Ocena kierowcy - Lexus IS I Sedan

Mam 29 lat i posiadałem w swoim życiu Forda Scorpio x2, Mazda 323, Alfa Romeo 159, Rover 200vi. Obecnie posiadam oprócz Lexa: Rover 200 BRM, Ford Scorpio MK2, oraz 400 konne BMW E92 335i. Kocham samochody. Lexus, nie jest najszybszy, najładniejszy, najtańszy, najdroższy, ale zdecydowanie ma to "coś" i jest świetny! Komfort jazdy jest lepszy niż w Scorpio, a to wyczyn! Mój egzemplarz ma 15 lat i 55000km przebiegu. Wygląda świetnie, jeździ bardzo dobrze. Pracuję z ludźmi, którzy jeżdżą autami za setki tysięcy złotych i powiem ci, że jak zobaczyli na parkingu obok E92, Lexusa to BMW zeszło na drugi plan. Uważam że IS jest autem dla indywidualisty. Trzeba być pozytywnie walniętym, aby go kupić! Po Alfie szukałem czegoś na co dzień. Czegoś co podejdzie pod LPG, będzie miało napęd na tył, oraz automatyczną skrzynię biegów. Oglądałem jednego IS'a. Był poobijany z każdej strony. Zaniedbany, widać było, że najlepsze lata ma już za sobą. Przebieg 250 000 km (na liczniku), a chodził jak by był nowy! Zaczarował mnie. Postanowiłem znaleźć inny egzemplarz w idealnym stanie. Swojego kupiłem za 25 000 zł (pozdrawiam Bartka). Pieniądze bardzo dobrze zainwestowane. Jeżeli chcesz auto które dobrze się prowadzi, gdy trzeba lata bokami, jest tanie w utrzymaniu (LPG), jest ładne, komfortowe, prestiżowe, polecam Ci Lexa IS200!

2.0 rzędowa szóstka brzmi jak motor od BMW, tyle że 3.0! Dźwięk świetny! Co do mocy, to choć na pokładzie jest 155KM, auto nie jest królem świateł. Winę ponosi skrzynia biegów, oraz masa auta ~1400 kg. Mierzyłem w profesjonalny sposób przyśpieszenie i wyszło że od 0 - 100 km/h jest 8,3s, a prędkość maksymalna to 215 km/h (wg licznika). Osiągi na co dzień więcej niż wystarczające. TIR'a wyprzedza się z palcem w nosie. Silnik bardzo dobrze znosi gaz. Ja zainstalowałem najlepszą możliwą instalację do tego silnika, podzespoły BRC, koszt na początku 2015 roku to 5000 zł. Warto było, auto jeździ na lpg jak na benzynie. Butla w kole, wchodzi 43 litry gazu.

4 biegowy automat. Długie biegi. Dla mnie to duży plus. W moim garażu Lexus pełni rolę auta na co dzień. Długie przełożenia biegów pozwalają zaoszczędzić paliwo. Na 4 biegu przy 100 km/h wał korbowy kręci się z prędkością ~2500 obrotów na minutę. Dla porównania, przy manualu na szóstym biegu jest już 3000 obrotów. Skrzynia zmienia biegi bardzo płynnie, praktycznie bez szarpnięć, niemal tego nie czuć. AUTO MA 15 LAT! W Internecie ta skrzynia ma opinię pancernej, niezawodnej, wytrzymującej przebiegi 500 000 km +. Posiada tryb "sport", dzięki któremu silnik kręci się pod czerwoną skalę. Jest również tryb "śnieg". Auto w tym trybie ma zdławione osiągi, w sumie, nie wiem po co jest ten tryb, skoro w aucie jest ESP. Podsumowując, skrzynia świetna!

Auto prowadzi się pewnie. Czuć, że opony mają duży profil (16") i że są wąskie (205 mm). Lexusowi udało się uzyskać złoty środek. Zawieszenie jest idealnie miękkie i twarde zarazem. Samochód pewnie trzyma się drogi. Ma duże zapasy przyczepności na zakrętach. Dzięki ESP w ogóle nie czuć że auto ma napęd na tył. Za to gdy je wyłączymy zaczyna się zabawa! Mój egzemplarz nie ma blokady mechanizmu różnicowego, przez co wprowadzić go w poślizg jest dość trudno. Jednak wystarczy trochę wprawy, aby samochód leciał bokiem tam gdzie chcemy i jak długo chcemy. Najłatwiej uzyskać to wpinając na stałe pierwszy bieg, jest wręcz do tego stworzony! Lexusem IS200 driftuje się łatwiej niż 400 konną BMW! Wiem co mówię, wierz mi.

Mam sedana. Widoczność do przodu tylko OK, za to tyłu w ogóle nie widać. Za to duży minus. Nie wiem, gdzie jest koniec karoserii. Bez czujników parkowania jest ciężko. Na boki doskonale.

Wszystko pod ręką, tam gdzie powinno, bardzo intuicyjnie i ładnie zarazem.

Auto momentalnie łapie temperaturę, nawet zimą. Od odpalenia w mrozie już po kilku km z wentylacji leci ciepłe powietrze. Latem klima dobrze chłodzi. Maksymalna nota.

Z przodu doskonale. Z tyłu znajomi nie narzekali, a karłami nie byli :-) Zdaję sobie jednak sprawę, że na dłuższe podróże ci z tyłu mogą narzekać. Ja jednak jeżdżę z przodu ;-)

Do 100 km/h słychać tylko i wyłącznie szum opon. Powyżej 150 km/h dochodzi szum powietrza, ale naprawdę cichy. Do tej prędkości w zasadzie w aucie można mówić szeptem. Przy 180 km/h dalej jest cicho. Ciszej niż w E92 z 2008 roku, a to już coś! Jedno z najcichszych samochodów jakie w życiu widziałem.

Dużo pali, dlatego przeszedłem na LPG. W mieście pali niewiele mniej niż 400 konna BM'ka. BMW 16,7, Lexus 12,7. Nie wiem jakie są realne ceny części, gdyż nic się nie popsuło.

Wydałem więcej niż kosztuje większość IS, ale było warto. Nie zamienił bym go na żadne inne auto. Wiem to, gdyż znam rynek samochodów bardzo dobrze. Lexus IS200/IS300 jakość/cena ma najwyższą notę!

Przepaliła się żarówka (po 15 latach miała prawo), koszt wymiany 18 zł. Dla porównania, w E92 JEDNA żarówka to koszt 100 zł, bo to LED'y, sredy.

Nic się nie popsuło.