Mercedes w rodzinie przez 10 lat. Przez ten czas naprawiane były: hamulec ręczny (kilkakrotnie, w końcu zrezygnowałem z jego naprawy i zostawiałem samochód na biegu), odcięcie zapłonu po wyłączeniu silnika kluczykiem (na szczęście pod maską jest przycisk "stop", który wyłącza silnik), czujnik uruchamiający wiatrak na chłodnicy, silnik wycieraczki przedniej szyby oraz blacha (odrdzewianie i malowanie). Poza tym jedynie wymiany eksploatacyjne. Mercedesa widuję do dziś, ciągle jeździ a ma już prawie 30 lat, dodam jeszcze, że była to wersja z hakiem. Jest to dowód na to, że w (starym, prawdziwym) Mercedesie nie liczy się przebieg ani model, liczy się tylko egzemplarz. Mi na szczęście trafił się porządny. Było to pierwsze auto, którym jeździłem po zrobieniu prawa jazdy i mu nie żałowałem, a mimo to nic się z nim nie działo, jest po prostu niezniszczalne. Niesamowity komfort jazdy, niedościgniony nawet przez nowe samochody.
Wrażenia
5,0
Silnik
5,0
Skrzynia biegów
5,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
5,0
Ergonomia
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
5,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
5,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 D 72KM 53kW
[l/100km]