Ocena kierowcy - Lexus GS II

No przyznam szczerze, że po tym co czytałem i słyszałem spodziewałam się większej rewelacji. Ato owszem jest w miarę niezawodne, w miarę wygodnie ale brakuje mu tego co mają europejscy koledzy. Jest to jeszcze dość \"egzotyczna\" marka w naszym kraju więc naprawy i części są drogie. Zaskoczyło mnie wysokie spalanie i nieprecyzyjna skrzynia biegów. Do pozytywów można zaliczyć niską awaryjność. Niby to auto luksusowe i stoi na jednej półce z Jaguarami, Mercedesami, Cadillacami i resztą ale nie wzbudza jakiegoś szczególnego zachwytu A niektórzy wręcz twierdzą,że to \"przerośnięty Lanos\" i coś w tym chyba jest. Na pewno nie zachęcam ale tez nie zniechęcam do kupna. Warto ale jeśli chcesz się \"pokazać\" kup Mercedesa. Suma sumarum jako auto przeciętne- jest super, jako auto luksusowe- jest przeciętnie. Pozdrwaiam

Silnik ok. Nie ma większych problemów aczkolwiek nie jest jakiś wybitnie idealny. Powiedziałbym nawet,że jest bardziej średni niż dobry. Bierze dużo oleju; między wymianami (co 15.000km) trzeba wlać średnio 1,5-2 litry.

W Audi była o niebo lepsza! Ten automat szarpie jak tylko się wciśnie mocniej gaz. Nie radzi sobie z redukcją przy awaryjnym hamowaniu. Po to kupuję auto co ma ponad 200KM żeby ganiać szybko i czerpać z tego przyjemność a tu po kilkudziesięciu kilometrach mam dosyć jazdy.

Nawet przyjemny. Nie buja jakoś wybitnie i rzuca ale w Audi był nieco twardszy. Do mojego jeszcze wcześniejszego auta (Mercedesa W 126 420) nawet nie ma co porównywać bo odpada w przedbiegach. Mercedes był idealny szkoda,że mi go skasowali bo pewnie jeździłbym nim do dziś. Mercedes płynął, Audi nieźle śmigało, moje pierwsze luksusowe auto czyli Jaguar był twardy ale wspaniale się jeździło a GS po prostu jeździ...

Nie ma problemów. Wiadomo przy cofaniu trzeba uważać bo to sedan więc bagażnik odstaje (czujniki parkowania się popsuły).

Też nie ma jakiś problemów z przystosowaniem się do auta. Po kilku tygodniach wszystko się robi już na pamięć choć nie jest to jakoś intuicyjnie rozmieszczone.

Klima daje radę w lato natomiast zimą przy -8 już zaczyna świrować. Auto rozgrzewa się po 25-30 minutach.

Audi pomimo, że kilka centymetrów krótsze było większe w środku i wygodniejsze, że o Mercedesie nie wspomnę...

No tu można by trochę poprawić. Zwłaszcza jazda po naszych \"pięknych\" drogach bywa uciążliwa gdyż szum jezdni są dość mocno słyszalne we wnętrzu(sprawdzałem to nie jest wina opon). Silnika praktycznie nie słychać.

No proszę państwa ja rozumiem, że sedan,że limuzyna, że luksusowe auto,że premium ale 17 litrów w mieście i 13 po trasie to trochę dużo z moich luksusowych wózków tylko Jag palił więcej. Nawet Mercedes z ponad 4-litrowym silnikiem w mieście bez problemu mieścił się w 15 a tu trochę za dużo.

Za tą cenę nie warto. Są zdecydowanie za drogie jak na to co oferują.

Tu nie ma się do czego przyczepić jeśli chodzi o niezawodność natomiast spasowanie pokręteł i przycisków bywa różne. Czasem coś nie chce się wcisnąć, czasem nie odskakuje. Dlatego tylko 3.

Mówi się,że jeśli auto ma być niezawodne musi być z Japonii lub Niemiec albo Szwecji. W Jaguarze psuło się wszystko dlatego sprzedałem go po roku. Mercedes to był wzór niezawodności wiec nie biorę go pod uwagę bo na 5 możliwych pkt. dostałby 10. Audi A6 C4 było tez niezłe a jego naprawy tyczyły się tylko wymian eksploatacyjnych i zawieszenia z przodu (ale to norma w Polsce). Lex plasuje się mocno w czołówce i jestem z niego zadowolony jak z Audi pod tym względem ale za wzór nie postawiłbym go. Dodam,że trzeba mocno zwracać uwagę na elektrykę gdyż jakikolwiek błąd komputera (nawet jeśli dotyczy np. wycieraczek czy świateł) wprowadza skrzynię biegów w stan awaryjny (tzw. \"dojazdówka\") i trzeba go podpiąć pod komputer i naprawić. Po za tym ok.