Ocena kierowcy - Mazda 3 IV Hatchback

Świetny samochód, pięknie zaprojektowany z bardzo bogatym wyposażeniem, ale nie dla każdego. Bardzo dobrze się prowadzi, manualna skrzynia biegów nie ma sobie równych, a po przyzwyczajeniu się do specyfiki pracy silnika można z niego sporo wycisnąć. Drugiego takiego samochodu nie ma aktualnie na rynku. Jak ktoś jednak nie ma w zwyczaju dbać o samochód, lub nie wie jak to robić, to zniszczy go w rok. W maździe 3 wszystko rysuje się od samego patrzenia - do tego stopnia, że odradzam nawet korzystanie z mikroproszku na myjni. Jak ktoś jednak potrafi sobie z tym poradzić, będzie miał dużą satysfakcje z posiadania tego samochodu. Warto dopłacić do wyższych wersji - enso na każdym robi wrażenie.

Samochód jest żwawy, brak turbo nie przeszkadza, ale trzeba zmienić nawyki - jak to się zrobi jest duża przyjemność z kręcenia silnika na wysokie obroty (ale obowiązkowo jednak z manualną skrzynią). Warto zmienić olej na premium i tankować 98 - jest odczuwalnie lepiej. O dziwo iStop dobrze działa i nie drażni.

Zależy kto czego oczekuje - dla osób bez aspiracji do dynamicznej jazdy AT będzie w porządku. Jak ktoś chce dynamicznej jazdy i AT to trzeba się skierować do VAGa. Jak ktoś czerpie radość z dynamicznej jazdy i MT - ta skrzynia nie ma sobie równych.

Bardzo precyzyjny, mazda świetnie klei się drogi a pomaga w tym dobrze działający system wektorowania momentu obrotowego.

Są różne gusta, ale nie spotkałem nikogo komu wizualnie samochód by się nie podobał. Co do trwałości - lakier jest dramatycznie niskiej jakości (zależy to też od koloru) a blachy cienkie (łatwo o wgniotki). O znanych w mazdzie problemach z rdzą trudno na ten moment cokolwiek powiedzieć.

Z takim systemem kamer jak w maździe dywagacje na temat teoretycznej widoczności z wnętrza pojazdu są bez sensu. Kamery są świetne, obraz bardzo wysokiej jakości, dlatego problemów z widocznością nie ma żadnych. Dobra rzecz to kamery w lusterkach, jak ktoś chce unikać rysowania felg to bardzo się to przydaje. No i ostatnia rzecz - adaptacyjne reflektory led są fenomenalne, każdy kto jeździ w nocy je doceni.

Bardzo mocna strona samochodu, zaprojektowano go z myślą o komforcie kierowcy. Brak dotykowych tabletów to ogromny plus. Wszystkim co najważniejsze można sterować z kierownicy, resztą przy pomocy fizycznych pokręteł (dobrze przemyślanych). Plus za świetny wyświetlacz head-up - w zasadzie nie ma potrzeby patrzenia na zegary.

Auto nie nagrzewa się szybko, ale z drugiej strony podgrzewanie foteli i kierownicy osładza czas oczekiwania.

Jak na tę klasę miejsca dla kierowcy i pasażera jest dużo. Z tyłu jest dosyć nisko, może trochę ciasno, ale co to obchodzi kierowcę :)

Do 140 km/h jest w bardzo dobrze. Powyżej 140 km/h znośnie. Silnik jest optymalnie wyciszony - jak chce się go słyszeć to wystarczy przekroczyć 3000 obrotów. Poniżej 3000 pełna kultura.

Ceny przeglądów są normalne. Usterki usunięto na gwarancji. Zwracam uwagę, że obowiązkowo trzeba po zakupie okleić samochód folią PPF (w środku i na zewnątrz) - trzeba na to wydać z 5-8 tys.

Każde konkurencyjne auto w wersji porównywalnej do enso kosztuje co najmniej 30tys. więcej (a żadne nie wygląda w połowie tak dobrze). Porównanie np. nowego golfa do mazdy 3 wypada jak porównanie kiełbasy śląskiej do sushi, przy czym okazuje się że sushi jest tańsze.

Są jakieś usterki, jak w każdym nowym samochodzie z początku produkcji, ale nic istotnego (np. awaryjne lusterka).