Przeniesienie napędu
: Jak na tak prosty napęd 4x4 (sprzęgło wiskotyczne) auto fantastycznie radzi sobie w lekkim terenie i na śniegu. Jeśli ktoś lubi jeździć w góry to nie ma lepszej alternatywy!
4,0
Całokształt
Podsumowując jednym zdaniem: fajne autko. Na miasto, śnieg, pociągnąc przyczepkę, wjechać w leśny dukt. Jednak nie jest to auto terenowe ani wyścigówka. I dobrze aby potencjalny nabywca zdawał sobie z tego sprawę.
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik całkiem przyzwoity. Wystarczająca moc aby napędzić auto a także pociągnąć za sobą przyczepe do 2 ton. Elastyczność wysoka. Nie trzeba wachlować często biegami. Rozruch bezproblemowy nawet w mocne mrozy. Silnik Td4 to na pewno mocny element tego samochodu.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia to pewien kompromis miedzy osiągami (prędkość) a właściwościami off-road. Pierwszy bieg bardzo krótki i pełniący funkcje reduktora w bardziej terenowych autach. W efekcie szybko nie da się ruszyć bo obroty rosną błyskawicznie i trzeba zmieniać na dwójke. Wyższe biegi już da się bardziej wyciągnąc. Jednak to nie jest wyścigówka i takie zachowanie jest jak najbardziej prawidłowe.
4,0
Układ jezdny
Największym mankamentem jest duży promień zawracania. To auto po prostu słabo skręca. Poza tym jest bardzo dobrze. Wertepy, lekki teren, duże krawężniki, śnieg, błoto, slisko - rewelacja. Żadnych problemów, wszędzie wjedziemy i wyjedziemy. Napęd na 4 koła + kontrola trakcji dają nam komfort nie przejmowania się stanem nawierzchni. Trwałość standardowa - ja po 80 tyś wymieniłem tuleje z tyłu bo jedna szumiała.
Komfort
4,0
Widoczność
Jest OK. Dośc szerokie przednie słupki ale da się przeżyć. Szerokie i duże lusterka wsteczne dają spokojną możliwość cofania nie obracając głowy. Tylna szyba spora więc jak ktoś chce sie obracać to też jest OK.
4,0
Ergonomia
Każdy z samochodów które miałem ma nieco inne rozwiązania. We Freelanderze są OK. Nie ma głupot w stylu klakson w przełączniku wycieraczek (jak w Renault 19). Po prostu normalnie.
Mały minus za brak włącznika ogrzewania lusterek - włączają się same po włączeniu ogrzewania.
Małe schowki za to wielkie kieszenie w drzwiach. Generalnie da się upakowć sporo pierdół.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Opływ powietrza w kabinie jest bardzo dobry. Nie trzeba włączać klimy podczas deszczu - sam nawiew potrafi osuszyć szyby. Szkoda, że nie ma dodatkowych nawiewów na tylną kanapę - w upały zdecydowanie później robi tam się chłodno.
Wielki blok silnika wolno się grzeje. Przy mocnych mrozach zanim dojade do pracy to powietrze leci letnie.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Wielki ogromny minus za brak regulacji fotela kierowcy w pionie. Nie wiem jak można wymysleć kontrukcję która ma przyjąć kierowcę 1,50m i 2 m. Choć ten z 2 metrami to się już ledwo zmieści.
Za to z tyłu sporo miejsca mimo odsunięcia przednich foteli na maks do tyłu. Tylna kanapa wyżej niż przednie siedzenia co daje dobry efekt dla pasażerów (lepszy widok do przodu)
3,0
Wyciszenie
Cicho to nie jest. Do 140 km/h daje się wytrzymać - szybciej już jest niefajnie. Generalnie silnik słychać. Wyciszenie kabiny to słabsza strona auta.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Trudno w przypadku auta o masie 1,7 tony z napędem na 4 koła walczyć o ekonomie. Ja pale w mieście 10 litrów ropy. Ale też i lekkiej nogi nie mam. Dla eksperymentu kiedys jeździłem zbiornik bardzo spokojnie i wyszlo 8 litrów. Na trasie wiele też zależy od prędkości. Przy nie przekraczaniu 140 km/h wychodzi mi w długiej trasie 8 litrów. Pewnie wolniej by wyszło mniej.
3,0
Stosunek jakość/cena
W sumie auta dość drogie. Europejskie wersje sa cały czas w cenie. Jesli ktoś wystawia niską to znaczy, że przekładał. Pewnie także to jest przyczyną problemów większości użytkowników Freelanderów. Ja bym nigdy nie zdecydował się na auto przerabiane przez Pana Henia w garażu. Pan Henio musi bowiem przerobić układ kierowniczy, hamulcowy i klimatyzacje...
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
W moim aucie się nic nie psuje. Wymiana tarcz hamulcowych (po 80 tyś) czy tulei z tyłu to normalne sprawy eksploatacyjne. Ale też i przebieg mam niewielki i nie katuje auta. Słyszałem, że po 2004 roku LandRover poprawił niektóre elementy konstrukcji (np. reduktor za skrzynią biegów). Moim zdaniem awaryjnośc wynika bezpośrednio ze sposobu eksploatacji samochodu. Jak ktos na zimnym silniku depcze do dechy to niech się potem nie dziwi, ze sprężarka czy wtryski mają problemy.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
W tej chwili doskonale. Ale auto nie stare i przebieg nie duży.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TD4 112KM 82kW
[l/100km]