Ocena kierowcy - Mazda 323 VI F

Jeżdżę Mazdą od ponad roku, zrobiłem ok 13 tys. km. Jak każde auto, również i to ma pewne minusy. Przede wszystkim kiepskie wyciszenie. Silnik powyżej 3000 obr/min staję się dosyć głośny, niektórym się to podoba i jak do tych ludzi należę ;) Twarde zawieszenie, dla mnie OK ale mojej żonie przeszkadza, tym bardziej że siedzi na tylnej kanapie z dzieckiem, z przodu nie odczuwa się aż tak każdej dziury. Autko mam z silnikiem DOHC, który ponoć lubi brać olej, ja tego nie zauważyłem, mimo drobnych wycieków z miski. Silniczki wycieraczek zaczynają wydawać dziwne dźwięki więc pewnie będę musiał wkrótce je wymienić (standardowa usterka w tym modelu). W zasadzie to tyle jeśli chodzi o minusy. Póki co bez jakichkolwiek usterek, ale też i za mało tym autem przejechałem jak narazie. Silnik pracuje równo, brak problemów z odpalaniem przy większych mrozach (-25 st.), duży bagażnik, w środku sporo miejsca nawet gdy podróżują wysokie osoby. Jak dla mnie autko SUPER, za takie pieniądze lepsze od VW, Seata.

Pracuje równo, bez wycieków, nie bierze oleju. Zaraz po zakupie wymieniłem pasek rozrządu, olej, filtr oleju. Luzy na zaworach książkowe. Przy obrotach ponad 3000 silnik robi się głośny, ale to akurat lubię ;)

Bez problemów, czasem tylko 3 bieg nie chce wchodzić, ale nie wgłębiałem się w to bo zdarza się rzadko.

OK

Bardzo dobra widoczność z każdej strony.

Jak dla mnie idealnie. bez zbędnych bajerów, dobrze wykończenie.

W zimie szybko się nagrzewa. Klimatyzacja wydajna.

Jestem wysoki (190cm) i za mną spokojnie usiądzie osoba o takim wzroście.

Jak wspominałem wcześniej, przy większych obrotach głośno.

Ceny części ? Mam dostęp do cen hurtowych więc nie narzekam, ale standardowe części eksploatacyjne do każdego auta kosztują tyle samo. Elementy wykończenia (plastiki) BARDZO DROGIE !! Zużycie paliwa ? Zależy gdzie się tankuje, na Orlenowskim pali mi najmniej - w zimie 9 l/100 km, w lecie przy włączonej klimie - 8 l /100 km. A dodam że lubię czasem mocno wcisnąć :)

Za 9 letnią BJ dałem 13,5 tyś. Za taką cenę miałbym starszego VW, a wyposażenie Madzi dużo lepsze. Jak na razie niezawodne, ale trzeba o to zadbać. Wiadomo, jak się kupuję auto używane to trzeba wszystkie podstawowe elementy powymieniać (rozrząd, olej, płyny, filtry, itd.)

Mam auto od ponad roku, kupione od handlarza. Narazie przejechałem 13 tys. kilometrów. usterek ZERO.

Brak usterek.