Ocena kierowcy - Mazda 6 I Kombi

KATASTROFA !!! Auto przy przebiegu 120tkm miało wymieniany silnik (uwaga!!! nie jest to odosobniony przypadek!!!). Dlaczego nikt nie wspomina o tym, że tylne błotniki w prawie każdym egzemplarzu przy przebiegu powyżej 100tkm mają ogniska korozji? Przy okazja ostrzegam przed serwisem PRO-MOTO w Katowicach!!! W moim egzemplarzu błotniki nie zostały pomalowane na gwarancji mimo, że auto było ciągle nią objęte (warunki: coroczne przeglądy całościowe i nadwozia w ASO) a błotniki miały oryginalny lakier (tzn. że nie było nigdy wcześniej uszkodzone i malowane). Serwis PRO-MOTO w KATOWICACH po kilkumiesięcznych rozmowach (czas od mojej pierwszej wizyty w serwisie), odmówił realizacji wykonania naprawy gwarancyjnej, ponieważ na błotnikach były miniaturowe wgniecenia (średnica 1-groszówki, głębokość 1mm) - uznając je za powód powstania korozji - śmiechu warte! Wgniecenia były oddalone od rdzy a w ich miejscu nie było nawet odprysków farby! Pracownicy serwisu niekompetentni, szczególnie kierownik serwisu, który swoją \"słodką gadką\" uraczy Was przy zgłaszaniu problemu w serwisie. Typowy \"specjalista\" potrafiący jedynie dobrze pierdzieć w krzesło - podczas pierwszych oględzin samochodu, z odległości 1m kropelki wody na samochodzie wziął za dziury w kicie! Był bardzo zaskoczony, kiedy zlikwidowałem tą \"fuszerkę lakiernika\" przetarciem rękawa haha (nie mam pojęcia jak taki człowiek dostał się na takie stanowisko?!). Ten specjalista a także jeszcze jego kolega, odpowiedzialni są także za odbieranie telefonów. Nie odpuszczajcie i nie zgadzajcie się na ich propozycję, że oddzwonią do Was, bo aktualnie są czymś zajęci albo nie ma osoby zajmującej się tą sprawą. Mimo, że dzwoniłem kilka razy, to ani razu do mnie nie oddzwonili! Między innymi dlatego kwestia naprawy gwarancyjnej mojej Mazdy trwała tak długo. Reasumując, serwis nie ma doświadczenia, wiedzy ani kompetentnych pracowników. Podejście względem klienta bardzo \"olewcze\"... Kolejna sprawa dotyczy ŚCIĄGANIA SAMOCHODU w prawo w modelach przed liftingiem. Mimo, że geometria kół jest ustawiona wzorowo, to samochód ściąga w prawo. Winny jest producent. Okazuje się, że w samochodzie konieczne jest zamontowanie dodatkowego łożyskowania mocowania amortyzatorów przednich. Usterka powinna być naprawiona w ramach naprawy gwarancyjnej, jeśli jednak sprawa nie została rozwiązana w okresie jej trwania to zapłacicie za to z własnej kieszeni (nie pamiętam dokładnie - chyba ok 1500zł). Poza tymi problemami a także wieloma innymi auto jest całkiem w porządku. Prowadzi się dobrze (oprócz ściągania), zawieszenie bardzo komfortowe, silnik w wersji 121km bardzo dynamiczny, spalanie przy normalnej - nieemeryckiej - jeździe w cyklu mieszanym, to 7.5/8 l/100km. Reasumując, żeby kupić dobry egzemplarz z 2003r trzeba zapłacić ok 34 tys. zł. - za tą ceną można kupić Passata B5 FL TDI lub nawet Audi A4 TDI z tego roku - modelami tymi przejechałem już kilkanaście tysięcy kilometrów i z cała stanowczością stwierdzam, że są sporo lepsze !!!