Ocena kierowcy - Mazda 3 III Hatchback

Auto dopasowane do moich potrzeb, o gabarytach pozwalających na wygodne manewrowanie w mieście oraz wystarczających do dalszych podróży, w miarę przyjazne dla portfela. Daje frajdę z prowadzenia. Mój ulubiony samochód z tych, którymi dotychczas jeździłem. Jest to jedno z tych aut, w których po tym jak się wysiądzie, chce się na nie jeszcze popatrzeć. Przejechałem nią 30 tys. km od zakupu.

Zapewnia dobre osiągi, pozwalające na sprawne poruszanie się po mieście (dobre przyspieszenie, 0-100 w trochę ponad 8s) oraz wygodne w trasie - wyprzedzanie bez stresu. Zestrojenie silnika i skrzyni biegów zachęca do dynamicznej jazdy. Silnik fajnie zbiera się z dołu, nie ma turbo więc nie ma turbodziury :) Oczywiście przy wyższych obrotach silnika będzie zostawać za konstrukcjami z turbo, ale i tak osiągi uznaję za satysfakcjonujące i pozwalające na sprawne, komfortowe i bezpieczne uczestnictwo w gęstym ruchu drogowym.

Skrzynia ma krótkie przełożenia, co pomaga w uzyskiwaniu dobrych przyspieszeń, natomiast na autostradzie przydałyby się trochę dłuższe (przy prędkościach ok. 140km/h komputer wskazuje 8,5l/100km). Praca mechanizmu zmiany biegów to wizytówka tej marki - precyzyjna i z kliknięciem. Również zachęcająca do zabawy :) Przy niskich temperaturach zewnętrznych lewarek pracuje z większym oporem.

Prowadzenie przewidywalne, ze sportowym zacięciem. Z tyłu zawieszenie jest wielowahaczowe. Mazda bardzo lubi zakręty i pozwala pokonywać je z wysokimi prędkościami. Długo zachowuje neutralność i trzeba mocno przesadzić żeby pojawiła się podsterowność (no chyba że jest mokra nawierzchnia i są słabe opony). Auto jest stabilne i jak przystało na niskie, opływowe nadwozie, mało wrażliwe na boczne podmuchy wiatru. Zawieszenie jest sprężyste i dość sztywne - pozwala pogodzić dobre prowadzenie z dobrym komfortem pokonywania nierówności. Dla mnie zestrojenie jest optymalne. Mam wersję SkyEnergy z kołami 205/60R16.

Pomimo że od premiery modelu upłynęło już 9 lat, to wciąż prezentuje się elegancko i przyciąga spojrzenia. Stylistyka ponadczasowa. Wymiary zewnętrzne dość duże jak na kompaktowy hatchback - jak samochody segmentu D z lat 90. Udało mi się kupić świetnie zachowany i garażowany egzemplarz, do tego zleciłem dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne (i dalej auto jest garażowane), więc problemy z korozją znane ze starszych Mazd póki co nie występują. Na przeglądzie diagności są pod wrażeniem stanu tego egzemplarza, zaznaczając że nie wszystkie Trójki trzymają się tak dobrze.

Do przodu - jest OK. Do tyłu - moim zdaniem największa wada tego modelu. Przed montażem kamery cofanie było mało komfortowe, przez szyby do tyłu bardzo słabo widać. Niestety kamera cofania nie rozwiązuje problemu widoczności po skosie do tyłu podczas manewrów innych niż cofanie, co jest uciążliwe podczas skręcania na skrzyżowaniach i obserwacji czy nie nadjeżdża rower czy inne UTO. Tutaj stylizacja wzięła górę nad praktycznością i w widoczności po skosie do tyłu jest bardzo duże martwe pole. Trzeba z większym wyprzedzeniem niż w bardziej przeszklonych samochodach obserwować chodniki i ścieżki rowerowe. Światła biksenonowe bardzo dobre.

Pozycja bardzo przyjemna, niska, pozwalająca na dobrą integrację z samochodem i znakomite wyczucie drogi. Dla osoby średniego wzrostu i szczupłej budowy fotele są bardzo wygodne i zapewniają dobre boczne trzymanie, lepsze niż w niejednym droższym samochodzie. Fotel kierowcy ma regulację podparcia lędźwiowego. Do tego jest całkiem wygodny podłokietnik i dostęp do dźwigni zmiany biegów. Kontroler multimedialny wygodny w użyciu, mniej odwraca uwagę od drogi niż dotykowe ekrany. Wyposażenie jest bogate - np. czujnik martwego pola, lusterko fotochrom już w średniej wersji wyposażenia. Do tego przyzwoite audio (nawet w wersji bez BOSE), które po dodaniu wzmacniacza z DSP gra wg mnie lepiej niż Mark Levinson w Lexusie RX (robiłem bezpośrednie porównanie). Dość łatwo można odblokować obsługę dotykową ekranu oraz zainstalować Android Auto (w zależności od wersji oprogramowania MZD Connect).

Bez zarzutu. Podgrzewanie foteli również jest wydajne.

Dla osób średniej wielkości jest optymalnie. Z przodu jest tak przestronnie jak w autach klasy średniej dekadę starszych niż moja Trójka. Z tyłu akceptowalnie - tam czuć że to jednak kompakt, do tego szyby z tyłu są małe. Bagażnik przeciętny - 364L, do tego dołożenie "zestawu koła zapasowego" zmniejsza jego pojemność - trzeba wymienić styropian pod podłogą bagażnika na wyższy, który mieści koło dojazdowe.

Komfort akustyczny zależy w dużej mierze od opon (ale z doświadczenia wiem, że dotyczy to każdego samochodu) - po wymianie ośmioletnich gum na nowe klasy premium jest bardzo duża zmiana. Przy prędkościach do 120 km/h jest OK, natomiast powyżej zaczyna troszkę przeszkadzać szum powietrza, ale tragedii nie ma. Pracę silnika uznaję za cichą i zrównoważoną (chociaż czasami chciałoby się, żeby brzmiał bardziej rasowo).

Spalanie jak na osiągi jest przyzwoite, w granicach 7-8L przy dosyć dynamicznym stylu jazdy. Oryginalne części zamienne są drogie, np. wymianę świec zapłonowych ASO wyceniło na ok. 800 zł, na szczęście można to zrobić o połowę taniej na markowych zamiennikach. Do tego w wersji na kołach 16" przyzwoite ceny opon, dzięki czemu łatwiej przychodzi zakup opon z wyższej półki niż w przypadku 18" :)

Póki co poza paliwem i kosztami eksploatacyjnymi auto nie wymaga nakładów. Do tego bardzo wolno traci na wartości.

Zdarza się że zawiesi się MZD Connect (np. znika obraz, ale radio dalej gra, po czym radio samo się resetuje i wszystko wraca do normy). Lakier dość podatny na odpryski, ale w porównaniu np. do Suzuki jest lepiej i przy minimalnej dbałości po latach dalej dobrze się prezentuje (garażowanie, wosk 1-2 razy w roku).

Jak dotąd brak usterek.