Ocena kierowcy - Kia Stinger Liftback

Przed zakupem miałem kupić Vw Arteona przdliftowego, który wygląda jak milion dolarów, ale w środku passat i jeździ jak passat a wykończenie gorsze miejscami niż w VW Golfie Highline. Tutaj mamy bez kompromisów wyposażenie premium w Standardzie. Samochód robi piorunujące wrażenie na zewnątrz jak i wewnątrz, tylko ludzie nie mają jaj żeby takie auto kupić, choć na żywo wszyscy się zachwycają. Wielu rezygnuje niestety ze względu na trochę mały bagażnik jak na tak duże auto i słabe opcje finansowania tego auta przez KIA. Samochód dla ludzi bez kompleksów, którzy nie chcą iść na kompromisy i chcą mieć dużo auta w aucie a nie tylko znaczek. Teściu ma z tego samego rocznika BMW 520d sedan i za każdym razem jak go odwiedzam chce się Stingerem przejechać. To chyba dobra rekomendacja fana BMW , który jeździ tymi autami od 15 lat.

Prosta konstrukcja, stara szkoła i łatwy dostęp do rozrządu powinien zwiastować tańszą naprawe/wymiane w przyszłości, cichy, elastyczny. Największy minus tego silnika to spalanie, szczególnie w mieście na krótkich odcinkach 12-14L.Konkurencja na trasie też pali 1-2litry mniej ,ale silniki ich są bardziej skomplikowane.

troche turbo dziura jest przy kickdownie. natomiast jest to hydrokinetyk nie tak szybki i narowisty jak dsg, za to bardzo komfortowy. Praktycznie nie wiesz na jakim biegu jedziesz.

czuć, że maczali tutaj palec inżynierowie BMW. Dla mnie bajka. jest precyzja, jest feedback. hamulce mogły by być lepsze i bardziej dozowalne przy tej mocy silnika

wygląd 6+. lakier miejscami poniżej 1mm to chyba niestety robi się standard w nowych autach dlatego PPF na przód to niestety droga konieczność. Natomiast największy minus karoserii ze wzgledu na aerodynamike pojazdu i i to że jest niski, najwięcej kamyczków z pojazdów przed nami nie zbiera wcale zderzak tylko przednia szyba, która mam wrażenie jest z tektury. na przestrzeni 30 tyś km. kleiłem ją dwa razy. Dodatkowo szyba przednia bardzo droga. Od cieżarówek na trasie trzymac się z daleka

długi, szeroki, niski z długą maską. Bez kamer 360 tego nie kupuj. Ogólnie auto nie nadaje się do jazdy po mieście ze względu także na nisko profilowe opony i łatwość ich uszkodzenia.

jak w BMW z przez kilku lat. wszystkie najważniejsze funkcje- klimatyzacja, asystenci, wentylacja, podgrzewanie, tryby jazdy, start stop pod ręką w jednym dedykowanym przycisku. Prosto i intuicyjnie

Klimatyzacja4 Passat lepiej rozprowadza powietrze w kabinie. Wentylacja foteli trójstopniowa oraz ogrzewanie wraz z kierownicą plus fotel elektryczny z kolumną kierownicy z pamięcią po stronie kierowcy sprawia wrażenie że czujemy że jeździmy autem premium i bardzo podnosi komfort jazdy w upały cy zimą.

dla 4 osób spoko. Dobrze wyprofilowana kanapa z tyłu- komfortowa. Fotele takie troche klubowe- wygodne i trzymaja na zakrecie. fotelik też się mieści. siedzi się nisko, sportowo z wyprostowanymi trochę nogami wiec i nad głową też jest dużo miejsca z przodu. z tyłu tak do około 1,85m. Ja lubisz siedziec wysoko jak na taborecie szukaj SRUVa.

mogłoby być lepiej, ale to auto o sportowym charakterze. czasem coś postukuje, ale największy hałas jest z niskoprofilowych kół i ogólnej sztywności nadwozia. Silnik cichutki. Przy predkościach powyżej 140 km/h ciszęj niż w VW Passacie B8 ze zwględu na aerodynamike nadwozia i mniejsze opory powietrza.

przeglądy co prawda co 10 tys km ( co tyle powinno się zmieniac olej góra co 15), ale cenowo dwa razy taniej niż u niemieckiej konkurencji

Bez konkurencji. Dziennikarze motoryzacyjni troche skrzywdzili to auto zachwycając się nim i porównując je do Audi A5 czy BMW4 Grandcoupe, które kosztują dwa razy tyle. W tym przedziale cenowym przy tym wyposażniu to powinno się porównywać to auto do VW passata, ( Arteon za drogi już), skody Superb, Mazdy 6 czy Toyoty Avensis, Insigni itp. wtedy otworzą wam się oczy jak zaje***te jest to auto. z Prewmium w tej cenie to co najwyżej BMW1 2.0 250km w M- Sport z bogatym wyposażeniem. Wtedy porównajcie bagażniki

Jak na razie nic się nie dzieje!

mój egzemplarz nie miał żadnych problemów z GPF. Jeździ i połyka kilometry a ma już 30.0000 km