Ocena kierowcy - Lexus IS III Sedan

Komentarz po ponad roku użytkowania i przejechaniu 55 tys km. Całokształt oceniam bardzo wysoko; jest to najpewniejsze, najbardziej niezawodne, najwygodniejsze i najoszczędniejsze auto jakie do tej pory miałem, a było ich sporo. Za każdym razem jak do niego wsiadam, wiem, że bezproblemowo dowiezie do celu, a do tego w ciszy i komforcie. Jazda nim to czysta przyjemność i relaks; bardzo neutralne w prowadzeniu, tył napęd i dobre wyważenie robi swoje. Fotele bardzo wygodne i dobrze trzymają ciało w zakrętach, kierownica gruba, mięsista i miękka, aż chce się trzymać. Ergonomia na wysokim poziomie, duże przyciski i fajny joystick (niektórzy narzekają, ja go lubię). Trochę przestarzałe multimedia, ale przynajmniej nic się nie wiesza. Wygląd - rzecz gustu, ja w dalszym ciągu oglądam się na niego jak zostawiam na parkingu, cieszy oko i ma to coś, czego dzisiejszym samochodom brakuje. Jeżeli się zastanawiasz nad zakupem, z czystym sumieniem polecam!

Wolnossące 2,5 litra, niewysilone, pracujące w cyklu Atkinsona. Kultura pracy jak na 4-cylindrowca bardzo wysoka, dźwięk trochę metaliczny, ale do przyjęcia. W połączeniu z silnikiem elektrycznym naprawdę robi robotę. Auto potrafi wystrzelić do przodu kiedy tego chcemy, praktycznie z każdej prędkości, trochę hałasując ze względu na przekładnię e-CVT, ale umówmy się - jest to chwilowe, a jak osiągniemy zadaną prędkość to cisza totalna. Awarii/usterek brak. Oliwka i filtry zmieniane co 10 tys km, świece co 80. Co do zużycia paliwa, to bajka; więcej szczegółów poniżej.

e-CVT; jedni lubią, inni nienawidzą. Obiektywnie rzecz biorąc, jest to przekładania, która czyni jazdę niezwykle płynną, bez jakichkolwiek szarpnięć. Najbardziej zaskakuje przy jeździe autostradowej, gdzie przy 140 km/h obroty oscylują w przedziale 1400-1500 rpm; ruszanie płynne, ale jeżeli tego chcemy, możemy bardzo ostro ruszyć z miejsca; brak jakiegokolwiek laga tak jak przy obecnych konstrukcjach zgodnych z WLTP. Ujmuję jedną gwiazdkę za to "wycie".

Bajka! Zawieszenie jest zestrojone w taki sposób, że w zakręty wchodzimy bardzo pewnie; bezpośredni układ kierowniczy powoduje, że czujemy co się dzieje z samochodem, a tył napęd + świetny rozkład mas + powyższe sprawia, że w zakrętach dodajemy gazu i mamy uczucie jakby coś usiadło na tylnej osi, niwelując przeciążenie i prosząc o więcej :) świetnie prowadzący się pojazd; dodatkowo bardzo przyjem,nie wybiera nierówności; pewnie to zasługa dużego rozstawu osi.

Wygląd - rzecz gustu, jak dla mnie bardzo ładny, elegancki sedan ze sportowym zacięciem. Co do jakości - cieńki lakier, trzeba uważać; korozji brak. Spasowanie elementów na najwyższym poziomie.

Do przodu i na boki bardzo ok, do tyłu jak to w sedanie; czujniki parkowania pomagają.

Pozycja za kierownicą sportowa - siedzi się nisko, fotel można regulować w różnych płaszczyznach i zasiąść wygodnie; mały minus - zbyt mała regulacja wzdłużna kierownicy. Co do rozmieszczenia przycisków - wszystko pod ręką; nie jest ich mało, ale bardzo łatwo to wszystko obsłużyć; fajne rozwiązanie z regulacją temperatury - można ustawić suwakiem dotykowym bądź przyciskiem. Podłokietnik bardzo wygodny, lecz brak regulacji na wysokość. Schowków kilka jest.

Wentylacja bardzo wydajna zarówno zimą jak i latem. Plus za nawiewy dla tylnego rzędu siedzeń.

Mam 181 cm wzrostu i dla mnie jak i pasażera z tyłu miejsca jest wystarczająco; 4 osoby podrózują w bardzo komfortowych warunkach. Bagażnik ok 470 l - na wakacje można się spakować, wg mnie ok.

Dochodzimy do punktu, gdzie Lexus pokazuje co potrafi; auto jest ciche.. bardzo ciche...czasami aż za ciche, szczególnie jak się jedzie samemu w nocy - można zasnąć :) Grunt to posiadanie dobrej jakości opon, wtedy przy 120 km/h można szeptać, co ważne - wzrost prędkości nie powoduje znaczącego wzrostu hałasu, w całym przedziale jest komfortowo. Nic dodać, nic ująć. Niemiecka konkurencja powinna wziąć lekcję u panów z Lexusa jak wyciszać auta.

Kosztów brak, jedynie wymiany eksploatacyjne; olej + filtry - 350 PLN; nic dodać, nic ująć.

Każda złotówka wydana na ten samochód to najlepiej wydany pieniądz :)

Brak jakichkolwiek usterek, drobiazgów, itd.

Brak