Ocena kierowcy - Kia Sportage III SUV

bardzo fajne autko w tej cenie, wszystko dobrze przemyślane i wyważone, trudno znaleźć większe wady poza jedną - mułowatym silnikiem 1.6 gdi bez turbiny, który to nie wystarczy przeciętnemu kierowcy.

Jednostka 1.6gdi jest bezawaryjna, cechuje się dobra kultura pracy oraz rozsądnym spalaniem przy spokojnej jeździe. Spokojnie używać pedału gazu jednak używać sie nie da, bo wtedy auto przyspiesza do 100kmh w 20s. Silnik niestety jest zbyt słaby, nie ma żadnego zapasu mocy, nie mówiąc o marginesie na błąd kierowcy przy wyprzedzaniu lub wyjeździe z podporządkowanej. Trzeba kręcić go do 4-5 tys obrotów żeby jechał jakkolwiek a i tak zostaje wtedy zostaje w tyle za innymi autami na drodze które ruszają normalnie. No i wtedy spalanie potrafi wynieść 9-10l/100km. Jedyne kiedy nie odczuwam braku mocy to jazda w nocy po mieście kiedy ruch jest zerowy. Silnik niestety często frustruje i zabiera frajdę z jazdy.

dobra skrzynia, nie mam jej nic do zarzucenia

jeden z większych plusów tego auta, mimo sporych gabarytów potrafi stabilnie i szybko wejść w zakręt, pewne prowadzenie nawet przy prędkościach rzędu 160km/h.

W porządku, zero problemów, nic do zarzucenia.

Całkiem dobra ale bez kamery cofania lub co najmniej czujników byłoby trudno. Niekiedy brakuje kamery lub czujnikowe z przodu w moim egzemplarzu, nie widać czy przed autem nie ma słupka tudzież kamienia. Na trasę widoczność bardzo dobra.

Kolejny mocny punkt modelu sportage. Auto jest wygodne, wszystko jest na swoim miejscu i pod ręką, po 7 latach wszytko działa bezbłędnie. Sporo schowków które spełniają swoje funkcje. Po takim aucie przesiadka do większości innych samochodow powoduje szybkie uczucie że czegoś brakuje albo cos nie jest tam gdzie powinno być.

Auto ma bardzo dobra i mocną automatyczna klimatyzację, w silniku 1.6gdi nagrzewa się dość szybko, nawet w zimie. Nic do zarzucenia w tym punkcie.

4 osoby mogą podróżować długie kilometry dość wygodnie, 5ta już raczej spowoduje dyskomfort po 2h jazdy lm

jak na te klasę i cenę auta jest w porządku. Do klasy wyżej sie nie umywa, ale nie męczy nawet na długiej trasie. Minus za słabe wyciszenie komory silnika który to słychać ciut zbyt bardzo powyżej 3,5tys obrotówm

Kolejny spory plus. W wersji M z dodatkami, wolnossacym 1.6gdi i manualną skrzynia biegow, wydałem na naprawy 60zl przez 7 lat - tyle kosztowały 2 żarówki (jedna przednia jak i jedna w kabinie). Przebieg co prawda relatywnie niski (80tys km), ale elektronika dalej niezawodna jak i zawieszenie, hamulce itp. Wszelkie części tanie, jak i łatwo dostępne.

W tej cenie dobry wybór, ale nie z takim mułowatym silnikiem który pozwala zapomnieć jakim udanym modelem jest sportage. Myślę ze idealnym autem byłby dla mnie nowy sportage w w wersji gtline z 1.6t-gdi i napędm na obie osie ale wtedy wchodzimy w katalogowe 150tys+ pln i wtedy zaczął bym rozglądać się po konkurencji.

juz. po 2 latach zaczęła łuszczyć się farba/lakier na relingach dachowych, po 5 latach zaczęły skrzypiec drzwi kierowcy. Innych usterek brak.

nie miałem (odpukać) żadnej poważniejszej usterki