Ocena kierowcy - Mazda 6 III Sport Kombi Facelifting 2018

Auto nadal piękne. Mimo, że sam design swoje lata już ma, to każdy kolejny facelifting zamiast psuć czy całkowicie zmieniać auto doprowadza je coraz bliżej perfekcji. Bardzo dobre prowadzenie, świetna skrzynia (AT), wnętrze pod każdym względem świetnie zaprojektowane. Z minusów to 2.0 145 mogłoby trochę lepiej się zbierać i bagażnik nie należy do największych.

bardzo dobre spalanie, kultura pracy, do codziennej jazdy bardzo fajnie wyważony i elastyczny. Niestety ze względu na powyższe trochę słabo z bardziej wymagającą jazdą. Coś za coś. Nie mam go jeszcze wystarczająco długo, żeby to potwierdzić - ale zdaniem wielu osób silniki są bezobsługowe i praktycznie niezniszczalne.

Nie czuć zmiany biegów w ogóle. Pracuje elegancko, dobrze dobiera biegi do tego co potrzebujemy. Trzeba się tylko przyzwyczaić, żeby dobrze przekazywać jej informacje. Jeśli lekko wciśniemy gaz to będzie sobie powolutku ciągnąć na biegu na którym jesteśmy a po przekroczeniu 3-4k rpm zmieni bieg na wyższy. Natomiast wystarczy wcisnąć pedał odrobinę mocniej/bardziej dynamicznie a momentalnie wskoczy redukcja i zaczynamy faktyczne przyspieszanie.

Bardzo fajna odpowiedź z kierownicy. Nierówności na jezdni czujemy ale na tyle, żeby mieć świadomość tego co jest na drodze i jednocześnie nie pogorszyć komfortu jazdy. Przy prędkościach parkingowych kierownica chodzi jak gumowa, czuć elektryczne wspomaganie natomiast tak właśnie powinno być, ponieważ gdy już tylko trochę się rozpędzimy układ usztywnia się i elektryczności nie widać. Oczywiście nie jest to auto na tor, ale i nie takie jego przeznaczenie. Dynamiczna jazda jak najbardziej.

Piękna. Natomiast nie bardzo rozumiem dlaczego nie zdecydowali się na ocynk. Położono warstwę antykorozyjną na aucie. Tj. z tego co udało mi się wygrzebać kładą ocynk ale nie ogniowo tylko w "sprayu". Z tego co mówiono mi w salonie przy odbiorze auta - jest też warstwa antykorozyjna z rodzaju tych co nakładamy sami w zewnętrznych serwisach (to sprawdziłem i potwierdzam).

Nie jest to kombi starego typu gdzie prowadziliśmy przeszkloną galerę ale widać w pełni we wszystkich kierunkach. Należy brać poprawkę na dość mocno wystający dół zderzaków (zarówno z przodu jak i z tyłu) - tych oczywiście ze środka nie widać. Z widoczności na drodze nie mam nic do zarzucenia. Przy parkowaniu warto doinwestować w system 360', choć ja mam wyłącznie kamerę cofania i też sobie radzę.

Japończycy twierdzą, że auto zostało zaprojektowane wokół kierowcy i to na prawdę widać. Fotele są bardzo wygodne, składają się z conajmniej dwóch różnych "gąbek" jest właściwa z której uformowano fotel i zapewnia trzymanie boczne oraz dodatkowa cieńsza warstwa czegoś na wzór materaca "z pamięcią", który zapewnia świetny komfort. Wszystkim możemy sterować za pomocą guzików i pokręteł, do wszystkiego sięgamy i w zasadzie nawet jak nam nikt nie wyjaśni gdzie co jest i wsiądziemy do auta to bez problemu nawet w trakcie jazdy odnajdziemy się w sterowaniu. Wyświetlacz HUD na przedniej szybie (nie dodatkowym plastiku) informuje nas o wszystkim co istotne i mocno poprawia przyjemność z jazdy.

Nie wiele mogę tu wspomnieć. Wszystko działa jak należy. Wygodne sterowanie. Jedyne do czego mogę się przyczepić to to, że mamy z góry zdefiniowane opcje nawiewu. Tj. nie możemy np. ustawić nawiewu na szyby i twarz. Jedynie na same szyby albo na szyby i nogi. Niby tak powinno się robić ale z drugiej strony dlaczego nie dać użytkownikowi wyboru? W aucie jest cieplutko w zimie zarówno przy -3 jak i przy -15. Klimatyzacja zwyczajnie działa.

Mam 182cm, bez problemu mogę wygodnie usiąść za sobą. Na tylnej kanapie nadal mam sporo miejsca i co ważne kanapa też jest wyprofilowana mocniej niż w wielu innych autach przez co nie jedziemy jak na tapczanie. Co prawda przydałoby się więcej schowków ale jeśli chodzi o miejsce to nie ma na co narzekać. Oczywiście jeśli potrzebujemy przewieźć 5 pasażera to nie będzie komfortowa podróż, to miejsce jest na sytuacje awaryjne.

Mocno poprawione względem wcześniejszych modeli. Na autostradzie przy 120-130 można spokojnie cicho rozmawiać. Natomiast przy gorszych warunkach (np. śnieg) dają znać o sobie nadkola i ich brak wyciszenia, słychać jak błoto pośniegowe obija się w środku nadkola.

Ciężko coś powiedzieć, auto mam krótko, nowe z salonu. Nic się nie dzieje. Wg. opinii auta są niezawodne i nie mają jakichś poważnych mankamentów. Części nie są drogie. Co więcej wnętrze wchodzi w kategorię bliżej premium a jednak jak za premium nie płacimy.

W tej cenie nie ma za bardzo konkurencji. Auta uchodzą za niezawodne. Mają wysoką cenę odsprzedaży. Jakość materiałów, wyposażenie etc. To wszystko faktycznie pokrywa się z kosztem. Co więcej jeśli porównamy cenowo konkurencję, która wydaje się tańsza (jak porównamy najtańsze konfiguracje, np. VW czy Skoda) to po doposażeniu konkurencji do tego samego poziomu nagle okazuje się, że mazda jest tańsza.

Słyszałem, że jest problem ze składanymi lusterkami. U mnie na razie działają ale też nie korzystam z tej funkcji zbyt często. Jednak mam to auto zbyt krótko by ta część opinii była rzetelna.

Silnik na łańcuchu, solidne zawieszenie, prawie klasyczna skrzynia AT. Tu nie ma za bardzo co się zepsuć. I oczywiście, że są jakieś pojedyncze dramatyczne historie to myślę, że mazda jednak nadal trzyma się w czołówce bezawaryjności. Trudno też mówić o poważnych usterkach w prawie nowym aucie.