżdża tyłem z miejsca parkingowego na jakąś ulicę - wówczas można podejrzeć czy coś jedzie (bardzo dobrze mi się to sprawdzało w poprzednim aucie), tym bardziej, że w Mercedesie można przełączyć na kamerę szerokokątną, ale jeśli chodzi o samo parkowanie, to czujniki w pełni wystarczają i dają nam psychiczny komfort, że o nic tyłem się nie otrzemy. Ale dziś chyba jednak brałbym też kamerę - stricte pod kątem wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego by mieć podgląd czy coś akurat jedzie.

Wszystko pod ręką, nic nie irytuje, ale parę rzeczy bym osobiście zrobił inaczej. Zachar w recenzji twierdził, że nie da się zmieniać utworów muzycznych nie będąc akurat w trybie słuchania muzyki. Może w przedlifcie było inaczej tak czy siak tu możemy zmieniać przyciskami na panelu środkowym (nie ma znaczenia w jakim trybie pracy jest system multimedialny) ponadto możemy jogdialem przy konsoli środkowej oraz przyciskami góra/dół na kierownicy - aczkolwiek przy jogdialu i przyciskach trzeba faktycznie być w trybie audio (da się wejść z kierownicy klikając w prawo i wybierając Audio i potem już góra/dół zmieniamy utwory). W przeciwieństwie do recenzji Zachara donoszę również, że jest pasek głośności :). Co do Ergonomii wspomnę jeszcze, że warto rozważyć wzięcie "pakietu uchwytów na kubek" - dodaje on nam dość duży uchwyt zamiast małego schowka z przodu i u mnie się on przydaje, bo lubię mieć podłokietnik przesunięty do przodu, a wówczas tracimy jeden z dwóch standardowo dostępnych uchwytów. Więc jeśli jeździmy z pasażerem i oboje chcą mieć miejsce na napój, to albo trzeba by było jeździć z odsuniętym podłokietnikiem do tyłu, albo właśnie wziąć ten pakiet. Nie do końca rozumiem działanie tempomatu - irytuje mnie, że gdy go aktywuję, to najpierw odpala mi się ogranicznik prędkości. Muszę wówczas wyłączyć ogranicznik, znów uruchomić tempomat i wtedy już działa tempomat. Może coś źle robię, jeszcze będę badał temat. Nie wziąłem pakietu bagażowego i nie wiem czy to mój błąd (z tego co czytałem to tylko schowki pod fotelami i siatki w bagażniku), ale w bagażniku nie znajdziemy haków na zakupy. Nawet w naszym Smarcie Forfour takie coś jest, więc dziwna sprawa. Może jeszcze dodam, że w pakiet Ambiente raczej nie ma co inwestować, bo to tylko umożliwia zmianę kolorystyki oświetlenia wnętrza - standardzie też jest, tylko świeci na pomarańczowo. Na koniec mega mały minus - jak trzymam kierownicę, to ręka bardzo delikatnie nachodzi mi na przyciski na kierownicy. Nie ma opcji by przez przypadek któryś wcisnąć, tym bardziej, że dotykam tylko ich krawędź, ale jest to jakiś dyskomfort. Jogdial przy podłokietniku przesunąłbym nieco bardziej do przodu, tak jak w C-Classe - byłoby wygodniej, ale to też drobnostka. I jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała - w opcji z dachem panoramicznym tracimy schowek na okulary, którego mi nieco brakuje.

Siedzenia nagrzewają się błyskawicznie, jeżdżąc teraz zimą zauważalnie szybko nagrzewa się wnętrze, klimatyzacja ma też system wykorzystywania ciepła resztkowego z silnika, więc nawet z wyłączonym silnikiem na postoju można się dogrzać (o ile auto wcześniej jeździło i silnik jest jeszcze ciepły). Mikroskopijny minus, że temperatury na panelu klimatyzacji nie da się ustawiać co pół stopnia, tylko co cały stopień. Niby niuans, ale w poprzednim aucie najbardziej mi pasowało 20.5 stopnia, a tu nie mogę sobie tak ustawić i 20 dla mnie za zimno, 21 za ciepło - no ale to subtelność.

Tylko ze względu na obiektywizm nie wybrałem opcji "doskonale". Dla mnie jest idealnie, bo jadąc lubię mieć ręce na podkłokietnikach i tutaj mogę się wygodnie tak usadzić. Myślałem nad Superbem Sportline, który jest autem większym w środku i nie jechało mi się nim wygodnie, bo nie mogłem sobie rąk oprzeć w wygodnej dla mnie pozycji (za szeroko musiałem mieć łokcie rozłożone) - w CLA od strony kierowcy jest idealnie, przynajmniej dla mnie. Pasażerowi z przodu tez nie brakuje miejsca, przy cofnięciu fotela max do tyłu osoba mająca 180cm, wzrostu praktycznie wyprostuje nogi. Same fotele (sportowe "komfort") bardzo wygodne, nawet w długiej podróży (zrobiłem dwie trasy po 7 godzin i zero dyskomfortu - w poprzednim aucie po takim czasie bolały mnie plecy). Z tyłu raczej trzeba traktować to jako kanapę dla 2 osób. 3 się zmieszczą, ale kanapa wyprofilowana jest dla dwóch, poza tym tunel środkowy z pewnością przeszkadzałby trzeciej osobie. Są natomiast z tyłu nawiewy i oświetlenie, a miejsca cóż, na nogi jest akceptowalnie, ale osoba mająca więcej niż 180cm, będzie uderzać o podsufitkę, w sumie nie sprawdzałem jak jest u mnie, gdzie mam dach panoramiczny, który ponoć odbiera parę centymetrów. Jakoś w swoim aucie nie siadałem z tyłu, ale jak testowałem przedliftowe CLA, to siedząc z tyłu włosami ocierałem o podsufitkę, a mam 180cm. I właśnie - może dodam, że z przodu z dachem panoramicznym mając te 180cm, jest dla mnie idealnie, ale osoba wyższa o kilka centymetrów może już mieć problem i ocierać głową o dach! Wyższe osoby zatem uczulam na tę kwestię i sugeruję sprawdzić, bo raczej wtedy dach panoramiczny odpada.

Przy 100km/h jadąc w trybie "Comfort" nie słychać w ogóle silnika, dopiero przy porządniejszych prędkościach autostradowych trzeba nieco podnieść głos. Z systemem Start/Stop do tego cisza totalna na światłach, silnik włącza się momentalnie, więc nie poszedłem w ślad wielu kierowców i nie wyłączyłem tego systemu, bo po co. Tym bardziej, że nie zżera nam akumulatora, tj. jeśli akumulator nie jest dostatecznie podładowany, to funkcja Start/Stop wyłącza się automatycznie.

Nie można komentować spalania, więc tu nieco rozwinę temat. Zasadniczo jest takie jak się spodziewałem:). Średnio pali mi 10 litrów, ale zrobiłem autem dopiero 2.000km, więc spodziewam się, że będzie szło w dół, a już to się stało, bo początkowo wychodziło mi 12l/100km. Obecnie mając 170km/h na tempomacie auto pali ok. 10l/100km czyli chyba nieźle. Od początku użytkowania komputer pokazuje mi równe 10l/100km, ale ostatnie 700km (autostrada, miasto, krajówki) pokazuje 9.4l/100km, a nie jeżdżę oszczędnie i głownie były to tryby Comfort i Sport i dynamiczne ruszanie. Spodziewam się spadku spalania jak komputer się już w pełni skalibruje. Z moich obserwacji da się zejść nawet do sławetnych 6l/100km ale jeżdżąc na "Eco" i to raczej w trasie. W mieście w trybie "Comfort" jest szansa na 8-8.5l/100km, a w trasie to już zależy jak kto jeździ - jak pisałem przy 170km/h jest ok. 10 litrów i znacząco wzrasta wraz z szybkością - przy 185km/h u mnie już ociera się o 14-15l/100km. Niemniej przy 150-160km/h można jeździć bardzo ekonomicznie. Za krótko mam to auto by się wypowiadać na temat innych kosztów. Wziąłem w leasingu już z przeglądami w cenie, ale orientowałem się jak wygląda koszt przeglądów i moim zdaniem jest bardzo przyzwoicie.

Nie wiem czy można dostać lepiej wyglądające auto w tej cenie, w dodatku oferujące tyle przyjemności z jazdy jednocześnie. Konkurencja owszem, oferuje podobne wrażenia jezdne, ale dla mnie Audi wyglądają nudno, BMW z kolei też bez szału, w każdym razie poza "szóstką" nie podchodzą mi stylistycznie. Cóż, rzecz gustu, nie będę czarował, kupiłem to auto dla właściwości jezdnych i dla wyglądu.

Za krótko mam auto by się wypowiadać.

Za krótko mam auto by się wypowiadać.