Ocena kierowcy - Mazda 323 V F

mimo realistycznej oceny tu mógłbym dać 10 w skali do 5 ... ja ją kocham

trafiłem niestety na model którego nie szanował poprzedni właściciel - do silnika nie zobaczysz, mam silnik Z5,jak kupiłem z rana za mną dosłownie chmura dymu , okazało sie ze były zapieczone pierścienie , teraz po remoncie również bierze olej i ot te dwa przypadku doczytałem gdzieś że to częste bolączki tego silnika , ponadto po remoncie zaczeły chyba głośno hydropopychacze pracować ale kupiłem płyn który podobno ma to wyciszyć (o tym też słyszałem że te silniki mają taką charakterystyke) , sprzęgło miałem spalone więc powiem szczerze dużo nerwów i pieniędzy kosztował mnie ten remont ale to nie jest GOLF III , jak ktoś sie zakocha w aucie to zrobi wszystko żeby go doprowadzić do stanu użytkowalności , nie da sie ukryć że Mazda to "coś" ma.Jak na nią patrzysz czujesz sie szczęśliwy że jest twoja.Warto czasem dać więcej za auto(rocznikowo) i części by móc doświadczyć na drodze odrobinę indywidualizmu - śmiać mi sie chce z buraków w Golfach III z łokciami wyżej kierownicy i głowy.

skrzynia biegów z pocxzątku chodziła bardzo ciężko , wymieniłem płyn w skrzyni biegów i teraz biegi chodzą super , też nie jestem pierwszy który mówi o problemie z wrzucaniem wstecznego biegu

mam opony 195/50 ... naprawde sama przyjemność jak auto reaguje na każdy ruch kierownicą , na wyższych oponach (zimówkach) już trochę pływa ale naprawde trzyma sie drogi świetnie. Zawieszenie na dziurach jest naprawde głośne ale to jest charakterystyka twardego zawieszenia. Auto osadzone dość nisko więc nieraz już zadarłem autem. Na krawężniki też trzeba uwazać bo można sie czasem powiesić na przednim zderzaku zwłaszcza jak krawężnik jest już średnio wysoki hamulce wydaje mi się że nie są za rewelacyjne

widoczność z przoduprawie idealna , zasłaniają czasem przednie słupki, tył no cóż nie jest idealny , jak sie ma wersje z spojlerem na klapie to już pół biedy , bo pomaga to często w wyczuciu odległości

według mnie rewelacyjnie , dużo schowków , podłokietnik miedzy siedzeniami i świetna rzecz - zamykane schowki w drzwiach (do roku 96 ) - w konsekwencji wydoda na łokcie podczas jazdy. Fotel regulowany w 3 kierunkach , kierownica też regulowana. Dobre wykończenie.

z nadmuchu jestem zadowolony , szyby może czasem parują ale przy klimie proboblemu już nie ma :D

dla kierowcy opisałem już wcześniej , naprawde bardzo dobrze , z tyłu już może mniej miejsca , no ale po co mi dużo miejsca z tyłu ? przecież to ja jestem tym szczęściarzem który prowadzi i nie mam zamiaru sie przesiadać

wydaje mi sie że jest dość dobre , przy większych prędkościach jest już głośno , może to wina tego że drzwi są bez ramek no ale szczerze mówiąc to jest jedna z to najpiękniejszych rzeczy w tym aucie.Wogóle wydaje mi sie że nie ma innego auta 5 drzwiowego z drzwiami bez ramek więc madzia jest ma jakieś miejsce w historii :D

jeśli chodzi o benzyne to nie wiem spalanie na instalacji ( nie mam niestety sekwencji) to w zimie na 100 km 1,5 litra benzyny+9 litrów gazu w lecie 10-11 litrów gazu

często porysowane przednie boczne szyby od podnoszenia

tak jak wspomniałem wcześniej , gdzieś wyczytałem i sam doświadczyłem : zapieczone pierścienie, madzia łakoma na olej, dżięk hydropopychaczy na gazie często faluje na obrotach i potrafi gasnąć na luzie jak hamuje ale to pewnie wina instalacji