Ocena kierowcy - Kia Stonic Crossover

Auto obiektywnie na mocną "4", ale subiektywne wrażenia rozczarowujące. Auto miałem przez 2 tygodnie, nie kupiłem go więc mogę je ocenić bez "narzutu" konieczności usprawiedliwiania wydatku 60k PLN. Samochód dużych sprzeczności np. spalanie na biegach 1-3 tragedia jest to szczególnie odczuwalne w mieście gdzie spalanie było 7,6l co przy silniku 1.4 to dużo. Jeździłem autami z silnikami benz. 1.6 i 1.2 i miały w mieście na tej samej trasie odpowiednio 7,1 i 5,2l/100km. Za to w trasie super. 7,2l/100km przy prędkości autostradowej zaskoczyło mnie na duży plus. Podobnie w innych elementach np. wyposażenie bardzo bogate za to plus ale za to dużo denerwujących, niepotrzebnych gadżetów jak np. autostop czy pikanie przy uruchamianiu czy nie wyłączające się radio po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Może i można to wyłączyć ale za wyjątkiem autostop nie jest to na pewno intuicyjne (o ile można). Ogólnie jednak wychodząc z auta miałem poczucie rozczarowania. Niestety nie poleciłbym auta przyjacielowi czy komuś z rodziny.

Bardzo słaba dynamika, typowy wysokoobrotowiec, ale w tym negatywnym znaczeniu. Chcesz jechać to musisz go wkręcać wysoko. Jeżdżę przeważnie wolnossącymi beznyniakami i jest to jeden z gorszych silników z jakimi miałem do czynienia. Kultura pracy przez krótkie biegi też moim zdaniem niezadowalająca.

Fatalnie zestopniowana. Bardzo krótkie biegi wymuszające częste zmiany przełożeń albo trzeba się przyzwyczaić do dźwięku wysoko pracującego silnika. Dobrze jest tylko na 6, ale wtedy auto nie ma za grosz dynamiki. Dodatkowo w ciągu 2 tygodni trzy razy haczyła mi jedynka. Może to egzemplarz, ale aż bałem się ruszać szczególnie jak mnie ktoś wpuszczał bo miałem traumę szarpania się z drążkiem aby weszła. Pozostałe biegi ok.

Dość miękki. Przez co słabo czuć auto w ostrzejszych zakrętach, ale zdarzyło mi się to incydentalnie, więc ogólnie jest ok.

Za krótko użytkowałem, auto było nowe więc wygląd super. Sama bryła auta też bardzo mi się podobała.

Do tyłu trochę słaba, ale jest dobra kamera z pokazywaniem toru jazdy przy kręceniu kierownicą. Z przodu i na boki ok.

Wszystko na swoim miejscu. Wygląd wnętrza ascetyczny ale dzięki temu przejrzysty. Trochę dziwna ta wnęka w bagażniku, chyba na aktówkę bo praktyczności w tak wąskiej nie ma za wiele.

Klima działała dobrze, nawiewy też łatwo dostępne i sterowalne.

Zaskakująco pojemne auto. Dużo miejsca na nogi z przodu i z tyłu a jechałem rodzinnie w 5 osób. Nikt nie narzekał, nawet dorosły z tyłu (1.80m wzostu). Jako kierowca również czułem się komfortowo, nie miałem problemu ze znalezieniem wygodnego ustawienia fotela.

Słabo. Po części wynika to z charakterystyki zestopniowania biegów, bardzo krótkie przez co silnik szybko dobija do 3 tyś obrotów a wtedy dźwięk w kabinie staje się słyszalny i jest nieprzyjemnie. W trasie podobnie, do tej pory myślałem, że Suzuki i Mitsubishi mają słabe wyciszenia ale Stonic moim zdaniem je przebija.

Jeżeli dużo jeździsz po mieście i to tak zakorkowanym jak Wrocław to będzie słabo, jak dużo jeździsz w trasy lepiej, bo akurat auto dużo spala w mieście i jest zaskakująco oszczędne w trasie nawet przy prędkościach autostradowych.

Tak jak napisałem, według mnie mocna "4".

Brak

Brak