Samoistny wystrzał poduszek powietrznych. W lipcu br., wyjechałem wraz z rodziną ( żona i 3 dzieci ) na wakacje swoją 3 letnią Mazdą 6. Gdzieś za Neapolem doszło do niekontrolowaneg o wystrzału prawych i lewych kurtyn oraz poduszek w fotelach. Tylko dlatego, że skierowano mnie objazdem nie jechałem autostradą z normalną predkością. Zapewne doszło by do tragedii a tak żona doznała \" tylko \" obrażen ramienia. Samochód był 12 dni po gwarancji, był serwisowany choć nie w Mazda Polska ale zgodnie GVO. Przed wyjazdem przeszedł serwis OT-80 tys. więc był sprawny. Sądziłem, że Mazda Polska będzie czuła się odpowiedzialna za swoje wyroby a zwłaszcza będzie chciała gruntownie zbadać części i cokolwiek przeprosi za doznane wrażenia. Sądziłem, że poduszki powietrzne choć kilka dni po gwarancji winny być dożywotnio sprawne a nie potencjalnie zabijać. Oczywiście wyszło jak zawsze - skupiono się głównie na szukaniu mojej winy tak by pozbyć się odpowiedzialnośc i i jak najmniej zapłacić. Stwierdzili, że dokumentacja serwisu jest niepełna - nikt niestety nawet nie poprosioł o jej ewentuale uzupełnienie i że do eksplozji poduszek mogła przyczynić się instalacja gazowa. Wpływ instalacji gazowej na zdarzenie określony został na podstawie wpisu do dowodu rej. bez ogledzin instalacji, danych technicznych, homotogacji, zgodności montażu z zaleceniami producenta. Mam instalecję Stella OBD. Po długiej korespondencji stwierdzam, że Mazda Polska nie jest wcale zainteresowana zbadaniem przyczyny tego niebezpiecznego zdarzenia a hasło Mazda Polska \"bezpieczne miejsce dla całej rodziny” jest pustym sloganem. Dodam, że w ramach gestu handlowego zaproponowali mi zrefundowanie naprawy w 30% przy calkowitym koszcie naprawy 18.000 tys. złotych. Nie muszę dodawać, że odmówiłem
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.8 MZR 120KM 88kW
[l/100km]