Ocena kierowcy - Mazda CX-5 II SUV

Moją Mazdę CX-5 będę porównywał do posiadanych przeze mnie wcześniejszych samochodów tj. Toyoty Avensis (rok 2001) oraz Renault Laguna (rok 2010). Oczywiście zarówno Toyota jak i Renault nie były SUV-ami ale myślę, że standard podobny. Mazdą CX-5 na pewno nie przejadę w 1 godz. z Zakopanego na Hel (jeszcze ciągnąć przyczepę) ale dojeżdżając do celu nie czuje się zmęczenia i chce się jechać dalej (z powrotem). Wygoda i standard podróżowania jest fantastyczny. Auto wyróżnia się spośród innych piękną sylwetką. Samochodem zrobiłem jak do tej pory 8,5 tys. km. Tak mniej więcej połowa w mieście a połowa po autostradach. Zaskoczony jestem bardzo niskim spalaniem, jadąc ze średnią prędkością ok. 80 km/h (po drogach poza autostradowych oczywiście) średnie zużycie paliwa wychodzi poniżej 6l/100km. Na autostradzie średnie zużycie przy prędkości 140 km/h poniżej 7,5l/100km. To mniej niż w moich poprzednich samochodach.

Jak dla mnie silnik o pojemności 2.0 l jest wystarczający. Nie zależy mi na nie wiadomo jakim przyspieszeniu. Jadąc pod górę (a w górach mieszkam) często bez problemu wyprzedam inne SUV-y. Bardzo przyjemny dla ucha odgłos pracy silnika.

Mój model ma skrzynie manualną i jak dla mnie jest super. Na jazdach próbnych miałem możliwość jazdy automatem ale nie przekonałem się do tej opcji. Lubię mieć wpływ na styl jazdy i uważam, że sam dobiorę lepiej przełożenie niż automat.

Samochód trzyma się drogi bardzo dobrze. Jedynie co mnie drażni to stukanie w zawieszeniu (tylko jeśli jadę sam) przy jeździe po nierównej nawierzchni i przy ostrych skrętach. Pewnie zgłoszę to przy pierwszym przeglądzie.

Karoseria to głównie lakier, mój to Machine Gray. Jest bardzo specyficzny i trzeba o niego dbać - ale bez przesady. Sposób na częste narzekanie na odpryski na masce - jechać w odpowiedniej odległości od poprzedzającego samochodu i odprysków nie ma. Trzeba dobrać do danego lakieru odpowiedni wosk i nakładać przynajmniej 2 razy do roku. Problemem są elementy zewnętrze piano black. Tutaj trzeba je wypolerować i okleić folią samoprzylepną - można to zrobić samemu.

Nie mam żadnych zastrzeżeń do widoczności. Rewelacyjnie działają adaptacyjne długie światła. Jazda w nocy nie stanowi już żadnego problemu. Pięknie działają kamery, widać wszystko co się dzieje dookoła samochodu. Należy dbać o czystość kamer i czujników.

Wszystko jest pod ręką tam gdzie trzeba.

Jeździłem tym samochodem na południu Europy w upały grubo ponad 30 st. C. Wentylacja foteli - rewelacja. Klimatyzacja świetnie się spisywała. W zimie ogrzewanie też zdaje egzamin bardzo dobrze, wtedy docenia się podgrzewane fotele (również z tyłu) i podgrzewana kierownicę.

W samochodzie jest bardzo dużo miejsca. Jestem wysoką osobą a pomimo tego osoba siedząca za mną (również słusznych rozmiarów) ma sporo miejsca. Do samochodu bardzo wygodnie się wsiada nie trzeba uważać na głowę ani tez składać się jak np. do Laguny.

Jak dla mnie wystarczające. Jest dużo ciszej niż w moich poprzednich samochodach. Powyżej 140 km/h poziom hałasu jest zwiększony ale da się wytrzymać.

Nie byłem jeszcze na pierwszym przeglądzie więc nie wiem jak wychodzą koszty przeglądów. Jak na razie leję tylko benzynę, której samochód nie zużywa dużo. Jak na razie 10-cio miesięczne koszty utrzymania = 0 zł.

Samochód na pewno do tanich nie należy ale jak na taka cenę oferuje naprawdę dużo. Nie porównuje do innych marek ale bogate wyposażenie daje poczucie luksusu.

Jak na razie można powiedzieć bezawaryjny. Jedynie co uważam, że jest nie tak to stukanie w zawieszeniu (tylko jeśli jadę sam) przy jeździe po nierównej nawierzchni i przy ostrych skrętach. Lusterka pięknie się składają (składam podczas mycia i nie kieruje na nie mocnego strumienia wody).

Brak poważnych usterek.