Ocena kierowcy - Land Rover Discovery IV

No cóż wg mnie auto prawie doskonałe. Użytecznością, komfortem niewiele różni się od Disco 3, ale silnik i wnętrze to zupełnie inna bajka. Generalnie jest to auto mega funkcjonalne - przestronne, komfortowe, uniwersalne, eleganckie, bezpieczne itd. Nadwozie oferuje przestrzeń o niespotykanej wielkości i możliwościach adaptacji (szczególnie w wersji 7 osobowej). Wersje amerykańskie - a takie są właściwie wszystkie 5.0 są dodatkowo wyposażone lepiej od najwyższych wersji europejskich, a poza licznikiem niczym się nie różnią. Wadą wersji USA jest trudność znalezienia egzemplarza godnego zaufania z wiarygodną przeszłością, większość to sprowadzone na handel auto po mocnych wypadkach, które natychmiast po naprawie trafiają na sprzedaż. Ale da się coś znaleźć

Kultura pracy, dźwięk, bezawaryjność na 5. Natomiast wg mnie mógłby lepiej ciągnąć od dołu. Tak naprawdę moc zaczyna się czuć powyżej 3 tys. a powyżej 4 wbija w fotel. Ale obiektywnie nawet przy 1,5 tys. jedzie przyzwoicie.

Bardzo popularna skrzynia ZF 6 HP 28 . konstrukcja dość stara co ma wady i zalety. Zalety takie, że dość niezawodna i relatywnie tania w potencjalnych naprawach. Wady takie, że szybkość zmiany biegów pozostawia sporo do życzenia. Dodatkowo charakterystyką tych skrzyń ZF jest dość szeroki przedział kultury pracy uważanej za zupełnie prawidłową. Tzn nawet jak czasem lekko szarpnie to wszystko jest OK. Podobno i tak lepiej niż w nowszych 8 emkach

Układ jezdny ma nie lada wyzwanie bo musi sprostać jeździe terenowej, zapewnić komfort i stabilność. Pneumatyczne zawieszenie radzi sobie z tym bardzo dobrze. Oczywiście ze względu na wymiary zbliżone do czołgu nie jest to samochód wyścigowy i nie będzie trzymał się drogi jak np. BMW, ale nikt tego nie oczekuje. Pneumatyczne zawieszenie daje możliwość podniesienia samochodu o ładnych kilka cm co sprawia, że naprawdę w terenie czuje się dobrze (o ile ktoś tam nim w ogóle jeździ...). Na uwagę zasługują bardzo trwale miechy. Słaby punkt III kompresor został w IV poprawiony i działa bez zarzutu

Bardzo dobra, szczególnie, że pomagają czujniki przód, tył + kamera Wysoka pozycja za kierownicą również daje dobry ogląd sytuacji, a kanciaste nadwozie daje dobre wyczucie końców samochodu

Wszystko na swoim miejscu, łatwy dostęp, łatwe składanie 2 i 3 rzędu foteli. 2 rząd składa się na 3 oddzielne fotele co daje ogromne możliwości aranżacji i przewozu. Przejrzysty i prosty interface systemu audio (aczkolwiek nie za szybki). Wszystkie przełączniki na miejscu i łatwo dostępne. Żarówkę xenon można wymienić samemu co nie jest ostatnio regułą

Wersje USA mają w standardzie 3 strefową klimę + grzane fotele przód tył + grzaną kierownicę, grzaną przednią szybę, dysze spryskiwaczy także trudno się do czegoś przyczepić

Wygodna pozycja za kierownicą. Bardzo dużo miejsca, w 2 rzędzie nawet dla 3 dorosłych. W 3 rzędzie fotele w pełni wymiarowe. Fotele regulowane elektrycznie. Bagażnik moźe nie jest specjalnie dłuższy czy szerszy od dużego kombi, ale znacznie wyższy i ze względu na prostopadłą tylną klapę, można tam załadować niemal wszystko

Sinik wyciszony bardzo dobrze szczególnie w porównaniu z dieslem. Generalnie biorąc pod uwagę wielkość auta, Cx, wielkie opony to jest zadziwiająco cicho. Natomiast przy większych prędkościach limuzyny są na pewno cichsze.

Tani nie będzie, ale części eksploatacyjne nie są przesadnie drogie. Serwis już gorzej. Blachy są szeroko dostępne na rynku używek w cenach przyzwoitych Na pewno nie jest drożej niż w Toyocie, BMW, Audi czy Mercedesie Spalanie nie może być małe, ale i tak uważam, że 3l/100km więcej niż diesel przy nieporównywalnie lepszych parametrach i kulturze + niezawodności to cena wręcz atrakcyjna. No i przy benzynie dużo oszczędzasz na serwisie bo nie masz wszystkich badziewi nowoczesnych diesli...

Używany doskonale - nowy najwyżej przeciętnie. Za ok 100-120 tzl możesz kupić 5 letnie auto w dobrym stanie, które w salonie kosztowałoby ze 350-400 tzł... Jasne, że będziesz musiał coś w nie z czasem inwestować, ale w każde auto używane trzeba czasem coś zainwestować

O ile w 3 miałem sporo drobnych usterek to tu na razie odpukać prawie nic. Standardowo jakieś drobne elementy zawieszenia typu tuleje trzeba było wymienić, ale koszt tego nie jest zbyt wysoki. Do wymiany będę miał w najbliższym czasie jakiś przewód bo się poci, ale tez ma nie kosztować majątku

I tu rewelacja - o ile w dieslu co chwila miałem a to EGRek, a to jakiś wyciek, a to świeca żarowa której nie da się wykręcić, a to wtryskiwacz, a to coś tam - tutaj nic... i aby tak dalej