Ocena kierowcy - Mazda MX-5 IV Fastback RF

Samochód o wielu obliczach, bulwarówka do lansowania się w kurorcie, wbrew pozorom również auto miejskie (bo małe), na weekendowe wypady za miasto, auto na tor ... . Samochód po prostu piękny (i ma na to papiery !), doskonale zaprojektowany i wykonany. Jednak nie dla wszystkich, raczej nie dla wielbicieli SUWów którzy wygodę domowego salonu chcą zabrać na drogę i nie dla osób poruszających się autostradami z miasta A do miasta B. Generalnie to samochód dla osób kochających jazdę samą w sobie, którzy chcą czuć i smakować każdy jej aspekt - moment zmiany biegów, reakcję na ruch kierownicą, balans w szybkim zakręcie, kontrolowany uślizg. Współczesne komfortowe samochody izolują kierowcę od takich doznań - przesiadka ma MX 5 to powrót do korzeni.

Ładne brzmienie (szczególnie w zestawieniu ze sportowym tłumikiem), silnik klasyczny (bez turbiny) i o relatywnie dużej pojemności (w stosunku do wielkości samochodu). Brak turbiny to właśnie klasyczny przebieg momentu obrotowego co wymaga od kierowcy trochę więcej umiejętności. W takim (właśnie wymagającym) samochodzie to nie jest wada. Moc jest wystarczająca, według katalogu 7,5 s do setki, według pomiarów na youtubie nawet 6,5.

Moje ostatnie 3 samochody to automaty. Powrót do manualu to ciekawe doświadczenie. Umiejętność odpowiedniej zmiany biegów nie jest trywialna, już wiem czemu w sportowych samochodach centralne miejsce zajmuje obrotomierz. Skrzynia podobno jest rewelacyjna, trudno mi to skomentować bo dawno nie jeździłem manualem.

Zadziwiająco komfortowe jak na samochód sportowy, a jestem zmanierowany jazdą przez ostatnie 8 lat C5-tką z hydropneumatyką ! Wybieram się na tor, nie wiem jak tam będzie się sprawować, skomentuję po powrocie.

Widoczność do przodu i na boki wystarczająca, po otwarciu dachu rewelacyjna, widoczność do tyłu zła przez szerokie słupki ale wspomagana kamerą cofania i czujnikiem ruchu poprzecznego

Jak w kokpicie F16 - wszystko pod ręką. Nie ma stu schowków ? - to nie jest dostawczak ! Wchodzenie i wychodzenie wymaga co prawda pewnej ekwilibrystyki, ale jak już siedzimy to jest wygodnie, mimo, że prawie na asfalcie.

Bardzo wydajna, co wynika z niewielkiej kubatury kabiny, dzięki czemu można bez uszczerbku na zdrowiu jeździć z otwartym dachem nawet w chłodne (ale słoneczne) dni, ogrzewane fotele i ciepły nadmuch zapewniają komfort we wnętrzu. Latem przy otwartym dachu stopień uchylenia szyb bocznych i prędkość regulują komfort termiczny w kabinie. Przy ostrym słońcu polecam panom czapeczkę, a paniom szal.

Osoby nastawione negatywnie powiedzą że jest ciasno, faktycznie kabina "otula" kierowcę ale tak ma być, to nie jest auto rodzinne z kanapą zamiast fotela. Szybka jazdy po zakrętach wymaga szybkości w operowaniu samochodem, więc wszystko musi być blisko pod ręką. Ja mam 179 cm wzrostu i 67 kg - kabina jest jak szyta na moją miarę. Osoby wysokie lub o "słusznej" wadze zdecydowanie nie będą się czuły komfortowo.

Nie jest cicho i to jest jedyny minus tego samochodu. Na długiej trasie można nim jechać z zamkniętym dachem bez uciążliwego hałasu do 100 km/h (znowu moje zmanierowanie C5 miał akustyczne trójwarstwowe szyby i potrójne uszczelki w drzwiach). Z dachem otwartym jest akustycznie komfortowo do 50-60 km/h, na trasie da się tak jechać ze spacerową prędkością 60-70 km/h, (przy czym pozycja bocznych szyb ma wpływ na generowany hałas - tu potrzebne jest ustawienie doświadczalne zależnie od prędkości). Doznania są wtedy nieosiągalne dla innych samochodów - słychać śpiew ptaków, czuć zapach skoszonej trawy i falowanie gorącego powietrza. Jeśli przyjąć jako kategorię oceny MX 5 samochód sportowy to nie jest głośno.

Na trasie przy spokojnej jeździe 90 - 100 km/h spalanie 5,7 l/setkę. W mieście przy spokojnej jeździe ok . 8 l. Na torze podobno 30 l/sto.

Taki wygląd w tej cenie - to niemożliwe ! Jest wiele samochodów znacznie droższych, ale niewiele przykuwa tak uwagę i jest wiele samochodów bardziej komfortowych, ale niewiele daje taką frajdę z jazdy ! Lecz zastanów się przed zakupem, niektórzy sąsiedzi mogą przestać ci mówić dzień dobry

Podobno jest to samochód bezawaryjny. Jak na razie za mały przebieg by ocenić. Nic nie skrzypi, wszystko jest dobrze spasowane, ..., silnik bez turbiny, skrzynia ręczna, tylny napęd, brak wyrafinowanych wspomagaczy - jak widać z tytułu prostoty konstrukcyjnej samochód nie powinien nastręczać problemów eksploatacyjnych.

Brak (odpukać)