Jest to moje drugie auto i druga już Mazda 626. Auto nudne z wyglądu, ale w codziennym obyciu bardzo wdzięczne.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik FS, który jest najmocniejszą stroną tego auta, jest przede wszystkim oszczędny. Po drugie - dobrze ciągnie auto już od 2000 obr / min co powoduje, że w mieście i w trasie auto nie jest zawalidrogą.
5,0
Skrzynia biegów
Wystarczy w niej regularnie zmieniać olej - przed zmianą był delikatny problem z wchodzeniem jedynki, po zmianie przy 105 tys km jak ręką odjął. Biegi wchodzą idealnie, dźwignię zazwyczaj trzymam dwoma palcami. Trochę krótka jest jedynka, ale na 5 można śmiało jechać od 70 km/h, co w trasie skutkuje niskim spalaniem. Pomocne w jeździe w korkach - aby ruszyć nie trzeba dodawać gazu, sprzęgło jest tak ustawione, że nawet pod niewielkie wzniesienie można ruszyć na samym sprzęgle.
4,0
Układ jezdny
Idealnie nie jest - wrażliwość na boczne podmuchy wiatru jest spora, przy 130 - 140 km/h jadąc autostradą trzeba się mocno skupiać i cały czas kontrolować auto. Wspomaganie kierownicy czasami wydaje się zbyt mocne. Nie mam zastrzeżeń do zachowania przy nagłych manewrach typu - omiń dziurę czy do jazdy po krętych drogach. Również na parkowanie jest dość proste - promień skrętu jak na tak duże auto jest według mnie dobry.
Komfort
4,0
Widoczność
Gruby tylny słupek przeszkadza w parkowaniu tyłem - niestety, taka moda końca lat 90 - tych. Bardzo dobre lusterka.
5,0
Ergonomia
Za pozycję za kierownicą 5. Za rozplanowanie detali - 4. Przykład - podłokietnik kierowcy, który gdy opuszczony utrudnia zmianę biegów.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bardzo szybko odparowują szyby. W lato - klima wydajna, dobrze chłodzi.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Zaskakująco dużo miejsca z tyłu. Czasami podwożę znajomych z pracy i nawet trzy dość misiowate osoby mieszczą się bez problemu. Z przodu dla mnie przy 178 cm wzrostu jest też bardzo dobrze.
4,0
Wyciszenie
Wyciszenie to najsłabsza strona Mazdy. Głównie praca zawieszenia, oraz powyżej 120 km/h nieznośny szum wiatru. Silnik wyciszony dobrze.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Kupując 626 z tym silnikiem oczekiwałem spalania na poziomie 10,5 - 11,5 w mieście i z 7,5 - 8 w trasie. I tu jestem zaskoczony - miasto - 8,5 - 9,5 w zależności od korków i sposobu jazdy, trasa - 6 - 7,5 w zależności od rozwijanych prędkości. Ostatnio z zalanych 50 litrów zrobiłem 645 km, co daje średnio 7,7. 300 km przejechanych po trasie tj. autostradą - połowa tempomat na 140, połowa na 110. Reszta - może ze 100 km to trasa z prędkościami 65 - 90 czyli drogi wojewódzkie i powiatowe, reszta to miasto, odcinki od 3 do 8 km. Dla mnie - bajka.
Co do cen przeglądów - auto mimo wieku serwisowane tylko w ASO, przegląd z wymianą oleju, filtra kabinowego i filtra oleju - około 550 PLN. Napraw poza koniecznością wymiany błotnika po przygodzie i usunięciem rdzy z rantów drzwi brak.
5,0
Stosunek jakość/cena
Patrząc na ceny w PL - bardzo atrakcyjny - za 10 - 11 tys. PLN można mieć duże, oszczędne, niezawodne i dobrze wyposażone auto. Jednak to, co sprzedawane jest u nas to niestety w większości szrot. Cena zdrowej, zadbanej Mazdy 626 z ostatnich dwóch lat produkcji, sprowadzanej z DE to w przeliczeniu na złotówki z opłatami około 15 - 16 tys. PLN.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jedyna usterka od momentu kupna to obluzowane osłona filtra przeciwpyłkowego, która dawała piękny dźwięk przy 2000 obr / min - usunięte w ASO za grosze. Do (na razie) drobnych usterek można zaliczyć korozję, która lubi spód auta i zakamarki a zwłaszcza ranty tylnych drzwi czy mocowanie zamka maski. Podwozie całe jest w nalocie - nie jest to chrupanie na wylot, a po prostu rdzawy nalot, który wystarczy usunąć i zabezpieczyć. Myślę, że wydanie raz na parę lat - 3 - 4 tych 1200 PLN na porządną konserwację chyba nie będzie ogromną stratą.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 115KM 85kW
[l/100km]