Ocena kierowcy - Mazda 3 I Hatchback

Zdecydowanie polecam wszystkim fanom klasycznych diesli, fajnie "klekocze", dobrze się zbiera, sama przyjemność z jazdy. No i do tego spalanie, rewelacja, bo można spokojnie na jednym baku zrobić ok. 830km. Wnętrze ładnie się prezentuje, minimalistyczne podejście czyni je eleganckim. Nie ma nadmiaru przycisków, wszystko na swoim miejscu. Awaryjność? Oprócz drążków stabilizatorów, które lubią się poluzować (na szczęście nie jest to duży wydatek), to pozostają standardowe naprawy typu hamulce, tarcze i wymiana oleju razem z filtrami. Czasami wypala się też oprawka od świateł do jazdy dziennej, ale kosztuje ona 10zł, więc to też żaden problem. Polecam wszystkim, którzy szukają czegoś pewnego i stosunkowo bezawaryjnego na kilka lat.

Nie mogę powiedzieć, wbrew powszechnej opinii, żeby tej rdzy było dużo. Może po prostu na taki egzemplarz trafiłem. Nadkola zdrowe, progi zdrowe, kilka odprysków na masce i bruzdy na słupkach drzwi. Estetycznie mimo wszystko, jak na 16 letnie auto, klasa.

Wszystko po ręką, jak to w kompakcie. Podłokietnik umożliwia bardzo wygodną jazdę.

Przy wysokim kierowcy, pasażer siedzący za nim dotyka kolanami fotela, ale mimo wszystko posiada sporo miejsca. Idealne auto dla 4 osób, piąta może już odczuwać lekki dyskomfort.

Przy 120km/h mogło by być trochę ciszej, ale nie jest to wielkie utrudnienie.

5.3/100 w cyklu mieszanym, w trasie spokojnie poniżej 5

Czasami przegrzewa się opornik dmuchawy, przez co zostajemy bez nawiewu, ale na szczęście taką kostkę można uzyskać u większości elektromechaników, bądź na szrotach. Dodatkowo oprawki od żarówek jady dziennej topią się, na szczęście nowa oprawka kosztuje 10 zł.