Ocena kierowcy - Mazda 323 V C

Autko świetne dla kogoś młodego. Wygląd niebanalny, choć ma swoje lata to musiałem uciekac z nim na parking strzeżony ponieważ przyciągął ciekawskie spojrzenia i "macanki" zakapturzonych kolesi :( Myślałem ze za 13 letnim autem, rzadko widywanym na ulicach nie będą sie oglądać. A tu sie okazało, ze na moich oczach zobaczyłem jak o 23:00 dwóch nieznanych mi łebasów jeździ paluchami wokół szyb sprawdzajac czy podomykane oraz oglądają auto z każdej strony i przypatrują sie jemu bacznie spod sklepu (choć wokół stoją droższe i lepsze fury). Myslałem że wyjde z siebie, nastepnego dnia autko stało już na parkingu. O wyspaniu się tamtej nocy to mogłem zapomniec :) Czyli jednak sie podoba i zwraca uwagę, choc nie mam żadnnych bajerów typu pakiet z np 323F GT. Ot taka zwykłą tylko na alusach.

cichutki, rwie do przodu choc to nie sprinter, nie zalezy mi na przyspieszeniach lecz na jeździe i kulturze pracy. Uwielbia wysokie obroty.

świetna, krótkie przełożenia, biegi wchodza idealnie. Na 4 biegu można go ciągnać wysoko i bedzie ciągnał. 5 bieg to taki aby obnizyc obroty, przyspieszanie na tym biegu hmmm no moooożna :)

zawieszenie sztywne, bardzo dobrze daje sie wyczuć auto, leciutkie stuki w tyle

mam 188cm wzrostu do przudu i na boki widocznośc świetna choć siedzi sie naprawdę nisko, jeżeli chodzi o tył... hmm od czego ma sie wyobraźnię :) Nie jest idealnie :)

5 drzwiowe auto, w wnętrzu podręczne schowki, brakuje tylko uchwytów na kubeczki ale... da sie przeżyć. Podłokietniczki z przodu jak i z tyłu, fajnie. Można sie nawet zapakować spokojnie na wakacje. GIT

Nie mam klimy :/ BÓL, szybko zaparowuja szybki zima, ciężko je odparować... ale jak juz odparują to jest dobrze. Ogrzewanie idealne. Przy mrozach zanim odskrobie szybki dookoła to w środeczku już czuc przyjemne ciepełko...

Dla kierowcy jaki i pasażerów przestrzeni jest w sam raz... ale... siedziska mogłyby być nieco dłuższe a i pełna regulacja fotela pasażera by sie przydała. HEHE niektóre osoby moga mieć problemy z siadaniem z niziutkiej pozycji siedzenia :) Ale spokojnie... wprawy nabiorą :)

Silniczek cichuteńki na postoju wręcz niesamowicie, podczas jazdy tak do 90 km/h cichutko, ok 120 km/h słychac go ale jest jeszcze znośnie... słychac opływające powietrze (przyczyna... drzwi bez ram okiennych) ale spokojnie da sie wytrzymać. Powyżej 140 km/h głośno.

pali ok 7 l/100 km. Trzeba wyczuc kiedy "silniczkowi" jest dobrze... Sprawdzałem na autostradzie przy różnych predkościach i tak utrzymując stałą prędkość 110 km/h spalił mi 8 l/100 ale już ok 125-130 km/h 7l/100 km lub niewiele mniej... widocznie podpasiłem mu w obrotach :) Paliwo tankowane na tej samej stacji!

Wg mnie.. cena za niska do jakości.

Auto mam 2 lata. Jeżeli chodzi o drobiazgi... przepalona żarówka świateł mijania (zakup w Tesco - nigdy więcej). Wymieniłem przewód od płynu chłodzniczego... objawiało sie wczesniej dziwnym zapachem we wnętrzu auta, nie wiedziałem skad to, wrażenie zdechłego "czegoś" :) Okazało sie że tuż przy silniku przepalił sie lekko ten gruby wąż od powrotu do chłornicy i sobie tam kapał na goracu silnik... aż w koncu nie wytrzymał i picieknął sobie płynik. Cena? groszowe sprawy. Wymiana? we własnym zakresie :)

Po dwóch latach eksploatacji... żadnych!!!!