Ocena kierowcy - Lexus ES VII (XV70) Sedan Facelifting

Kupilem po bardzo krótkiej jeździe testowej i na początku faktycznie jako nieodrodny syn tej ziemi bylem troche zawiedziony. Malkontent całą gębą. No bo przecież nie prowadzi sie na zakretach jak Porshe 718 , nie przyspiesza jak BMW M nie wybiera dziur jak Citroen DS..... W miare upływu czasu ES przekonał mnie do siebie i dzisiaj twierdze ,że to jeden z bardzie niedocenianych samochowów dostepnych na rynku za normalne pieniądze . Mam wersję najbogatszą Omotenasi ,która komfortem rożni sie znacznie od innych wersji za sprawą miedzy innymi wiekszych foteli. Auto bardzo mało pali , jest komfortowe, we wnętrzu nic nie skrzypi ma sie poczucie wielkiej solidnosci , reakcja na gaz za sprawą silnika elektrycznego jest natychmiastowa, jest dosc dynamiczny , nie wyje jak to niektórzy opisują no bo w innych sinikach nie ma wycia tylko slychac wzrastajace obroty.... Jesli do tego dodamy legendarną niezawodnosć to mamy odpowiedź jaki to samochód. Dodam ,że często robie trasy po 15 godzin jazdy z bardzo krótkimi postojami. Na koniec dnia wysiadam nie zmęczony bez bólu kręgosłupa itp, a nie jestem pierwszej młodości.

Nie wysilony dzięki dodatkowemu silnikowi elektrycznemu dynamika przyśpieszania jest dobra, pamietając ,że to tylko 218 kM. W kabinie silnika nie słychac tylko na kilka sekund w czasie mocnego przyspieszenia. Dziwięk nie drażni. Silnik prosty jak mówią fachowcy pancerny.

To nie jest klasyczna skrzynia automatyczna tylko przekładnia planetarna . ponocćnie nie ma co sie tutaj zepsuć. Troche przy mocnym dodaniu gazu slychać wycie ale podobne odczucia dzwiękowema się w sportowym aucie w czasie przyspieszania . Nie ma żadnego szarpania.

Komfortowy , cichy jednak dość dobrze radzący sobie na zakretach. Pamietać jednak trzeba ,że auto ma 5.0 m długości.

Lakier dobrej jakosci nie można zarysować paznokciem jak to niekiedy bywało. Dostojny kształt nadwozia . Dostęp do wnetrza łatwy , drzwi szerokie. Bagażnik pojemny.

Nie miałem z tym problemu wiec jest dobrze

W najwyższej wersji wyposażenia fotel kierowcy ma wielkie podparcie pod uda , co przekłada sie na komfort podróżowania. Obsługa wymaga przyzwyczajenia ale potem wszystko jest proste. mam wersje po liftingu wie info system jest już ok, nie jest porywajacy jak u niemcow ale poprawa do poprzednich wersji jest duża.

Jest dobrze. Dodam, że ogrzewanie foteli i kierownicy ma funkcje automatyczna, auto samo wie kiedy wlączyć a kiedy wyłączyć.

Jest lepiej niż w innych autach tej klasy, wręcz super komfortowo zwłąszcza z tyłu. Bardzo dużo miejsca.

Do 120 jak w domu, ponad 160 dosc głośno

Niezawodnosc i bardzo niskie spalanie

Wydaje mi sie ,że tak wyposażony samochód niemiecki jest o 100 tyś droższy Do tego przeglady u nich co 30 tys km nie wróżą długiego i zdrowego życia samochodu.

Według zagranicznych znalezionych przeze mnie rankingów jest to prawdopodobnie najmniej awaryjny model na świecie. Głowy za to nie dam ale auto sprawia takie włąsnie wrażenie. Przeglądy co 15 tyś km i to są bardzo dokładne sprawdzenia. Nic dziwnego ,że Lexus daje 10 lat gwarancji

Brak