Ocena kierowcy - Lancia Lybra Sedan

ja powiem tak , to co tu czytam to musza pisać jacyś fanatycy lancii podobnie jak alfy, którzy kupili już te samochody no i cóż, szkoda im się przyznać do błędu, a porównywanie lancii do klasy wyżej to śmiech na sali, to auto nawet z a4 nie da się porównać i to z tą pierwszej generacji, co z tego że jest full wypas jak połowa rzeczy i tak nie działa albo wkrótce przestanie działać, auto porównywalne z laguną II jeżeli chodzi o usterkowość, sytuacje ratuje tylko silnik który pali mało, ale jak już zacznie sie psuć to pada wszystko po kolej, wygląda kontrowersyjny, choć mi sie podoba, taki włoski mercedes, choć z samym mercedesem mało ma wspólnego :D fiat w ładniejszej oprawie, z ciut lepszymi materiałami, Osobiście nie polecam, jak kupiłem lybre myślałem że po roku kupie thesis, no cóż teraz już wiem że tak nie zrobię ! a lybra jezdrze bo już tyle wsadziłem że nie opłaca się sprzedawać tylko zajadę ją na śmierć i potem złom! ale do wszystkich co ją chcą kupić powtarzam NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ. chyba że macie kasy jak lodu, i bawią was ciągłe przestoje w warsztatach i pożyczanie auta od znajomego tak zwany syndrom fanów alfy, oni też to lubią . jedyny plus w tej całej otchłani to to że nie koroduje! choć to marne pocieszenie !

Silnik słaby jak dla mnie, za mało mocy, co do spalania jest spoko 7-8 litrów!

skrzynia jak skrzynia, raz mi się zacięła i to przy samym zakupie, musiałem od czekać z jakieś 20 minut i dopiero po chwili się odblokowała :D to był chyba jakiś omen aby tego auta nie kupować, ale niestety uczyniłem to :/

układ jak układ, ciężko to obiektywnie ocenić gdyż w aucie cały czas coś jest w zawieszeniu zepsute ( zapewne jest to po części wina polskich dróg) ale jak na 2 lata wymiana dwukrotna całego zawieszenia) to troszkę za dużo, tym bardziej że MĘDRCY z fiata zrobili niewymienialny sworzeń wachacza !! tuleje można wymienić, a sworznia nie ! szkoda tylko że owy sworzeń cały czas się wywala, no ale świeżo po remoncie zawieszenia jeździło się spoko, miękkie, komfortowe auto co do kosztów wachacz swag: 250 zł, amor ponad 250/sztuka więc tanio nie jest!

no jak w sedanie, a gadanie że nic nie widać z tyłu to chyba gadanie kierowców co mają prawo jazdy 2 tygodnie, jak sie czuje auto i umie jeździć żaden problem

No wszytko spoko, wygląd kokpitu ładny, aczkolwiek materiały dramat, nie wiem kto tu pisze że materiały wysokiej jakości ? Ludzi siedzieliście w autach takich jak bmw albo audi ? nawet opel ma lepsze, wszystko skrzypi i się tłucze, siedzenia wycierają sie moment, skóra pęka, lewarek sie wyciera, kierownica wygląda jak by miała z milion kilometrów !! ładnie może wygląda ale jakość na poziomie fiata

tutaj nie mam zastrzeżeń jako żę to diesel to wiadomo w zimie chwile się grzeje, ale jako tako jest ok, niekiedy miałem problem z skierowaniem nawiewu tam gdzie chciałem, ale po jakimś czasie się udawało !

normalnie, miejsca jest ok, z tyłu 3 osoby nie narzekały

powyżej 120 km/h słychać silnik, o ile nic nie wyje, np u mnie w ciągu 2 lat wymieniałem 3 razy łożysko w kole, i znów wyje! mam również sprzęt bose i ponoć te wersje były jakoś lepiej wyciszone, ale jak mówię 120 km/h i silnik napiera

jeżeli chodzi o zużycie paliwa jest ok, jedyny plus silnika, jeżeli chodzi o resztę tragedia, zawieszenie i wyżej wymienione wachacze, spinki do szyb które co chwila pękają, łozyska które wiecznie huczą, kasowanie komputera, choć ja już na to kłade lage, tyle że deska świeci się jak choinka, co gorsza części które nie są od fiata tanie nie są !!

co do zakupu oceniam cene do jakości jakości jako dobra, co do reszty źle !

co do pierdółek, to co chwila jakaś kontrolka na zegarach, a to poduszka, a to kontrola eopd, a to jakaś lampka we wnętrzu się spali, a to postojówka, przestanie się otwierać uchwyt na napój, itp

zderzenie się rozrządu i wymiana silnika, jak goście zaczeli wymieniać silnik, musiałem jeszcze dołożyć jakieś 2 koła, a to dwumas padnięty, a to sprzęgło coś nie tak , a to wyciek , a to wtrysk padniety, rozrusznik coś nie tak ! Masakra nie było okresu w miesiącu abym mógł tym autem jeździć i nic nie dokładać, lawet mnie brała 4 razy, elektryk naprawiał 2 razy, pozacierane łożyska wszędzie.. ehh w bmw 36 na które też narzekałem i było w dużo gorszym stanie od lancii nie miałem żadnej z wyżej wymienionych usterek, a i tak to co wymieniłem to wierzchołek góry lodowej, teraz np: pękł mi zbiorniczek od płynu chłodniczego ! i zawsze jak myślę że już nie ma co się zepsuć , to okazuje się że jednak jest