Po prostu najlepsze auto jakie miałem, a miałem chyba ze 20... Najważniejsze zalety to komfort, przestrzeń i uniwersalność. Naprawdę nie spodziewałem się, że to auto daje tyle przyjemności. Ważne, żeby było dobrze wypsażone bo to daje jeszcze więcej frajdy, tak więc koniecznie pneumatyka, automat, dobre audio (są 3 rodzaje, polecam 2 i 3). Przydatne też są pakiet cold climat (ogrzewane siedzenia przód, tył, szyba przednia, spryskiwacze) convinience (dzielona na 3 siedzenia tylna kanapa). jak ktoś potrzebuje to 7 siedzeń - pełnowartościowych! nawet osoba 190 w 3 rzędzie nie będzie narzekać. To chyba jedyne auto nie van gdzie można przebrać dziecko bez specjalnych problemów, załadować 3 wielkie pudła z regałami i jeszcze z 2 fotelikami z dziećmi wrócić do domu. To juz moje drugie Disco 3 i jestem niezmiennie zachwycony. Szczegóły dalej
Wrażenia
4,0
Silnik
Silnik Peugota 2.7 opinie różne, ale jak się go szanuje i serwisuje to może długo służyć bez większych problemów. U mnie przy 300 tkm zero spalania oleju. Dynamika przyzwoita, elastyczność też - oczywiście biorąc pod uwagę parametry auta w tym wagę (2,7 t). Dobrze wyciszony nie ma porównania z Toyotą. Problemy eksploatacyjne to EGRy padają przy ok. 150 tkm i świece żarowe żywot podobny 150-200 tkm - jedna jest super trudno dostępna. Pasek jest podwójny w związku z tym koszt wymiany zauważalny - przy 170 tkm. Wtryskiwacze i turbo żywotne nie mam problemów. Filtra DPF w moich nie było.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia bardzo popularna montowana też w BMW, Audi, Jaguarze. Nic nadzwyczajnego - ani wolna, ani szybka. Jest tryb sport i ręczna zmiana. Dobrze ze stopniowana. Zaletą jest prosta konstrukcja - każdy serwis ją zna. Rzadko kto zawraca sobie głowę wymianą oleju - a to znacznie wydłuża żywot. Skrzynia jak każdy automat po jakimś czasie wymaga remonciku (i tak później niż koło dwumasowe czy sprzęgło przy ręcznej). U mnie zdarzyło się to przy 290 tkm - koszt w Warszawie 4 tzł - poza można znaleźć za 2,5tzł.
5,0
Układ jezdny
Układ jezdny jest przede wszystkim mega uniwersalny. Samochód jest niezwykle komfortowy, ale przy tym da się nim jechać 160 kmh na autostradzie - oczywiście bez szaleństw w zakrętach. Dodatkowo ma rzadkie jak na taką klasę właściwości terenowe. Wiem, że 95% użytkowników Disco 3 nigdy w teren nie zjedzie, ja zjechałem raz i byłe zdziwiony jakie błoto przejechałem, drugie zdziwienie nastąpiło kiedy bez najmniejszego problemu wjechałem na ponad 30 cm próg garażu (podjazd był rozkopany). Pneumatyka bardzo ładnie działa samochód może się podnieść i opuścić. Generalnie poza jednym elementem jest bezawaryjna - ten element to kompresor niestety ok 150-200 tkm pada. W zależności od przyjętej wersji naprawy można go regenerować ok 1000 zł lub kupić nowy ok. 2,5
Komfort
5,0
Widoczność
Oglądasz wszystko z góry - samochód jest w zasadzie przeszklonym kioskiem, a jak ma szklany dach to właściwie połowa jest ze szkła. Nie ma się do czego przyczepić. BTW szklany dach jest bardzo fajny szczególnie dla maluchów - lubią obserwować niebo.
5,0
Ergonomia
Naprawdę wszystko tam gdzie trzeba, obsługa prosta i intuicyjna. Bardzo dobre położenie panelu środkowego - jest po prost pod ręką. Jeśli mam się do czegoś przyczepić to nawigacja to najsłabszy punkt - wolna, słabo aktualna, w zasadzie w dobie googla trochę zbędna, ale co kto lubi
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Dobrze grzeje i ziębi. Dzięki webasto bardzo szybko się nagrzewa. Mały minus za stabilność ogrzewania. Na początku przy tym samym nastawie z nawiewów leci zdecydowanie cieplejsze powietrze niż gdy samochód w pełni się dogrzeje. Myślałem, że to przypadłość egzemplarza, ale w obu tak miałem
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Znakomicie nawet w 3 rzędzie. Wysoko, szeroko i na nogi mnóstwo miejsca. Wbrew pozorom nie jest to reguła w dużych SUVach. Toyota LC znacznie słabiej. Bagażnik też bardzo duży większy niż u konkurentów
5,0
Wyciszenie
Biorąc pod uwagę wielkość budy, opon i diesla bardzo dobre. Do 140 jest naprawdę dość cicho potem też dość dobrze. No i audio premium Harman Kardon w razie czego zawsze pomoże
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Cudów nie ma - na pewno te auto nie będzie kosztować w utrzymaniu tyle co Golf czy Astra. Ale porównując do X5, Toyoty LC czy MLa, Q7 na pewno nie jest drożej. Oczywiście niektóre części (szczególnie oryginalne) tanie nie są, ale inne naprawdę w przyzwoitych cenach. Przykładowo wymiana kompletu hamulców tarcze, klocki przód, tył 1500 zł. Natomiast trzeba się nastawić, że jeżeli chce się jeździć nawet do nieautoryzowanego serwisu LR to stawki mniejszej niż 500-1000 za cokolwiek raczej tam nie ma. Co do spalania to jak na czołg na kołach dość dobrze. Jadąc 80 kmh na 6 biegu osiągnąłem 6,5 l - przez chwilę długo tak się nie dało jechać. Można pewnie i z 14 w mieście w korkach jadąc gaz/hamulec. Przeciętnie ok 10-11 l.
Generalnie kupując auto używane lepiej kupić takie, a w którym jak najwięcej kosztów które i tak się zdarzą już się zdarzyła - wg mnie 3 największe to kompresor, EGRy, rozrząd
5,0
Stosunek jakość/cena
W przypadku używanego samochodu za 50-70 tzł uważam, że doskonale. Nowy taki kosztuje ok 250 -300 no to tutaj opinię bym już zmienił - za duża utrata wartości.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Trudno czasem coś zakwalifikować do drobnej lub poważnej, usterki czy zużycia eksploatacyjnego. Za drobną, ale upierdliwą uważam standardową awarię zamka tylnej klapy. Przy około 250 tkm padł mi czujnik światła stopu co wprowadziło samochód w tryb awaryjny. Koszt naprawy żaden, ale trzeba było jechać do warsztatu, aby to zdiagnozować. Poza tym to raczej eksploatacja - za przesadne uważam, zużycie drobnych elementów zawieszenia - niby samochód terenowy, a nawet na asfalcie końcówki drążków, drążki wymienia się co jakieś 50-60 tkm
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Tutaj wspomniane wcześniej EGRy - ale to raczej norma w nowoczesnych silnikach. No i kompresor zawieszenia - powinien wytrzymywać dłużej - nowy podobno jest bardziej żywotny
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.7 TD 190KM 140kW
[l/100km]