Silnik
: Przyspieszenie, kultura pracy, naped hybrydowy, niskie spalanie jesli oczywiscie chcemy takie osiagac.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Zawieszenie
: Drogie amortyzatory, zuzywajace sie podobnie do klasycznych.
Silnik
: Bebny VVTI
5,0
Całokształt
Samochod nietuzinkowy i inny od pozostalych. Naped hybrydowy jest niesamowity, a jazdy GSem w hybrydzie nie da sie porownac z jazda jakimkolwiek innym samochodem. Uczucie przyspieszenia jest bardzo dziwne i mylace dopoki nie spojrzy sie na predkosciomierz. Auto orginalne i rzadko spotykane choc nie wiem czemu. Pewnie ze wzgledu na ogolnopolski zachwyt niemieckimi, psujacymi choc imponujacymi z wygladu autami. Jesli ktos choc raz sie nim przejedzie to zdecydowanie mozna sie zakochac.
Polecam w jasno szarej tapicerce w polaczeniu z czarnym drewnem, najlepiej pasuje do tego auta. Bananowa tapicerka wyglada bardzo kiepsko, tak samo jak pomaranczowe wrecz ohydne drewno.
Wrażenia
5,0
Silnik
Kultura pracy V6 robi swoje. Silnik pracuje "z klasa", cicho a przy wyzszych obrotach daje o sobie znac jego wielkosc i typowy dla V6 lekko "cieżarówkowy" dzwiek jest przyjemny dla ucha, nieporownywalny z 2 litrowymi brzdącami. Ze wzgledu na skrzynie bezstopniowa obroty sa stale wiec dzwiek jest jednostajny, kwestia przyzwyczajenia bo na poczatku ciezko polaczyc te stale obroty z tym ze auto jednoczesnie przyspiesza ale po pewnym czasie praktycznie nie zwraca sie na to uwagi. Konstrukcja raczej udana (na pewno duzo bardziej niz 3.0), nie liczac niektorych egzemplarzy majacych problemy z bębnami VVTI.
5,0
Skrzynia biegów
Brak biegow jest swietny jesli chodzi o plynnosc jazdy. Wsiadajac po Lexie do kazdego innego auta zaczynam sie zastanawiac "czemu ta skrzynia tak szarpie?". W tym aucie ze wzgledu na jego zalozenie jako limuzyny i krazownika szos nie jest to wada lecz skrzynia bezstopniowa odbiera sporo z tych przyjemnych odczuc - przyspieszenia nie czuc tak jak przy klasycznym automacie. Jesli ktos szuka limuzyny dajacej tez troche emocji to tutaj nie znajdzie ich za wiele. Niemniej jednak uwazam ze skrzynie bezstopniowe to przyszlosc bo ich konstrukcja wydaje sie trwalsza a praca wydajniejsza ze wzgledu na brak straty czasu na zmiane biegow i maksymalne wykorzystanie mocy silnika. Mam na mysli skrzynie E-CVT z przykladnia planetarna poniewaz zwykla CVT wykorzystujaca stalowe pasy do przekazywania mocy stosowana np w starszych Audi to niewypal - zawodnosc i rozciaganie wspomnianych pasow, ktorych w E-CVT brak.
5,0
Układ jezdny
Bez zaskoczenia. Uklad jak na limuzyne przystalo, komfortowy i nie sklaniajacy do brawurowej jazdy, nie liczac prostej. Bardzo przystadna funkcja Sport, utwardzajaca zawieszenie, zwiekszajaca czulosc gazu i co moim zdaniem najwazniejsze zwiekszajaca precyzje ukladu kierowniczego i opor stawiany przez kierownice. Bez trybu sport perspektywa jazdy po kretych drogach nie napawa optymizmem - kiepsko czuc droge, a w zasadzie nie czuc jej w ogole bo elektryczny uklad kierowniczy odcina nas od kontaktu z nawierzchnia, zakretow nie pokonujemy z przekonaniem, auto zauwazalnie przechyla sie na lukach. Na sporcie duuuza poprawa, kierownica chodzi precyzyjniej i w zakretach auto czuje sie duzo pewniej, to samo tyczy sie jazdy z wiekszymi predkosciami.
Niestety w mojej opini opony przewidziane do tego auta, szczegolnie te na tyl sa zdecydowanie za wąskie (245/40/18) jak na moc 350KM. Bardzo latwo zarzucic tylem na zakrecie uzywajac nawet polowy gazu, a zdarza sie myszkowanie tylu na prostej przy szybszym przyspieszaniu. Kontrola trakcji czesto interweniuje, na szczescie skutecznie bo mogloby to skonczyc sie nienajlepiej. Dodam ze nie jezdze na chinskich wynalazkach tylko na oponach z wyzszej polki przeznaczonych do aut z duza moca.
Komfort
4,0
Widoczność
Widocznosc przecietna. Duzo daje kamera cofania do ktorej trzeba sie przyzwyczaic poniewaz cofajac mamy mozliwosc obserwacji zbyt wielu rzeczy (lusterek + kamery) i ciezko sie zdecydowac. Ostatecznie po pewnym czasie cofajac w ogole nie patrze w lusterko srodkowe tylko w kamere i boczne lusterka. Nie wiem czemu ale czujniki parkowania nie wzbudzaja mojego zaufania, dzialaja troche ospale, z pewnym opoznieniem chociaz przednie obejmuja imponujacy obszar bo nawet boki auta. Podpowiedzii na ekranie w ktora strone nalezy skrecic kola zeby ominac przeszkode glupie i zupelnie zbedne. Rozwiazanie na poziomie amerykanow i chyba glownie z przeznaczeniem dla nich.
4,0
Ergonomia
Ze wzgledu na wiek konstrukcji auta i jego pochodzenie ciezko porownac je z wygladem niemieckich konkurentow chociaz nie dla kazdego bedzie to wada. Napisalem z WYGLADEM poniewaz zaawansowanie technologiczne jak na auto z 2006 roku jest imponujace. Intuicyjnosc korzystania z przyciskow i ich rozmieszenie na pierwszy rzut oka sa tragiczne. Przez pierwsze 2 tygodnie jazdy autem musialem czytac ktory przycisk sluzy do czego, szczegolnie chodzi o kolumne takich samych przyciskow po bokach wyswietlacza, kwestia zapamietania ich kolejnosci. Identyczne przyciski od zmiany temperatury i utworow w radiu rowniez nie pomagaja. Po pewnym czasie jednak da sie z tym oswoic.
Swietny podlokietnik i bardzo duzy podwojny schowek pod nim. Bardzo duze i wygodnie otwierane schowki w boczkach drzwi. Z poczatku brakuje jakiejs kieszeni przy prawym przy kolanie ale mozna sie przyzwyczaic, rekompensuje to spory schowek obok dzwigni biegow z wyjmowana przegrodka.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Tutaj zaskoczenie. Z jednej strony nie mozna miec zastrzezen co do samej mocy ukladu chlodzenia i wentylacji, z drugiej natomiast jego automatyka jest dla mnie wielka zagadka. Klimatyzacja ma bardzo duza moc i nawet w najwiekszy upal potrafi w pare minut zrobic z auta lodowke. Podgrzewane i co najwazniejsze wentylowane fotele w lecie sa po prostu zbawieniem.
Co do automatyki sterujacej wentylacja... W lecie ustawiajac temp 22 stopnie czyli taka ktora w kazdym moim poprzednim aucie byla za wysoka na duze upaly tutaj jest za niska, na 100% zmarzniemy po pewnym czasie, prawdopodobnie dlatego ze system nawet kiedy osiagnie wyznaczona temperature wciaz dmucha dosc mocno, nawet na najnizszym biegu wentylatora. Totalny bezsens. Zamkniecie przednich nawiewow zeby nie zawiewaly bezposrednio na nas, powoduje ze w tylnych powstaje huragan, a jesli je tez zamkniemy to brak ujscia powietrza spowoduje swist pod podlokietnikiem.
Do tego dochodza tez dziwne sytuacje np kiedy temperature zwiekszymy bo jest nam zimno - jesli mamy wlaczona klime na nogi zaczyna bez powodu leciec zimne powietrze. W aucie tej klasy to kpina zeby trzeba bylo wylaczac klimatyzacje a nie po prostu zwiekszac temperature. Nie mowiac juz o tym ze zeby zaczelo leciec cokolwiek cieplego to trzeba ustawic min. 26 stopni.
Kiedys bylem w trasie i dzialanie tej wentylacji doprowadzalo mnie juz do szewskiej pasji. Albo lodowa, albo za goraco, albo za glosno bo najnizszy bieg wentylatora wciaz dmucha dosc mocno.
Ciekawostka jesli ktos by sie zastanawial to sprezarka klimatyzacji dziala na prad, a nie na pasek. Dziala wiec oczywiscie jadac lub stojac z wylaczonym silnikiem benzynowym.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Kierowca jest dosyc zabudowany biorac pod uwage sama wielkosc samochodu. Nie jest to zle bo czujemy sie w nim przytulnie i pewnie. Moim zdaniem siedzi sie troche zbyt wysoko, nawet opuszczajac fotel maksymalnie, osoby wyzsze lub siedzace z pionowym oparciem beda zahaczac o podsufitke. Szeroki podlokietnik na srodku jest po prostu swietny, a rozsuwa sie go jednym paluszkiem. Fotele tak jak podaje wiekszosc osob sa za krotkie i nie podpieraja koncow ud. Nie jest to jednak wyjatkowo uciazliwe i nie powoduje wbrew pozorom nadmiernego zmeczenia. Tzymanie boczne jest zadowalajace.
Skora półanilinowa ktora wykonczone sa siedzenia jest niesamowita w dotyku, bardzo czesto lubie polozyc reke na siedzeniu pasazera i jej dotknac. Nie jest ona lakierowana tak jak klasyczne skory w tanszych autach a nawet w niektorych pseudo premium modelach, da sie wyczuc fakture skory, dodatkowo nie jest ona tak zimna przy pierwszym dotyku jak zwykla skora. Ze skory polanilinowej robi sie np ubrania wiec jest to material najwyzszej klasy. Jasny kolor troszke sie brudzi ale wystarczy regularne czyszczenie chociaz fotela kierowcy. Wazna jest tez impregnacja bo skora polanilinowa potrafi odbarwic sie jesli cos sie na nia wyleje i nie zostanie szybko wytarte.
Z tylu miejsca pod dostatkiem, jesli chodzi o nogi bo na wysokosc tak samo jak z przodu. O ile boczne tylne miejsca jezeli chodzi o wysokosc sa znosne to srodkowe miejsce z tylu jest przeznaczone dla karla albo dla kogos kto duzo dźwigał w mlodosci.
5,0
Wyciszenie
Wyciszenie na najwyzszym poziomie. Przy spokojnej jezdzie silnik praktycznie nieslyszalny. W trasie rowniez bardzo przyjemnie. Poziom halasu przy predkosci 150 km/h porownywalny z halasem przy predkosci 100 km/h w aucie nizszej klasy. Wyciszenie porownywalne lub nawet lepsze niz w Accordzie VIII ktory byl swietnie wyciszony.
Ogromna wpadka jest jakosc spasowania elementow we wnetrzu. Moj samochod ma bardzo niski przebieg a na dziurach z roznych miejsc dobiegaja nierzadko rozne dzwieki tapicerki, szczegolnie kiedy zrobi sie chlodniej daje o sobie znac deska rozdzielcza. Zdarzalo sie ze halasujaca deske naprawiali nawet w aso na gwarancji ale nie bylo to wyjatkowo skuteczne. Jak na auto za przeszlo 250 tys zl to po prostu absurd.
Generalnie jazda tym samochodem to po prostu odpoczynek porownywalny z relaksem w domowym fotelu. Jazda nim jest kompletnie bezstresowa i relaksujaca. Auto plynie po drodze, przyspiesza jednostajnie, kiedy potrzebujemy wyprzedzic wystarczy malo wymagajacy ruch prawej stopy o kilka cm w dol i mamy 99% pewnosc ze to co chcemy zrobic sie uda a wszyscy zostana z tylu.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Koszty utrzymania: generalnie średnie, a jak na ta klase auta niskie. Przeglady co rok lub 15 000 km w aso to koszt 1500 zl, a co 2 lata przeglad za 3000 zl. Konstrukcja raczej malo awaryjna, a porownujac z niemieckimi konkurentacmi to wrecz szczyt bezawaryjnosci. Jedyne zagrozenie finansowe moga niesc amortyzatory (koszt jednego nowego w aso 2500/3000 zł) choc wytrzymuja dosc dlugo wiec po wymianie ma sie spokoj. Raczej nigdy nie pasuja sie wszystkie na raz.
Krotko i konkretnie o spalaniu. Trzeba nauczyc sie jezdzic tym samochodem zeby wykorzystac naped hybrydowy. Najwazniejsze zasady to spokojne przyspieszanie tak zaleca producent (nie sprawdza sie tu moim zdaniem zasada szybkiego przyspieszania i potem jazdy ze stala predkoscia) i jak najdelikatniejsze hamowanie ktore tym wydajniej laduje nam baterie im wolniej hamujemy. Miasto warszawa, spokojna jazda w ciagu dnia to spalanie ok 11 l, spokojna jazda w nocy 9,5/10 l, bardziej żwawa jazda okolo 13 l w miescie. Majac na mysli spokojna jazde nie mam na mysli dziadowania 40 na godzine, w tym samochodzie wciskajac pedal o 1/4 i tak wiekszosc zostaje w tyle. Trasa 100 km/h to spalanie 7,5/8 litrow, szybsza trasa 150-170 km/h to spalanie ok 9,5 l. W trasie tracimy zalety napedu hybrydowego, silnik spalinowy dziala bez przerwy. Bajki o spalaniu 7 litrow w miescie to bzdura, ze wzgledu na jego mase (2 tony) i silnik 3,5 litra jest to fizycznie niemozliwe. Niemniej jednak wynik nawet 11/12 litrow w miescie jak na samochod o mocy 350KM to rewelacja, tyle pala 2 litrowe benzyny z moca przeszlo polowe mniejsza. Szalenstwa i pedal w podlodze w miescie skutkuja srednim spalaniem rzedu 18/20 litrow.
5,0
Stosunek jakość/cena
Stosunek cenowy technologii jaka otrzymujemy z tym autem - swietny. Szczegolnie jak na poczatkowe lata produkcji 2006/2007. Naped hybrydowy naprawde robi wrazenie. Ceny uzywanych egzemplarzy zachecajace, biorac pod uwage w szczegolnosci niezawodnosc i uklad napedowy.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Na razie brak.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Rowniez zadnych usterek ja na razie i nie zapowiada sie zeby jakiekolwiek powstaly. Auto w czolowce bezawaryjnych konstrukcji, szczegolnie w tej klasie.
Przy kupnie trzeba uwazac na bębny VVTI. Usterka polega na wyciekaniu oleju z systemu bębnow przez mikroszczeliny np podczas postoju w nocy. Kiedy uruchamiamy rano zimne auto uslyszec mozna metaliczne drapanie/darcie przez pare sekund do czasu kiedy wzrosnie cisnienie i olej dostanie sie on do bebnow.
Naprawa to koszt kilku tysiecy w prywatnym warsztacie. Nie jest to przypadlosc kazdego egzemplarza. Zalezy tez od przebiegu auta i oleju na jakim jezdzil. Podobno czasowo pomaga zmiana oleju na inne parametry.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 3.5 4.5h 344KM 253kW
[l/100km]