Ocena kierowcy - Mazda 3 III Sedan

Byłoby doskonale, gdyby nie irytujące drobiazgi. Nie ma automatycznej blokady drzwi przy określonej prędkości, ani po zadanym czasie od rozpoczęcia jazdy. Nie ma nawet wygodnego przycisku blokady drzwi. Zawiasy bagażnika wchodzą w przestrzeń bagażową. Mało atrakcyjny design tablicy wskaźników i przeciętna czytelność przy dużym nasłonecznieniu kabiny. Powinni byli podejrzeć jak to robi Audi. W przypadku wersji z automatycznymi wycieraczkami szyby przedniej brak możliwości ręcznego ustawienia wolnej pracy wycieraczek. Dla mnie automat w wielu sytuacjach macha wycieraczkami zbyt często, co denerwuje i rozprasza. Tylko jedno gniazdo zasilania 12V i to w miejscu słabo nadającym się do zasilania rejestratora jazdy, czy nawigacji. Nawigacja fabryczna ma mapy Polski aktualizowane z dużym opóźnieniem, co przy obecnym tempie rozwoju sieci dróg jest trudne do zaakceptowania. Nie można na stałe wyłączyć i-Stop i zdaniem moim, a także innych użytkowników np. w korku zbyt często silnik gaśnie by uruchomić się po kilku sekundach. Pozostałe rzeczy znakomite.

Silnik jak na 2.0l odrobinę za słaby, ale i tak przyspieszenie do 100 km/h z automatem w granicach 10 s, to nie jest źle i wystarcza przy włączaniu się do szybkiego ruchu. Moment obrotowy przy niskich obrotach mógłby być nieco większy. Wtedy byłoby doskonale. Brak turbiny wróży długą bezawaryjną pracę, ale jak będzie w rzeczywistości jeszcze nikt nie wie, bo elementy technologii SkyActive są relatywnie nowe i nie do końca sprawdzone.

Ta automatyczna skrzynia biegów jest rewelacyjna. Szybka i dobrze odczytuje intencje kierowcy, np. redukując biegi przy wyprzedzaniu, ale też wrzucając wysokie biegi przy "majestatycznej" jeździe.

Zawieszenie znakomicie klei się do drogi i jest dostatecznie komfortowe. Nawet na "kocich łbach" poziom komfortu jest wysoki. Pokonywanie zakrętów to przyjemność, można sobie na wiele pozwolić.

Nieco przeszkadzają dość grube słupki przednie. Górna krawędź szyby przedniej jest na tyle nisko, że czasami stojąc na skrzyżowaniu trudno zobaczyć sygnalizator uliczny zawieszony nad drogą. To niestety wada wielu współczesnych samochodów.

Wszystko jest tam gdzie trzeba. Sterowanie systemem multimedialnym i nawigacją bez zarzutu. Natomiast jedna niedoróbka jest skandaliczna. Nie ma obsługi poleceń głosowych w języku polskim i nie udało mi się nawet dowiedzieć, czy prace nad tym trwają. Nieładne traktowanie polskiego rynku.

Skuteczne. Nie mam zastrzeżeń.

Miejsca dla kierowcy i pasażera z przodu jest wystarczająco dużo. Z tyłu wysokie osoby mogą nieco narzekać na ilość miejsca na nogi, ale generalnie nie jest źle.

Spory szum trakcyjny, zwłaszcza słyszalny na pewnych rodzajach asfaltu i na betonie. Przy jeździe ze stałą prędkością lub niezbyt ostrym przyspieszaniu silnik cichy. Gwałtowne przyspieszanie skutkuje wyciem silnika, które nie przystoi jednostce o pojemności 2l.

O ile moje informacje są dokładne, to przeglądy w znośnych cenach. Zużycie paliwa, w każdym razie na etapie "docierania" zaskakująco duże, ok. 10,5 l w cyklu mieszanym, z przewagą jazdy w mieście. To sporo więcej niż obiecuje producent, zwłaszcza, że zastosowano szereg zaawansowanych rozwiązań pro-ekonomicznych pod nazwą SkyActive. W serwisie obiecują, że silnik jeszcze się ułoży do ok 15 tys km i będzie palił mniej paliwa. Akcesoria i części zamienne drogie. Po upływie okresu gwarancyjnego może być finansowa tragedia w przypadku napraw.

Biorąc pod uwagę komfort, wyposażenie i spodziewaną bezawaryjność cena jest bardzo dobra.

Nowy samochód. Nic złego się nie dzieje.

Na szczęście nie było.