Ocena kierowcy - Lexus IS III Sedan

Auto miało być odmianą od wieloletniej jazdy hydropneumatycznymi Citroenami i chyba spełniło moje oczekiwanie, w dużej mierze w temacie bezawaryjność. Generalnie jest miłą odmianą, niemniej w kilku sprawach nieco mnie rozczarowało.

Cóż, w erze odkurzaczy pod maską ten sprawuje się całkiem dobrze. Jest dynamiczny i cichy, ale ma apetyt na paliwo. Średnio ok. 11 l. No i jego pracę sabotuje skrzynia biegów, o czym poniżej.

To jest element, który psuje mnóstwo zalet tego auta. Po pierwsze po co tylko 8 biegów ?! Może od razu 18 ? Przy mocniejszym wciśnięciu gazu skrzynia długo zastanawia się na jaki bieg zredukować, w tym czasie wyprzedzi nas Seicento 1.0, albo uderzymy w ciężarówkę z przeciwka, która była kilometr przed nami na przeciwnym pasie. Oczywiście przesadzam, ale wielokrotnie miałem stracha przy wyprzedzaniu gdy nacisnąłem porządnie gaz a przez 2-3 sekundy nic się nie zadziało. Potem oczywiście auto wchodziło w nadświetlną, ale właściwy czas już minął. Zgłosiłem problem w serwisie, wymieniono nawet sterownik turbiny, ale nic to nie dało. Ten typ tak ma. Ktoś w komentarzach napisał, że ta skrzynia jest lepsza od DSG od VW. Nie zgadzam się z tą opinią, mam na co dzień służbowego Passata 2.0 TFSI z tą skrzynią i tu jest różnica kilku lig do nadrobienia dla Lexusa .

Jest fajnie, precyzyjnie, nawet przyjemnie. Trzeba tylko uważać z gazem na śliskim łuku, bo może pociągnąć bokiem, ale systemy bezpieczeństwa na szczęście skorygują jazdę. Zawieszenie komfortowe, nie za miękkie, nie za twarde. Optymalne.

Ładna, zgrabna. Długo szukałem czegoś oryginalnego po Citroenie C6 i właśnie ta sylwetka mi podpasowała.

Bardzo dobra z każdej strony. Duże lusterka też pomagają.

Trochę wydziwione sterowania, można się jednak przyzwyczaić. Jako konserwatysta w tej dziedzinie trudno mi było, ale dałem radę. Sterowanie radiem jest szczególnie męczące.

Jest ok, choć nie wzorcowo, szczególnie w gorące dni.

Auto małe i dość ciasnawe, ale tego byłem świadomy kupując, jeżdżę sam lub z pasażerem, więc nie narzekam, za to czuję się fajnie "obudowany". Problem tylko z fotelami, średnio wygodne, raczej nie na długie trasy, jakiś szew na dole oparcia wpija mi się w d... i to przeszkadza :) :). Żadna regulacja nie pomaga.

Tylko szum opon.

Na razie 20 tys km przejechałem i nic ponad standardowe wymiany mi się nie zdarzyło.

Bezawaryjne, jak na razie, auto za rozsądne pieniądze.

Brak

Brak