Ocena kierowcy - Land Rover Range Rover I

Bbbb, 15 lat temu

Silnik 3.9 Vogue SEI 185KM 136kW

Rok produkcji 1992

Przebieg: 175 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Land Rover Range Rover I 3.9 Vogue SEI 185KM 136kW 1988-1994 - Oceń swoje auto

3,08

28% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : kocham go

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : korozja - rama, poszycie

Inne : psujące się drobiazgi

2,0

Całokształt

Niewątpliwe zalety silnika, doskonałe własności terenowe, fajny automat niestety nie są w stanie podnieść mojej oceny RR\'a wyżej niż do 2. Ale Range\'a nie kupuje się z pragmatyzmu. To auto kupuje się sercem. A serce jak wiadomo sporo wybacza. Nie ma drugiego terenowego klasyka z takim stylem i szykiem jaki ma Range Classic. Dla mnie jeden z najładniejszych samochodów w historii. Szkoda, że tak podle wykonany.

Wrażenia

5,0

Silnik

Uwielbiam ten silnik. Poza moim Harleyem nic nie brzmi lepiej. Do wyścigów się nie nadaje, ale w końcu mówimy o mocno wiekowej konstrukcji. W połączeniu z automatem po prostu bajka. Jedna z mocniejszych stron Range\'a. Jak się dba, to odwidzięczy się długą, bezproblemową pracą.

5,0

Skrzynia biegów

W zasadzie nie mam zastrzeżeń. Automat pracuje bardzo dobrze, zmiana bez szarpinięć. Ponieważ auto mam dość mocno przerobione do terenu, to mogę powiedzieć, że w połączeniu z V8 do zabaw na miękkim automat nadaje się doskonale.

4,0

Układ jezdny

Mięciutko i komfortowo. Trzeba o tym pamiętać w zakrętach. W terenie jeździ się jak na kanapie. Obecnie auto ma przerobione zawieszenie. Wymienione sprężyny i amortyzatory, w sumie ok. 5cm do góry i trochę sztywniej. Zwiększyły się kąty natarcia i zejścia. Siadł trochę komfort, ale własności terenowe się poprawiły i jest miejsce na większe opony.

Komfort

4,0

Widoczność

Spore i do tego pionowe niemal szyby dają dobrą widoczność na wszystkie strony. Brak zapasu na klapie pozwala nawet widzieć coś przez tylną szybę. Ogólnie OK.

2,0

Ergonomia

No cóż - ergonomia nigdy nie była mocną stroną angielskich samochodów. Owszem - fotele są bardzo wygodne, ale rozmieszczenie elementów sterujących sprawia wrażenie kompletnej przypadkowości. W starszych modelach radio było po lewej stronie kierownicy :)

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

Masakra. Odparowanie szyb w deszczu to po prostu tragedia. Ogrzewanie niezłe, ale ustawienie kierunków nadmuchu to masakra.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tu jest dobrze. W odróżnieniu od Discovery czy Defendera jest nawet miejsce na lewą rękę :) Kanapa z tyły też OK.

3,0

Wyciszenie

Nie wiem jak z dieslem, pewnie kiepsko. V8 pięknie mruczy i słuchanie jego odgłosów to sama przyjemność. Szumy od nadwozia głośne.

Ekonomiczność

2,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

A czego się spodziewać po niemal 4-ro litrowym V8 konstrukcji pamiętającej lata 50-te i ponad 2 tonowym aucie? Musi wypić 20lit/100 i basta. Można zagazować jak ma służyć na codzień.

3,0

Stosunek jakość/cena

Trudo coś na ten temat napisać - ceny samochodów są różne, części dość drogie.

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nawala niemal wszystko: zamki w drzwiach, podsufitka odpadająca, sterowanie niemal wszystkim, plastiki trzeszczą i się łamią, nawiewy nie spełniają swojej funcji, tempomat nie działa. Można by napisać elaborat. Im nowszy Range, tym gorzej bo były one dość dogato wyposażone i jest sporo elementów do psucia. Generalnie jakość dość podła.

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Daję 3, ale to tylko dlatego, że od strony mechanicznej Range jest w sumie dość niezawodny. Silnik, skrzynia, mosty, redukor - to mocne strony tego auta. Nadwozie natomist to tragedia. Gnije w bardzo wielu miejscach. Tylna ramka szyby to już niemal legenda. Progi, nadkola itp sypią się strasznie. Wszelkie połączenia aluminiowego poszycia ze stalowymi wzmocnieniami korodują (aluminium się utlenia). Dodam, że moje auto jest bezwypadkowe. Od 3 lat służy tylko i wyłącznie jako zabawka terenowa.