Ocena kierowcy - Mazda 6 III Kombi Facelifting 2016

To jest początek użytkowania tego samochodu. Pierwsze wrażenie wow jak wygląda jak sie prezentuje, szczególnie gdy przesiada sie z 8 letniego V50. Potem szybka irytacja tym, ze nawyk których się nabyło tu się nie sprawdzają. Teraz przychodzi realne docenianie samochodu ale i obiektywne podejście. Ok relacja cena do jakość jest dobra. To jest kawał niezłego samochodu, z duszą. Ok zaraz posadzicie mnie o to iz jestem przekupionym pismakiem Mazda Polska , nie nie jestem, jeśli juz to cześciowo podatnym na pseudo marketingowe filozofie konsumentem. Ok troche tak ale troche jest w tym prawdy te wszystkie zumzumy jezdzcy i konie to jest w tym samochodzie. Ten samochód na prawde daje przyjemność (bo radość to inna marka daje) z jazdy. I to za kwotę

Pozytywne zaskoczenie choć trzeba się przyzywczaić. Oczywiście nie ciągnie bardzi nisko trzeba go mocno wkręcić na obroty. Właściwie zabawa zaczyna się ok 3200 obrotów. Narazie nie krece go zbytnio ale to cos niezmiernie przyjemnego bo dźwięk tez niczego sobie

Jest dobrze, ale pytanie czy nie przerekalowana jest jej mechaniczność. W rozumieniu czy nie dostaje się "tepej wajchy". To sie okaze. W V50 do którego czasem się odnoszę była skrzynia ze starej Mazdy 3 wiec przyzwyczajenie i pozytywne wrazenia pozostają. to z resztą był jeden z wazniejszych punktów przy zakupie.

Czyjesz ze kontrolujesz czjesz ze masz wplyw. Elektronika włącza sie mozliwie póżno - to przy obecnych poślizgach (w porównaniu z Volvo) to jest akurat fajne bo wymaga od kierowcy myślenia i daje poczucie realnej kontroli. G-Vectoring - mysle to nie ściea rzeczywiście te same zakręty bez problemu mogę pokonywac 10-15km/h szybciej

Tu sie zobaczy. Poki co miejsami bardzo wiotka - nadkola kalpa bagażnika maski. Trudno powiedziec ale ma sie takie wrażenie troszke piaperu choc moze to wrażenie i moze filozofia produkcji aut w Japonii. Do tek pory jeździłem europejczykami tej blachy lakiery zawsze było wiecej niz mniej.

Bez problemu. Pomaga kamera cofania oraz czujniki. Fakt iz w Passion posiadam te wszystkie sygnalizatory przy dojezdżaniu do przeszkód przy cofniau pomaga i daje realne poczucie bezpieczeństwa. Mozna spokojnie tak ustawic ich czułość i czas reakcji ze nie sa natrętne.

Bardzo dobrze duze kieszenie w drzwiach na butelki z tyłu również. Całkiem niezle obsługuje się centrum sterownia za pomoca pokrętła. Wszystko na swoim miejscu. Choc zamiast guzików do podgrzewania lub obok nich wolałbym miec przycisk np do wyboru funki ulubionej jakiegos ulubionego skrótu. U mnie byłoby to wyłączanie ekranu z zosatwionym zegarem.

Działa. Na początku myślałem że jest słabo. Kwestia ustawień. bardzo fajna funkacja ACECO nie zawsze trzeba miec na AC w wydaniu letnim.

Z przodu duzo Miło jest sie zintegrowanym z kokpitem ale tez nie osaczonym. Z tyłu coż mam 2 foteliki wiec jest tak sobie mysłem z bedzie lepiej. Faktycznie bez fotelików byłoby bardzo dobrze.

Trudno powiedziec do momentu az cała karoseria podda sie przejechanym km. Ok nie znam samochodu w korym przy prędkościach niemieckich austostard byłoby cichod - bo co to znaczy. Powiem tak do 140 jest spoko później tez nie jest źle choć mogło byc lepiej

Spalanie to póki co najwieksze rozczarownei. Ok jeżdze w wiekszosci w miescie i w wiekszosci tak jak lubie bez przesadnych mułowantych ecodrivingów - nazwijmy to wywazony ecodriving -czyli dynamicznie do "pzrelotwej" a potem spokojnie. Jesli cos mnie zaskoczyło to jazada na austotsradzie (dosc duzy ruch wiec częste redukcje itp) bo przy ok 140 spala to ok 8-8,2 i to jest spoko. Natomiast miasto i srednie w granicach 10-10,5 to duzo. Głeboko sie zastanawiałem jak to bedzie i raczej nie wychodzi to obiecująco. Na pweno sporbuje jechac po zwykłych wojewódzkich z noralnymi prędkościami zobaczymy jak bedzie choc nie spodziewałem się czeto przytaczanych 6-6,5 raczej nie ja.

Zobaczymy jak sie bedzie stazał szczególnie jak bedzie sie zuzywtały elementy wyposażnie . Tego się najbardziej boje. Niby spasowanie wyglada na niezłe ale mam obawy co do ścieralnosci matreiłów wytrzymałoci nici skóry. Nie chce zapeszac, ale denerwujace sa takie drobnostki jak nierozno wyłozona okładzina w bagazniku, nieukrte mechanizmy sterownaia foteli przednich czy tylna kanamia gdzie po w pieciu fotelików robia sie irytujace szczeliny odkrywajace kable i blachę. R19 25 lattemu wygladało troche lepiej.

Brak

Brak