Ocena kierowcy - Mazda 323 VI F

Józek, 12 lat temu

Silnik 2.0 DiTD 101KM 74kW

Rok produkcji 2001

Przebieg: 198 tys. km

Okres użytkowania: 4 lata

Mazda 323 VI F 2.0 DiTD 101KM 74kW 2000-2003 - Oceń swoje auto

4,38

7% lepiej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Przestrzeń w kabinie to ewenement w tej klasie. Przestrzeń zarówno dla pasażerów przednich i tylnych siedzeń jak w samochodzie o klasę wyższym. Do tego nie budząca zastrzeżeń ergonomia i takie szczegóły jak możliwość regulacji tylnej kanapy czy zrobienia stolika z siedzenia pasażera to w tym segmencie (i w tym roczniku) zdecydowana rzadkość. Naprawdę duży plus.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : RDZA! RDZA! RDZA! Korozja to duży problem (szczególnie to widać po tylnych nadkolach).

Zawieszenie : Jak na mój gust to sporo za twarde. Najgorsze jest jednak to, że ciągle coś w nim puka, stuka, trzeszczy. W porównaniu z Almerą N15 to istny koszmar.

3,0

Całokształt

Ogólnie całkiem udany samochód z elastycznym i oszczędnym silnikiem, dobrą skrzynią oraz zadowalającym układem jezdnym. Twarde zawieszenie i wygląd to sprawa dyskusyjna - jednym się spodoba innym nie. Jednak problemy z korozją i stale stukającym zawieszeniem oraz fatalne wygłuszenie sprawiają, że nie kupiłbym tego samochodu po raz kolejny.

Wrażenia

5,0

Silnik

Jedna z najmocniejszych stron samochodu. Jak na 101 KM rewelacyjnie się zbiera. Turbina chłodzona cieczą, osiągi wystarczające. Zbiera się z każdego biegu. Kultura pracy pozostawia nieco do życzenia, ale nie ma tragedii.

4,0

Skrzynia biegów

Bez większych zastrzeżeń. Ale precyzji ze starszych Nissanów zdecydowanie jej brakuje.

5,0

Układ jezdny

Prowadzi się naprawdę dobrze. Twardy przód i wielowahacz z tyłu. Idealnie na równe drogi (czyli na takie jakich w Naszym kraju najmniej, niestety...). Zimą przy dobrych oponach nie ma żadnych problemów.

Komfort

5,0

Widoczność

Bez zastrzeżeń, nic nie ogranicza widoczności, ale trzeba się liczyć z tym, że siedzi się nisko.

5,0

Ergonomia

Brak jakichkolwiek uwag. Wszystko na swoim miejscu.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Klimatyzacja odkręcona na maxa może przyprawić o anginę. Co do ogrzewania, to ciepło zaczyna być już kilku minutach jazdy.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Jak na tę klasę naprawdę dużo miejsca zarówno z przodu jak i na tylnej kanapie. To oczywiście zasługa płyty podwoziowej z 626. Bagażnik wypada już przeciętnie.

2,0

Wyciszenie

Tu się Mazda nie popisała! Tylne nadkola nie są chyba w ogóle wygłuszone, silnik słychać zdecydowanie, szum opływającego powietrza, hałas opon, zawieszenie itd. Słychać naprawdę wszystko. Po mieście jeszcze nie jest źle, ale na trasie to istna makabra: w terenie niezabudowanym trzeba już podgłośnić radio, powyżej 120km/h rozmowa z pasażerem obok wymaga stanowczego podniesienia głosu, przy prędkościach autostradowych (130-140km/h) trzeba do siebie krzyczeć a radio można wyłączyć. Daję dwie gwiazdki, bo VW Golf II był nieco głośniejszy, ale co to za chluba...

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Co do spalania to wszystko zależy od prawej nogi i warunków atmosferycznych. W trasie bardzo oszczędny: od 4,2 do 5,3. Miasto nieco gorzej: od 6,5 do 7,3. Poważnych napraw brak.

4,0

Stosunek jakość/cena

Za niewygórowaną kwotę otrzymujemy prawdziwego i naprawdę niezawodnego Japończyka z dobrym silnikiem i niezłym wyposażeniem. Daję cztery gwiazdki przez tą nieszczęsną korozję.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Przez cztery lata ciągłej eksploatacji w polskich warunkach nic się nie zepsuło. Żadnych gnębiących drobiazgów.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Silnik, skrzynia biegów, elektryka, układ hamulcowy itd. działają bez zastrzeżeń. Zero poważnych usterek mechanicznych.