Ocena kierowcy - Mazda CX-30

Wersja Hikari. Dużo systemów bezpieczeństwa. Przesiadłem się z Mazdy 3 (2013). Ogólnie wrażenia są bardzo dobre, ale daję ogólnie cztery i pół gwiazdki, ponieważ są drobiazgi, które trochę psują świetne pierwsze wrażenie. Być może, jak to czasami bywa, moje odczucia dotyczą tego egzemplarza, a nie modelu ogólnie. Z jakiegoś powodu nawigacja nie ma możliwości podłączeń informacji o ruchu drogowym - wbudowana nawigacja bardzo na tym traci. W dalszej trasie korzystam z Android Auto i Google Maps, Waze lub Navitell. Felgi osiemnastki, zawieszenie lekko sztywne - ale mnie to nie przeszkadza, a prowadzenie - świetne. Wykonanie wnętrza - super. Bardzo dobre wyciszenie. Adaptacyjne światła matrycowe - nie zdawałem sobie sprawy, że to aż taka różnica! Hamulce duże lepsze niż w trójce! System Bose gra świetnie. Przyzwyczaiłem się do małych detali w maździe 3. np. średnia prędkość, tryb Eco klimatyzacji, wifi,..., tego w systemie CX-30 nie ma.

Na testowej jeździe mogłem sprawdzić poprzednią wersję 180KM. Czuć delikatną różnicę. Jak na silnik bez turbo - sprawny, ale wymaga ,,wyczucia obrotomierza", żeby mieć frajdę z przyspieszenia. Oszczędny - porównywalne spalanie z moją poprzednią ,,trójką" (120KM), choć dalekie od katalogowego. Start/Stop bardzo płynny, ale musiałem się przestawić, ponieważ w 3 startował nieco inaczej. Silnik brzmi dużo ładniej niż ten 120 KM w maździe 3. Wkręcanie na obroty - sama przyjemność.

Skrzynia manualna. Jest świetna. Nie jestem aż tak bardzo zaskoczony, bo w trójce skrzynia była również bardzo dobra. Chciałbym dać 5, ale nie dam, ponieważ jeden mankament jest jednak denerwujący - czasami pojawiają się trudności z wrzuceniem jedynki ... zwłaszcza przy ruszaniu spod świateł ;-) Na forum MazdaSpeed inni użytkownicy też o tym wspominają i dodają, że w serwisie podobno twierdzą, że ten typ tak ma. Ja o to nie pytałem, ale jeśli to prawda, to takie tłumaczenie nie wygląda poważnie. Zwłaszcza za taką cenę.

Bardzo dobre trzymanie w zakrętach. Sama przyjemność na serpentynach. Niby tylna belka skrętna, ale dobrze się sprawuje (albo mam małe doświadczenie w lepiej prowadzących się samochodach :-)

Nie ma co ukrywać, że jeden z najładniejszych samochodów na rynku. Podobno lakier soul crystal red miał być twardszy od soul crystal, ale mam subiektywne wrażenie, że to marketing - delikatne rysy już widać pod słońce. Moja poprzednia mazda miała kolor snowflake, który pod tym względem był REWELACYJNY.

Jest wiele opinii wskazujących, że widoczność jest bardzo słaba. Jeżdżę hatchbakami od 1998 roku. Już się przyzwyczaiłem i nie odczuwam tego aż tak bardzo jak inni użytkownicy, jak widzę. Przy manewrach - system kamer 360 działa b. dobrze.

Wyświetlacz HUD - super. Panel obsługi wentylacji - bardzo wygodny. Obsługa multimediów wymaga wprawy, ale teraz, po sześciu miesiącach mogę powiedzieć, że jest również bardzo wygodna. Są drobne braki w wyposażeniu wnętrzna, np. brak kieszonek w drzwiach na wysokości uchwytu drzwi. Dziwne.

Mam zastrzeżenia. Wydaje mi się, że w maździe 3 szybciej można było nagrzać przy niskich temperaturach wnętrze. Brakuje mi regulacji poziomów podgrzewania kierownicy. Brak trybu Eco klimatyzacji. W maździe 3 sprawdzał się bardzo dobrze.

Przód - kierowca i pasażer - bardzo dobrze. Tył - na oko ciasno, ale nie mam tutaj zdania dobrze wyrobionego, bo pasażerowie mi się nie skarżyli, a sam z tyłu jeszcze nie jechałem.

Uważam, że wyciszenie jest bardzo dobre. Jazda jest bardzo przyjemna. Przy autostradowej prędkości, 140, w dalszym ciągu system Bose przyjemnie napełnia muzyką wnętrze.

Jak na razie - OK. Zużycie paliwa niskie. Tak jak pisałem w opisie ogólnym, porównywalne z poprzednią mazdą 3 (120KM), choć odbiega od katalogowego znacznie.

Bardzo subiektywny wskaźnik, ale dotychczasowe wrażenia i doświadczenia sugerują ocenę wysoką.

Siedem miesięcy - brak.

Brak