Ocena kierowcy - Kia Sportage III SUV

Myślę, że to dobre auto, a okres oczekiwania aż pół roku o czymś świadczy. Wiem, że mają zaległości w postaci 14 000 samochodów tylko na Europę wschodnią, produkują na 3 zmiany nawet do Australii, tak, więc chyba się wstrzelili z produktem. Nie znalazłem złej opinii w prasie, telewizji czy gdziekolwiek indziej. Jedyne minusy to okres oczekiwania. Spróbujcie wywalczyć jakiś upust, nic - może dywaniki Wam się uda dostać (chociaż ja jeszcze w styczniu parę rzeczy wyrwałem). Nie wiem czy drugi raz bym wytrzymał 6 m-cy czekania, pewnie tak.

Póki, co silnik zgodnie z zaleceniami instrukcji obsługi jest na dotarciu i do 3000 km nie przekraczam 3tys. obrotów. Mimo to prędkość to nawet 120 km/h (cztero osobowa rodzina), nie odczuwam braku możliwości wyprzedzania. Sześcio biegowa skrzynia zmusza zwłaszcza przy mniejszych prędkościach do częstego przełączania biegów. Wcześniej Seat Toledo 1,6 101KM – dziś Sportage, który wypada może nawet lepiej. Na pewno jest lepiej niż z silnikiem 2,0 - jeździłem i 1,6 jest zwinniejszy (zasługa 6 biegowej skrzyni). Silnik praktycznie nie słyszalny przy prędkościach do 100km/h (tylko szum opon).

Opisywałem wyżej konieczność częstej zmiany biegów, choć już teraz się tego nie odczuwa. Samochód podpowiada, jaki bieg mam wrzucić, moja jazda (raczej stonowana) jest spójna z podpowiedziami. Co wpływa na moim zdaniem rewelacyjne na zużycie paliwa (o nim później).

W okresie letnim - zadowalająco, jeżdżąc w okresie zimowym autem testowym na letnich oponach po nieuczęszczanej i nieodśnieżonej drodze - szok. Auto reaguje na każdy ruch, należy tylko pamiętać, że jest wysokie i brać to pod uwagę na zakręcie (rodzina coś tam z tyłu krzyczy). Ktoś opisywał wcześniej stuki na przedzie zawieszenia na poprzecznych nierównościach, nie odczuwam tego. W trakcie półrocznego oczekiwania na auto (a miało być tylko 3m-ce) rozmawiałem z serwisem, który zapewnił mnie o akcji, która problem ten zlikwidowała - zobaczymy. Auto sztywne, ale w granicach rozsądku, mnie zadowala, a jestem miłośnikiem spokojnego płynięcia \"SZOSĄ\".

Dla mnie zadowalająco, wiadomo taka sylwetka ogranicza widoczność do tyłu, czujniki mile widziane - polecam. Przód - ok. Ja auto czuję, żona też jeżdżąc nie narzekała (ale może to uroki zapachu nowego auta). Najmocniejszą jednak cechą, stroną jest wysokość, z jakiej obserwujemy drogę - wysokość auta w tym przypadku mi szczególnie odpowiada. Cofając tyłem z parkingu widzę ponad dachem innych aut nadjeżdżające samochody (takie niby nic, ale cieszy).

Rewelacja, po krótkim czasie wiem gdzie, co jest bez patrzenia. Zawsze zwracam uwagę na wnętrze, które w dużym stopniu ma wpływ na decyzję zakupu. Założenie ergonomii spełnia się w postaci braku zmęczenia w trakcie podróży, może to dzięki fotelom (znajomy usiadł i powiedział, że przyjemnie). Potwierdzam przyjemnie.

Jak na razie wszystko dobrze, dwustrefowa klima działa sprawnie i szybko. Ciężko powiedzieć coś więcej, może po zimie.

Przestrzeń dla kierowcy - bardzo dobrze. Mam 190 cm a moje nogi o nic nie chaczą. Rodzina z tyłu też ma mnóstwo miejsca. Schowki, miejsca na napoje litrowe w każdych drzwiach, kubki na środku oraz w tylnym podłokietniku sprawiają, że jest dobrze. Raczej nie zaśmiecam auta - tak, więc dla mnie pozytywnie. Lecz schowek na okulary to chyba tylko na dziecinne - ledwo wepchałem (znalazłem właściwy sposób - teraz wchodzą).

Jak wspominałem do prędkości 100km/h słychać praktycznie szum opon. Podczas jazdy po mieście radio ustawione na poziom 2 lub 3 i jest nawet za głośno. Bywa tak, że denerwuje dźwięk przerzucanych biegów (nie żeby przerzucanie było głośne). Benzyna i to ma największy wpływ.

Pali mniej niż moje ostatnie auto (Seat Toledo 1,6), a ma być według opinii serwisu jeszcze mniej po dotarciu. W trasie przy prędkości dochodzącej do 125 km/h wyszło 7,1 litra, w mieście 7,5 - także oceńcie sami.

Stosunek jakości do ceny jest wg mnie rewelacyjny, nie znalazłem innego auta, które miałoby w swym podstawowym wyposażeniu tyle systemów, co Sportage. Dodając do tego systemy poprawiające bezpieczeństwo oraz 7 lat gwarancji (czymkolwiek się to okaże) warto!

Za wcześnie na uwagi.

Za wcześnie na uwagi.