Ocena kierowcy - Lexus GS III

Posiadam samochód już 9 miesięcy więc myślę, że jestem w stanie coś już na jego temat powiedzieć sensownego. A więc: samochód jako całokształt oceniłbym na 7/10. E39, które miałem wcześniej, mimo biednego wyposażenia, oceniłbym na 8/10. Gs'a posiadam w wersji SE-L i w takiej i tylko takiej polecałbym szukać tego samochodu. Ewentualnie Gs430. Samochód bardzo przyjemny, nagłośnienie Mark Levinson pierwsza klasa. Gra pieknie i do tego opcja surround... wypas. Do tego dochodzą czujniki parkowania, zmierzchu, deszczu, kamera cofania, szyber dach , doświetlanie zakrętów itd. Także dzięki temu samochodem jeździ się komfortowo i czuje się premium. Przynajmniej dopóki gra muzyka głośno, bo gdy radio jest wyłączone można usłyszeć dźwięki, których w aucie tej klasy nie powinno być słychać. Jestem w stanie zrozumieć, że samochód może mieć swoje lata i czasem coś tam skrzypi, ale w e39 prawie 20to letnim nie skrzypiało mi w środku nic kompletnie... Także słabo pod tym względem. W późniejszych rocznikach zostało to poprawione podobno, ale występują inne problemy jak np problem stukających klocków hamulcowych. Na początku myślałem, że to w zawieszeniu mi coś tłucze... Kolejną sprawą jest silnik, który jest bublem. U mnie póki co objawów nagromadzenia się nagaru nie było, ale przebieg rośnie i jest to kwestia czasu. Za to już słyszałem dziwny dźwięk przy starcie silnika, też powszechna usterka i można na ten temat znaleźć info na forach lexa. Po bujaniu się tym autem przez te 9 miesięcy mogę stwierdzić, że w mojej opinii nie jest to samochód klasy premium, ale wannabe premium. Mimo to autem jeździ się bardzo fajnie. Mocy wystarcza, automat pracuje płynnie i przyspiesza dobrze. Wygląd zewnętrzny to największy plus tego samochodu. Samochód prezentuje się po prostu świetnie mimo upływu lat. Mieszkam w UK i tutaj ten samochód można kupić taniej niż niemieckie odpowiedniki o podobnym przebiegu, wyposażeniu i roczniku - e60, a6, e klasa. Gdybym stał ponownie przed wyborem samochodu, to nie kupiłbym GS300. Kupiłbym GS430 minimum 2007r. lub, gdyby się pokazał taki egzemplarz, GS460, który jest rarytasem.

Wszystko przy moim przebiegu pracuje sprawnie i gładko, ale nie ma co ukrywać - silnik ma wady konstrukcyjne, które wychodzą wraz z przebiegiem.

Skrzynia chodzi gładko i płynnie. Przy kick downie jest lekki lag i dopiero po chwili samochód reaguje na wciśnięcie gazu w podłogę, ale jak już zareaguje to to czuć.

Jest ok, choć troche buja przy mocniejszym wchodzeniu w zakręty. Zawieszenie seryjne.

Wyposażenie wersji SE-L umila jazdę, choć szum opon jest wyraźnie słyszalny

Wszystko pod ręką, jedynie tempomat mógłby być wyżej. Ewentualnie sterowanie mogłoby być na kierownicy.

Żadnych zastrzeżeń. Nagrzewa się szybko i chłodzi szybko.

Z przodu miejsca wystarczająco. Mam 183cm wzrostu i za mną usiądę bez problemu.

Szum opon jest wyraźnie słyszalny podczas jazdy, ale to w sumie kwestia angielskiego, bardzo chropowatego asfaltu. Na gładkim jest cisza.

Pali tyle, ile 2,5l e39 więc spalanie jest na przyzwoitym poziomie, choć najwięcej mi spalił 20l w mieście, ale to tylko raz. Ceny części nie są niskie, ale tez nie ma tragedii, raczej porównywalnie z e39, choć nie wszystko. Większym zmartwieniem jest dostępność części i zalecam kupować oryginały w Toyocie lub Lexusie.

Bardzo fajny samochód za stosunkowo nieduże pieniądze, przynajmniej w moim wypadku - zapłaciłem 5000 funtów za auto z niedużym przebiegiem.

Poza wymianą częśc,i związanych z eksploatacją, nie musiałem wymieniać nic.

jw