Gdzieś tam na początku jest moja ocena po 10tys km nowego auta. Po 8 latach i 2 kierowcach w rodzinie zmieniła się diametralnie. To nie był samochód tylko wyrób samochodopodobny.
Wszystko się strasznie szybko zużyło, wymagało wymian, zardzewiało.
Wrażenia
3,0
Silnik
średnie spalanie ponad 10, cicho w mieście głośno na autostradzie.
jedyna część która nie uległa awarii
2,0
Skrzynia biegów
krótki skok, brak 6tki
sprzegło i wysprzeglik do wymiany
1,0
Układ jezdny
2x wymienane amortyzatory, liczne gumy wielokrotnie, półoś napędowa!!!!, przeguby, ciągłe stuki i hałasy
3,0
Karoseria
OK dla małej rodziny, duży bagażnik z małym szczelinowatym otworem
Komfort
5,0
Widoczność
bez uwag
2,0
Ergonomia
dobry początkowo fotel "wysiedział się" po 140tys - do wymiany, tapicerka pofładowana, ważę mniej niż 80kg
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
bez uwag
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
1,0
Wyciszenie
w mieście da się jechać
na trasie - Droga krajowa szum opon i wiatru
autostrada - ryk silnika na 5 biegu
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
wszystko opisane powyżej
do 60tys auto bezawaryjne, następnie zaczęło się biodegradować
3,0
Stosunek jakość/cena
kupiłem tanio w USA, nie wyobrażam sobie ile za to trzeba w EU zapłacić
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
- liczne przewczesne wymiany elementów zawieszenia, sprzegła, amoartyzoatorów, poduszki silnika, paneli stertowania szybami
nowe auto od dealera
HORROR