Ocena kierowcy - Kia Venga Mikrovan

Super przestrzenne auto do miasta, ale i na trasy. Bardzo dobry i niezawodny silnik na łańcuchu, wygoda i wielki bagażnik. Samochód przede wszystkim dla ceniących praktyczne rozwiązania bardziej niż osiągi (przynajmniej z silnikiem 1.4 benz.). Wygodny i komfortowy, poza twardym zawieszeniem. Po 3 latach i 15 tyś. km jestem bardzo zadowolony, a szczegółowe informacje umieściłem w odpowiednich kategoriach. Porównuję czasem do Hondy Civic VII sedan 2005 1.6 110 KM. Zapraszam do lektury i komentowania.

Biorąc pod uwagę parametry silnika, w tym jego pojemność i moc - ocena najwyższa. Jednostka nieduża, ale jeździ lepiej niż można by się spodziewać. Bardzo dobrze ciągnie już z niskich obrotów, ale i na wyższe wkręca się całkiem dobrze (za wyjątkiem okresu docierania gdzie silnik był bardziej ospały). Nie odczuwa się włączania klimy poprzez spadek mocy jak to ma miejsce w hondzie, tak samo czy jest na pokładzie komplet pasażerów czy jadę sam praktycznie nie ma różnicy. Nie jest to oczywiście mistrz prostej. Natomiast nie ma większych problemów z wyprzedzaniem tylko oczywiście jak to w benzyniakach konieczna jest redukcja do trójki. Podsumować go można w ten sposób, że niedostatków mocy się nie wyczuwa w żadnych aspektach poza przyspieszeniem. Honda z pewnością łatwiej wkręca się na obroty i jest zrywniejsza, ale tym jeździ się na trasie całkiem przyjemnie i bez problemów.

Tu muszę dać najwyższą notę. Biegi wchodzą leciuteńko i precyzyjnie. Można wbijać je jednym palcem. Z tak fajną i wygodną pracą drążka jeszcze się nie spotkałem. Dodatkowo zestopniowanie skrzyni pozwala na komfortowe podróżowanie na trasie mimo braku szóstego biegu. Na piątce przy 100 km/h 3000 obr. i cisza. Czyli piątka jest jak szóstka u hondy. Pozostałe biegi też bardzo dobrze dobrane. Oczywiście nie jest to skrzynia do wyścigów, tylko komfortowego podróżowania i w tej roli sprawdza się doskonale.

Tutaj daję ocenę dobrą ze względu na bardzo twarde zawieszenie. Wraz z dociążeniem samochodu nieco mięknie ale i tak samochód na nierównościach zachowuje się jak piłeczka. Nie odrywa się co prawda od drogi, ale dość poniewiera kierowcą co czuje się przede wszystkim na szyi. Ponadto przyczepność jest bardzo dobra, nie wylatuje z zakrętów, można jeździć szybko, ale kosztem komfortu. Pewnie lepiej byłoby na kołach 15", ja mam akurat 16". Honda w sedanie jest bardziej komfortowa ze względu na niezależne zawieszenie tyłu. Ceed natomiast jest pomiędzy Vengą a Civikiem (ale w sedanie bo hatchback ma belkę i tam jest inaczej). Za to jest inny plus tego układu. Rewelacyjna zwrotność. Zawróci się wszędzie bez problemów. Producent deklaruje poniżej 6 m średnicy zawracania i rzeczywiście w porównaniu z civikiem gdzie jest 10,5 m to jest ogromna różnica.

Nie ma problemów, siedzi się wysoko i wszystko widać. Jak do każdego nowego auta trzeba się przyzwyczaić.

Bez zastrzeżeń. Wszystko na swoim miejscu i pod ręką. Niczego nie trzeba szukać. Fajnymi sprawami są ustawianie szybkości pracy wycieraczek i mgiełkowy natrysk spryskiwacza na szybę. Jest tylko jeden poważny według mnie brak - nie ma wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej. Miałem już przygodę z kuną i przegryzionymi przewodami chłodzenia i niestety widać to dopiero w momencie zaświecenia się diody gdy silnik jest już przegrzany. Na szczęście zauważyłem wcześniej, bo zaglądam pod maskę. Dużo sporych schowków, a ten przed pasażerem przepastny.

Bez zastrzeżeń. Fajnie działa, wszystko według oczekiwań. Dodatkowo chłodzony jest schowek.

Tu jest właśnie kwintesencja tego samochodu. Na zewnątrz tego nie widać, bo design ukrywa wymiary. Wewnątrz multum miejsca. Kierowca ma wystarczającą i dużą przestrzeż, ale najwięcej przestrzeni jest z tyłu. Do tego ekstra wygodna tylna kanapa o wysokim oparciu, gdzie na prawdę na trasie można wypoczywać. Do tego jest przesuwana i z regulacją konta oparcia. Aby nie było tak całkiem różowo na minus kwalifikuje twardość siedzisk, ale są długie. Przestrzeni jest mnóstwo, co zostało sprawdzone z małym dzieckiem. Przy foteliku można bez problemu operować w każdym kierunku, przewijać, karmić itp. A i bagażnik jest bardzo duży. Wchodzi duży wózek i masa innych rzeczy. Pod spodem sortownik na drobiazgi, a podłoga dwupoziomowa. Banalne składanie tylnych siedzeń.

Tu sytuacja jest ciekawa, bo było przeciętnie, a jest bardzo dobrze. Już tłumaczę o co chodzi. Silnik był głośny, do momentu kiedy zmieniłem olej na 5W40 innej marki niż w salonie (swoją drogą zalecanej w instrukcji). I silnik umilkł. Nagle jest cisza, aż do 4000 obr. kiedy zaczyna go być leciutko słychać. Druga rzecz, auta mocno szumiało na oryginalnych oponach, które miały ))71dB. Zmieniłem na )68dB i jest praktycznie błoga cisza. Dopiero od ok. 115 km/h zaczyna nieprzyjemnie gwizdać powietrze przy lusterku bocznym. Czy cichnie to przy wyższej prędkości nie sprawdzałem.

Jak na gabaryty i ciężar samochodu oraz wielkość kół (16") i szerokość opon 205 to jest bardzo dobrze. W związku z wysokością samochodu powyżej 120 km/h zaczyna gwałtownie rosnąć spalanie, ale i tak szybciej nie jeżdzę.

Myślę, że jak za tą cenę dostaje się bardzo fajne auto. Powiem tak, nie widziałem, żeby inna marka dawała tyle samochodu w tej cenie ;) Oczywiście wykończenie nie jest z klasy premium tylko to twardy plastik, ale złożony w bardzo praktyczny projekt. Dodatkowo co sprawdzone to twarda i gruba blacha odporna na wgniecenia parkingowe (nie jak w hondzie), ale za to lakier cieniutki (jak w hondzie ;).

Za mały przebieg. Jedyne co było to trzeba było przesmarować prowadnicę prawej szyby przedniej, bo opór był za duży aby sama się podniosła, ale od tego czasu jest spokój. Widzę też, że tylne klocki są jakby za twarde lub niejednolite i robią rowki w tarczy, ale to na razie nie przeszkadza. Tapicerka przednia przez chwilę trzeszczała na dziurach, ale samo przestało.

Brak