Ocena kierowcy - Mazda 5 I

Auto funkcjonalne, fajne dla ludzi z dziećmi, przesuwane drzwi, dobra widoczność, niezłe wyciszenie i dynamika silnika 2.0 pb po liftingu, niezła automatyczna klimatyzacja, dość bogate wyposażenie i dobre spasowanie plastików to z pewnością plusy. Wygoda małych i krótkich foteli, trakcja, zużycie paliwa i ogólna nowoczesność kokpitu zdecydowanie na minus.

Mocny, cichy, elastyczny silnik. Może niepotrzebnie krótkie przełożenia wszystkich biegów, łącznie z 6tym. Przeszkadzają krótkie 3 pierwsze biegi, spore spalanie, nawet po uwzględnieniu masy samochodu i faktu, że to jest nowocześniejsza wersja silnika po lifcie, dobra niezawodność.

Dość precyzyjna, nie mniej jednak w mojej ocenie zbyt krótkie przełożenia - właściwie dostosowane wyłącznie do jazdy pod pełnym obciążeniem. W ruchu miejskim trzeba dość często zmieniać biegi choć zaznaczam że silnik jest b. elastyczny i dobrze ciągnie od 1,5 tyś obr/min aż do ponad 7..., przyjemna jazda w zakresie 2,5 - 4,5 tyś obr/min

Oceniam dość wysoko, oczywiście jak na vana. Nie mniej jednak jestem zdziwiony słabą trakcją i to niezależnie czy opony letnie - Dunlop, czy zimowe - Hankook. Nadmieniam, że mam wymieniony komplet amortyzatorów i sprężyn - które zdecydowanie poprawiły trakcję ale i tak w deszczowy dzień, nie wspominając o śnieżnym, auto ma b. duże problemy z trakcją, zwłaszcza przy skręcaniu i ruszaniu, na łukach etc. W trudnych sytuacjach samochód wymaga większych umiejętności. Nietrwałe amortyzatory, zwłaszcza tylne.

Jest to egz. po lifitngu, więc lepiej zabezpieczony przed korozją. Po przeszło 10 latach nic się nie dzieje, nie mniej jednak samochód został porządnie zakonserwowany w zeszłym roku - miał na całym podwoziu, zwłaszcza na elementach zawieszenia silny nalot korozyjny. Sama płyta podwoziowa i progi w dobrym stanie.

Bez uwag. Na tle dzisiejszych samochodów - świetnie. B. duże lusterka, duże szyby, boczne niemal pionowe i prawie płaskie - niemodne, ale przez to b. funkcjonalne. Świetne wrażenie przestrzeni i o wiele bezpieczniejsza jazda.

Trochę nie współczesny komputer pokładowy, chwilowe zużycie paliwa zmienia co kilka sekund, sterowanie komputera przyciskiem na środkowej konsoli?! Wyświetlacz umożliwia albo wyświetlenie godziny albo danych z komputera, to samo dot. temperatury, albo może pokazać temp. zewnętrzną, albo wewnętrzną - nigdy obie naraz. Dużą wadą tego auta są przednie fotele. Są nie wygodne, nie ergonomiczne, nie pospierają ani ud, ani nie trzymają w zakrętach, pedały są umieszczone blisko siebie - czasem to przeszkadza, umiejscowienie hamulca ręcznego - trzeba mieć długie ręce, żeby dosięgnąć, albo schylać się...brak podłokietnika w vanie dla pasażera?! - pomyłka, brak kierunkowskazów komfortowych, ciężko pracujące sprzęgło o krótkim skoku, dość sztuczny pedał gazu, również o krótkim skoku.

Brak nawiewów powietrza na twarz pasażerów w drugim rzędzie, to jest van o niemałej kubaturze wnętrza, słabo dolatuje powietrze do tyłu, słabe jest również odparowanie przedniej szyby w okresie jesienno/zimowym. Poza tym całkiem przytomnie działa klimatronik.

Dla kierowcy i pasażera wcale nie tak dużo miejsca. Dla osób o wzroście 4 x 1,8 m w porządku, dla wyższego kierowcy - może być problem z prawidłowym ustawieniem fotela. Dla pasażerów drugiego rzędu - przy maksymalnym odsunięciu kanapy do tyłu przyzwoicie o ile fotel kierowcy nie jest obniżony - wówczas brak miejsca na stopy.

Wersja po lifcie jest zdecydowanie lepsza pod tym względem od przed-liftowej. Natomiast sama konstrukcja auta - tj. drzwi przesuwane, otwarty bagażnik i fabrycznie w każdej maździe trochę głośniejszy wydech seryjny - są słyszczalne. Poza tym standardowo w wielu autach japońskich - szum od nadkoli. Nie mogę natomiast powiedzieć, że jest głośno, jest nieźle, komfortowa jazda jest możliwa nawet do 160 km/h, ale z racji spalania lepiej na dłuższą metę nie przekraczać 120-130 km/h.

Zawieszenie generuje pewne koszty. Spalanie również. Poza tym dość dobrze. Wersja po liftingu z silnikiem benzynowym jest niezawodna.

Dobra relacja ceny do ogólnie wielkości auta, jego niezawodności. Natomiast nie jest to modny samochód, nie jest też współczesny jeśli chodzi choćby o wygląd i obsługę komputera, który jest elementem dominującym na desce. Jeżeli ktoś potrzebuje auta tego typu, to będzie zadowolony, pod warunkiem że nie pokonuje zbyt wielu kilometrów i nie chce przerabiać samochodu na lpg.

Nie działająca mata ogrzewania fotela kierowcy, przesuwane tylne drzwi - trudne do otwierania w okresie zimowym, stukające osłony amortyzatorów, uszkodzona chłodnica od klimatyzacji i nieszczelne węże, zawieszający się ręczny, słaba osłona termiczna wydechu - pęka, odpada etc.

Brak