Szukaj

Ocena kierowcy - Mazda 626 V Kombi

mzebrows@gmail.com, 14 lat temu
Silnik 2.0 115KM 85kW
Rok produkcji 1998
Przebieg: 230 tys. km
Okres użytkowania: 3 lata
Mazda 626 V Kombi 2.0 115KM 85kW 1998-2002 - Oceń swoje auto
4,00
5% gorzej od średniej w segmencie
Kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Inne : Najbardziej obawiałem się kłopotów z parkowaniem, okazało się że nie było czego się bać.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria : Pod klapą bagażnika i pod drzwiami wychodzi korozja. Błotniki też już bierze. Podwozie całe rude.
Zawieszenie : Podskakuje na wybojach
Układ elektryczny : Co jakiś czas pojawia się problem z czujnikiem ABS, a potem wszystko samo wraca do normy. Podobno to słabe uszczelnienie komputera ABS.
5,0
Całokształt
W tej kategorii cenowej nie sposób chyba kupić czegoś lepszego w tej klasie samochodów. Nie żałuję wyboru.Potrzebowałem dużego, bezpiecznego i niezawodnego samochodu za małe pieniądze - to był najlepszy wybór. Mazda 626 to samochód mało awaryjny, solidnie wykonany, w którym wszystko działa lekko i precyzyjnie. Z drugiej strony ma mało komfortowe zawieszenie, jest słabo wyciszony i podatny na rdzę.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik pracuje równo i cicho.Dźwięk przy przyspieszaniu nie ma wprawdzie wiele wspólnego z miłym pomrukiem jak to jest w niektórych samochodach. Ot po prostu kawał japońskiej maszyny, posłusznie wkręcającej się w wysokie obroty.Kupowałem od 3 właściciela, więc nie znam przeszłości tego auta. Po zakupie samochodu okazało się że bierze olej (ok 1 litra na 1000km!!!) Czytałem że nie tylko moja 626 tak miała. Jednak po wymianie pierścieni olejowych wszystko jest w porządku. Na pewno wersja 136 KM przyspieszałaby lepiej ale i w 115KM osiągi są wystarczające na miasto. Do wyprzedzania tirów jednak trochę za słaby jak dla mnie. Auto przerobiłem na gaz (STAG 300plus), silnik dobrze to przyjął.Nie zauważyłem ani spadku mocy ani wzrostu spalania. Ogólnie z silnikiem nie miałem już więcej żadnych problemów.
4,0
Skrzynia biegów
Mój egzemplarz ma coś chyba ze sprzęgłem.Wsteczny czasem haczy.Do tego żeby wrzucić 1 podczas jazdy trzeba zwolnić niemal do zera. Pozostałe biegi wchodzą jak w masełko.
3,0
Układ jezdny
No tu się mazda za bardzo nie popisała. Wprawdzie auto pewnie trzyma się drogi, ale zawieszenie jest twarde i raczej delikatne. Samochód podskakuje na każdym wyboju i z pewnością nie jest to komfortowa limuzyna choć po założeniu nowych amortyzatorów komfort jazdy trochę się poprawił w moim odczuciu. Ale żeby podreperować wizerunek układu jezdnego 626 należy wspomnieć o bajecznie działającym wspomaganiu kierownicy. Dzięki niemu samochód prowadzi się naprawdę lekko, szczególnie podczas parkowania. Ogólnie ten samochód dobrze sprawdza się w długich trasach po równych drogach ale podczas jazdy po wertepach nie zachwyca. Dodam, że przy przebiegu 230tys. musiałem już wymienić amorki. Dużym plusem jest to, że mazda ma dość spory prześwit i nie ma problemów z zahaczaniem o podłoże jak np w focusie MKI.
Komfort
5,0
Widoczność
Jak pierwszy zajrzałem do 626 to byłem przerażony widocznością do tylu i planowałem zakup czujników parkowania. Okazało się to jednak zbędne. Po wyciągnięciu środkowego zagłówka widoczność jest naprawdę znakomita. Samochód nie sprawia żadnych problemów przy parkowaniu. Siedzi się wysoko i wszystko widać.Pasażerowie z tyłu siedzą chyba jeszcze wyżej;)
3,0
Ergonomia
I tu jest już różnie. Pokrętła wentylacji są malutkie a włączniki TCS i przeciwmgielnych tak usytuowane, że ciężko zapamiętać który jest do czego.Oprócz tego ergonomia w maździe jest raczej ok, chociaż w VW wszystko było jakoś tak lepiej przemyślane i uporządkowane, bardziej schludnie to wyglądało a to jest trochę naćkane. Przydałoby się na pewno więcej schowków, np otwierany podłokietnik. Te które są, mają raczej przeciętne wymiary. W Polo, schowki w drzwiach potrafiły zmieścić 1.5l butelkę, tutaj nie ma na to szans. Przydatnym rozwiązaniem okazał się w maździe stolik, rozkładany z siedzenia pasażera. W czasie postojów w długiej trasie jest to idealne miejsce na stół piknikowy, ma to szczególne znaczenie gdy podróżujemy z dziećmi. A na codzień, jest to świetny patent na szybkie powiększenie przestrzeni ładunkowej. Dodatkowym udogodnieniem są rozkładane podłokietniki, zarówno dla kierowcy jak i dla pasażerów z tyłu. Wnętrze jest wykonane z naprawdę odpornych na czas materiałów, całkiem miłych w dotyku. Ani na kierownicy ani nigdzie indziej nie ma śladu wytarcia, choć ma to swoją cenę bo kierownica jest tak twarda że po kilku godzinach jazdy trochę bolą dłonie. Podczas jazdy nie słychać skrzypiących plastików - nieźle jak na samochód z 98r. Znalazłem jednak 3 obciachowe punkty w maździe: klapka od daszka przeciwsłonecznego przyczepiana na RZEPY! Płyta podłogowa osłaniająca lewarek w bagażniku, wykonana z DYKTY! I niektóre kwadratowe przyciski jakby z poprzedniej epoki. Reszta jest OK.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Nie mam zastrzeżeń. Klima po 12 latach może nie jest zbyt wydajna ale wystarczy. Zimą też nie ma problemów, zwłaszcza że pod przednimi fotelami są przewody wentylacyjne dmuchające ciepłym powietrzem na nogi pasażerów z tyłu.Nie ma też nadzwyczajnych problemów z parowaniem szyb.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Samochód jest naprawdę wielki w środku. Do tego tylna kanapa posiada możliwość przesuwania, przez co można zwiększyć jeszcze bagażnik. Co ciekawe podczas jazdy nie czuje się tej wielkości, może dlatego że 626 jest stosunkowo wąska. Miejsca jest wbród tak dla tych z przodu, jak z tyłu, a nawet dla psa siedzącego w bagażniku. Jedyne co, to daszek przeciwsłoneczny uderzający po głowie kierowcę, gdy ten chce zasłonić boczną szybę.
2,0
Wyciszenie
Oj tu jest nieciekawie. Samochód jest słabo wyciszony. Całość ratuje cichutki silnik ale w wersji z diesel'em to raczej współczuję. Nie znaczy to oczywiście że samochodem nie da się jeździć, po prostu silnik słychać trochę bardziej niż w innych markach, szczególnie jest to zauważalne podczas jazdy po mieście. Z czasem można się przyzwyczaić.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Przy jeździe autostradą 120km/h bez klimy potrafi zejść na 8.6 l/100km. Ale już przy włączonej klimie potrafi wypić ponad 11l.W sumie w porównaniu z konkurencję nie wypada wcale źle, tym bardziej że przerobiłem go na LPG i spalanie nie wzrosło. Części do mazdy są raczej drogie, szczególnie te oryginalne. Ale za jakość trzeba płacić. Na rynku jest też dużo używanych części jednak i te są bardzo drogie.
5,0
Stosunek jakość/cena
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Mazda jest tak tania. Za te same pieniądze mogłem kupić podobnej wielkości VW, Audi czy BMW ale poprzedniej generacji. Za niewielkie pieniądze dostaje się całkiem bogato wyposażony samochód, który ma wszystko czego potrzeba.Niestety części zamienne do mazdy należą do drogich i nie ma tu tylu zamienników co do VW. Na dzień dzisiejszy wpompowałem w moją mazdę drugie tyle co kosztowała przy zakupie, aż żal ją będzie sprzedawać;)
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
I tu mazda jest naprawdę mocna. Samochód może nie jest zbyt komfortowy ale za to nadrabia jakością. Podobno Mazdy 626 były produkowane tylko w Japonii.Nie wiem czy jest to prawdą ale moją wyprodukowano właśnie tam. A za tym idzie wysoka jakość samochodu. Widać to chociażby po spasowaniu drzwi, które zamykają się leciutko i wydają przyjemny dla ucha odgłos. W środku materiały przyjemne w dotyku a jednocześnie bardzo trwałe. Dla porównania polo z tym przebiegiem miało już wytartą kierownicę i dźwignię biegów, focus miał już wytarte przy połowie tego przebiegu a tu nic-zero śladów użytkowania! Z drugiej strony, jak się dobrze poszuka to można znaleźć kilka plastikowych elementów, które lubią wypadać.Przy naprawach trzeba się dużo narozkręcać ale wszystko jest tak zrobione że gdy zna się sposób to można rozkręcić pół samochodu bez urwania jednego kołeczka mocującego.Ogólnie części są drogie, a zamienników mam wrażenie mniej niż np do VW.Za używane części też trzeba płacić jak za zboże. Dużym plusem mazdy jest łatwa wymiana żarówek co w niektórych samochodach jest nie lada wyzwaniem. Do tej pory miałem następujące usterki: -przepalone diody w kokpicie -przepalone żarówki -zepsuta regulacja wysokości fotela(pęknięta sprężynka) -skrzypiące sprzęgło. -skrzypiące drzwi kierowcy(osłonka prowadnicy się przetarła) -komputer zgłasza błędy czujnika pasażera. -czujniki ABS przez jakiś czas wariowały i nie działał ABS i TCS. -Pęknięta osłona przegubu koła(materiał 30zł, robota 120 zł) -Podczas zmiany kół łatwo urwać szpilki. Dotyczy to też śrub podczas naprawy podwozia. W VW nie miałem takich problemów. -Korozja tylnych nadkoli, wewnętrznej strony klapy bagażnika i całego podwozia. -Wypalona kostka przy stacyjce. -Wymiana amorków tył ok 1500zł. -Zepsuła się regulacja wysokości fotela. -Zepsuta regulacja wysokości jednego ze świateł. -Klimę trzeba raz na rok nabijać. -Wymiana amorków przód - 550zł. -Sworznie wahaczy i przegób koła - 550zł Mimo dobrych jakościowo materiałów nie można zapominać, że zmęczenie materiału dopadnie z czasem każdy samochód. Nie ma co się łudzić, że jakiś samochód nie będzie się psuł. Po prostu niektóre psują się wcześniej a inne później. Myślę jednak, że mazda należy do tych drugich.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Trafił mi się egzemplarz po kilku kobietach, które raczej nie dbały o niego. Silnik brał olej a to już była poważna usterka, do tego auto ściągało i słabo działał ręczny a nie każdy mechanik chciał lub umiał to naprawić do tego sprzęgło do regulacji.Ale po 15 latach i 230tys km ma prawo to i owo się zepsuć. Zresztą dużo zależy od tego kto jeździ. Obejrzałem samochód dość dokładnie i myślę że jest dobrze zrobiony. Mimo wszystko nie boję się jechać nim w trasę.

LPG - zużycie paliwa dla silnika 2.0 115KM 85kW [l/100km]

Średnie zużycie
9,7
Minimalne średnie zużycie paliwa
10,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
11,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
8,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Mazda 626 V Kombi