Ocena kierowcy - Kia Sportage IV SUV Facelifting

Liton, 3 lata temu

Silnik 1.6 T-GDI 177KM 130kW

Rok produkcji 2020

Przebieg: 12 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Kia Sportage IV SUV Facelifting 1.6 T-GDI 177KM 130kW 2018-2021 - Oceń swoje auto

4,00

6% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Zawieszenie : Komfort i trzymanie się drogi na zakrętach lepsze niż w Focusie.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Przeniesienie napędu : Za mały silnik, dopasowany działaniem jedynie do automatu.

4,0

Całokształt

Wersja GT-Line. Samochód kompromisów. Podczas pierwszego kontaktu masz efekt "wow". Czego tu nie ma - radary, ledy, lepsze audio.. A potem niestety wyłażą kolejne rzeczy i efekt "wow" zmienia się w "meh".

Wrażenia

3,0

Silnik

Na papierze jest nieźle - 177 KM. Niestety gorzej jest z przeniesieniem tego w przyśpieszenie. Uturbiony silnik 1,6 niestety czuć. Jest po prostu zbyt mały, aby napędzić tę stodołę. Owszem - jak wciśniesz gaz w podłogę i redukujesz bieg to jedzie. Ale tylko wtedy.

2,0

Skrzynia biegów

Pierwsza sprawa - zapomnij o ekonomizerze. Można go używać tylko w jednej sytuacji - gdy osiągnąłeś swoją docelową prędkość i nie zamierzasz jej zmieniać, a droga jest płaska i pusta. Narzuca tak niskie obroty, że jakiekolwiek wzniesienie/przyśpieszanie od razu dławi silnik. Silnik zresztą czuć, że był stworzony z myślą o automacie, jeśli przy ruszaniu z miejsca w obrębie jedynki samochód szarpie i dopiero od 3ki tej efekt znika całkowicie.

5,0

Układ jezdny

Bardzo wysoka jakość. Przesiadłem się do Sportage z Focusa, który wielu uznaje za wzór w tej kategorii. W mojej ocenie jest jeszcze lepszy, lepiej też trzyma się drogi, wybiera nierówności i to pomiomo wysokości samochodu.

5,0

Karoseria

Na razie nic się z nią nie dzieje, co jest zaskoczeniem na plus.

Komfort

5,0

Widoczność

Słupek "C" trochę wadzi, poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń. Plus fotel można podnieść tak absurdalnie wysoko, że czujesz się jak w dostawczaku.

4,0

Ergonomia

Standardowo i wszystko na miejscu. Trochę denerwuje mnie położenie ręcznego, ale da się z tym żyć.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Bardzo sprawna klimatyzacja automatyczna. Nie ma się czego czepiać.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Nie jest to Skoda Superb, ani nawet VW Tiguan. Jednak o ile nie masz za sobą nosidełka dla niemowlaka - nie ma żadnego powodu do narzekań. Ja mam. I narzekam, bo muszę podjeżać fotelem nieco do przodu.. Bagażnik do codziennego użytku jest aż za duży. Z kolei do rodzinnego wyjazdu 2+2 zdecydowanie za mały. Co warto mieć na uwadze.

4,0

Wyciszenie

Szyby - dno i 6 metrów mułu. Włączam radio w garażu, a słychać je w całym domu. W drugą stronę jest tylko minimalnie lepiej. Natomiast komora silnika jest znakomicie wyciszona - nie raz zapomniałem wyłączyć samochód bo nic nie słyszałem.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Jak na razie jedynie spala paliwo. I tutaj niestety przykra niespodzianka, gdyż deklarowane zyżycie paliwa nijak się ma do rzeczywistego. Potrafię jechać BARDZO ekonomicznie (typu Ford Fiesta 2,8L/100 km) a tutaj średnią zużycia paliwa z jazdy miejsko-autostradowej mam na poziomie 8,8L i nie jestem w stanie zejść na dowolnej trasie poniżej 7.9L/100. Dziś po mieście zakorkowanym 13,3L/100. Winnego widzę w zbyt małym silniku na tę budę.

3,0

Stosunek jakość/cena

Mam bardzo mieszane uczucia ad. tego samochodu. Spasowanie elementów znakomite, ale materiały po prostu dziadowskie, gdy się ich dotknie. Radio niby JBL, a jakość dźwięku jedynie poprawna. Niby-LED'y których pozycję ustawia się pokrętłem przy kierownicy.. Samochód rażąco tańszy od konkurencji "premium", ale to niestety czuć w codziennym użytkowaniu.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Od razu po odbiorze samochodu problem z radiem (brak dźwięku) - konflikt sterowników z nowym UVO. Sprawa do usunięcia wgraniem sterowników po kablu w serwisie, ale jednak na start nie-tani samochód oferuje stertę nerwów.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Nic się (póki co) nie dzieje.