Układ elektryczny
: Przede wszystkim to w miarę nowe auto a nie można na nie liczyć, rozkraczylo mi się już 5 razy od tak... za każdym razem jakąś pierdoła której jednak nie można samemu usunąć. Przycisk start non stop ma awarie, nie da się odpalić albo nie da się zamknąć itd. W czasie jak start ma awarie auta nie da się zamknąć, nie da się zaciągnąć ręcznego ani nie da się wyłączyć zapłonu, więc zawsze akumulator zjada się do zera po pół godziny. Jedyna opcja wozić ze sobą komplet baterii, kable no i mieć kogoś do kogo te kable zapniesz, ogólnie- system otwierania i odpalania to dramat