Ocena kierowcy - Mazda 323 V F

Jak kupować to auto to po 97 roku, wcześniej są to już auta stare przy których trzeba już czasem pogrzebać i wiele im wybaczać, ale i tak nadal niezawodne, psuja się drobiazgi i to co zapomnieliśmy naprawić, albo przy czym zaoszczędziliśmy ( i są to rzeczy typowe dla większości tych aut). Silniki spokojnie wytrzymują ponad 300kkm, a wszyscy co marudzą o ich trwałość niech się zastanowią ile razy ich liczniki były przekręcane. Mechanicznie bardzo trwałe samochody. Natomiast maja słabe hamulce przy tej masie. Hamulce żywcem wzięte jakby z malutkiego taniego matiza, noo way, to jakiś kiepski żart! Dla posiadaczy polecam forum mazdaspeed gdzie często wizyta ratuje portfel.

Silnik oszczędny, bardzo cichy jak na ta pojemność. Jak się jedzie samemu to w trasie wyprzedzanie bez obaw, ale z 5 osobami i bagażem jest tragedia ale ale nie ma co wymagać przy tej masie i mocy. Generalnie ma zrywa, ale trzeba o ten silnik dbać, ma swoje kaprysy. Rozpędza się super do 145km/h, dalej już zamula.

Czasem coś nie wskoczy, ale przebieg swój ma to można wybaczyć ;p, na V bez problemu 55-60 km/h.

Powyżej 110 km/h czuć jak przykleja się do drogi to jest niesamowite ! Zakręty przy każdej prędkości bez problemu ;D. I jeszcze co niedawno zauważyłem, wszyscy w zimie się zakopują w śniegu a ja nie, a mam stare wytarte zimówki ;p dziwne ;p

z cofaniem kiepsko i duże słupki czasem pieszych nie widać, znaleźć model bez porysowanych szyb bocznych w okolicy lusterek to cud albo po dzwonie, serio ;].

Jest naprawdę elegancko, poza jedną wadą jak ma się włączone światła mijania to przy szybkich ruchach ręką przy zmianie kierunkowskazów można je niespodziewanie wyłączyć i o mandat nie trudno ;p. Ludzie mają poważne problemy przy wysiadaniu i wsiadaniu bez względu na wiek. Szczególnie przez umiejscowienie uchwytu otwierania drzwi. Chcesz człowieka szybko wysadzić na czerwonym i lipa wysiąść nie potrafi ;p.

Nie mam filtra kabinowego, to lecą przez nawiew liście itp. Przy kupnie trzeba sprawdzić, bo fabrycznie losowo chyba były wypuszczane z fabryki raz z filtrem a raz bez, filtr powinien być za schowkiem pasażera. Ogrzewanie to takie, że można się poparzyć i bardzo super, nie mam klimy ale szyberdach jest świetny ;D.

Z przodu elegancko, z tyłu dla niższych osób, 3 dorosłym chłopom z tylu jest ciaasno ;/, ale to kompakt nie limuzyna ;p i lepiej dziewczyny wozić a im się to auto podoba;D. Zaaajebiście duży bagażnik, wchodzi każdy cały rower po złożeniu tylnych siedzeń (nawet duże holenderskie rowery), woziłem drzwi od mieszkania, bez problemu, mini furgonetka :D

Do 80 km/h jest cicho potem przeszkadza świst od szyb w drzwiach, które są bez ramek, szczególnie z okolic lusterek (być może spowodowane, starymi uszczelkami), wtedy silnika nie słychać, a ten jest cichy, przy większych obrotach pracuje jak odkurzacz (z takim gwizdem jakby turbo). Bardzo dobre wygłuszenie drzwi jeśli chodzi o głośniki zawsze się pytają czy nie mam tuby basowej ;D, nie nie mam i to na fabrycznych, z przodu.

W ASO gdzie czasem jest to ostatnia deska ratunku do kupienia czegokolwiek, to ceny są kosmiczne np. za głupią listwę dachową 180zł ;p. Zamienniki to tylko mechaniczne części i tu z cena jest już na poziomie Opla, tylko ich jakość jest różna. Części do silnika lepiej wyłącznie oryginalne jeśli się chce pojeździć dłużej i bezstresowo. Części używane troche ratują bo jest coraz więcej i taniej. Pali tyle co kot napłakał, czyli jak na takie auto mało, spalanie bardzo wrażliwe na nogę kierowcy, także oleju.

Przy tak leciwych samochodach, trzeba się liczyć z częściami zamiennymi a tu nie są ani tanie ani ogólnie dostępne. Chociaż typowo eksploatacyjne nie są drogie.

Pękająca, rura filtra powietrza zasysająca lewe powietrze, zbyt wysokie obroty na zimnym silniku, czasem falujące, biały ogromny dym z rury wydechowej (ale bez ubytku oleju i nieoryginalnym katalizatorze), porysowane szyby w okolicy lusterek, niewysuwająca się elektryczna antena, niedziałający spryskiwacz tylnej szyby, skrzypiące wycieraczki to jest normalne przynajmniej w 95% tych bagatela 15 letnich samochodów. Jak kupować to roczniki powyżej \'97 gdzie wprowadzono szereg poprawek. Silniki Z5 zazwyczaj zajeżdżone palące oleju jak smok.

Jak dobry egzemplarz to tylko benzynę lać i olej zmieniać ;D. Odradzam zakładanie gazu, jeśli już to ten z górnej półki cenowej ~4 kzł, bo zacznie wszystko się psuć. Na trasie raz byłem holowany bo założyłem nieoryginalny rozrząd, na szczęście nic się nie stało. Generalnie rdza nie bierze, ale zdarzają się egzemplarze z rdzą wtedy omijać szerokim łukiem. Najpierw korozja łyka nadkola i elementy silnika.