Ocena kierowcy - Lexus GS II

Rewelacyjne auto, cicho, szybko, wygodnie, bezproblemowo. Auto proste konstrukcyjnie, ale nie toporne, trochę taki amerykaniec, tylko w dobrej jakości wykonania. Chyba najtańsze w eksploatacji V8 z tamtych lat. Auto serwisuję sam i stwierdzam, że jest świetnie przemyślane konstrukcyjnie - wszędzie da się włożyć rękę, odkręcenie jakiegoś elementu jest przeważnie dziecinnie proste i nie wymaga wybebeszania połowy komory silnika. Wszystkie śruby odkręcają się bez problemu. Mimo pozornie sporego przebiegu auto wygląda i jeździ bardzo dobrze, nikt nie daje mu tych prawie 20 lat. Nie potrzeba też specjalistycznych narzędzi ani nawet komputera (np. kalibrację kontroli trakcji można przeprowadzić spinaczem). Żeby nie było zupełnie kolorowo ma też kila wad: nie ma tylu zamienników co do popularniejszych marek, hamulce mogłyby być lepsze (wprawdzie mają wspomaganie awaryjne, ale na co dzień się z niego nie korzysta) i to chyba tyle, mam porównanie do audi, merca i bmw z tego okresu i lex jest o lata świetlne bardziej bezproblemowy, jedynie odstaje małą ilością silników do wyboru (ale za to jakich...) i brakiem fajerwerków typu webasto, aktywne wspomaganie i inne nie aż tak potrzebne rzeczy.

Super kultura pracy i bardzo dobre osiągi, przy umiarkowanym jak na pojemność zużyciu paliwa. Rozrząd na pasku, luzy zaworowe na płytkach. Pomimo przebiegu całkowity brak wycieków.

Stary automat, przeważnie zmienia begi niezauważalnie, jedynie przy bardzo niskich prędkościach (obroty bliskie jałowym) czuć czasem zmiany, ale nie jest to szarpanie. Jak to stary automat, nie należy do najszybszych, ale przy tej mocy nie jest to dużym problemem.

Zestrojony bardziej komfortowo niż E39, jednak z lepszym prowadzeniem niż W210. Bardzo proste zawieszenie z małą ilością elementów, niestety brak dobrych zamienników, więc albo serwis albo poli.

Poza tylnymi błotnikami przy rantach nie rdzewieje, nawet na spodzie, w miejscach obitych od kamieni, a nie ma ocynku, a do tego ma japoński rodowód, wiec przeczy nieco ogólnie znanym faktom.

Do przodu dobrze, do tyłu jak to w sedanie.

Bardzo wygodny, nie męczy na długich trasach, schowki są, przyciski pod ręką, ekran dotykowy da się łatwo obsłużyć i jest czytelny. Jedynie bez sensu jest sterowanie radiem z kierownicy, szybciej i bardziej pod ręką jest samo radio.

Rewelacja, jak trzeba to grzeje, jak trzeba to chłodzi i klima automatyczna potrafi tak trzymać temperaturę, że (przynajmniej z przodu, nie wiem jak z tyłu) jest cały czas komfortowo (w audi miałem z tym problem, bo klimatronik potrafił przechładzać.

Da się wygodnie jeździć w 4 osoby, o ile tylni pasażerowie nie są koszykarzami.

Zasłużone 5 gwiazdek, słychać tylko opony. Czasami coś skrzypnie w środku, ale na tle nowszych aut to tyle co nic.

Jak na V8 super, praktycznie tylko pakiet startowy i paliwo, choć oczywiście nie jest to matiz z LPG i średnio te 11 na 100 trzeba liczyć.

Nie stwierdzono, jedynie zużycie eksploatacyjne.

Na szczęście brak.